Pobawiłem się w kombi z pochłaniaczem par paliwa coby przynajmniej ograniczyć doznania płynące z inhalacji oparami benzyny. Idealnie nie wyszło, ale benzyną daje dopiero przy bardzo mocnych zakrętach w prawo, co sprawdziłem zabierając kombiaka na krótkiego "oesa" po okolicy, przy okazji poczułem co (zdaje się) Kuras miał na myśli twierdząc, że stabilizator z tyłu powoduje łatwiejszy uślizg tylnej osi, na kilka zakrętów, w których atu z butem w podłodze dalej trzymało trakcję, kombi zaczynało stawać bokiem bez zbędnego zachęcania.
Chart to jedna wielka choroba wieku dziecięcego, ale zgadza się, w stosunku do Ogara to już prawie Simson.
Co masz dokładnie na myśli? Bo moim zdaniem ta konstrukcja jest całkiem niezła, tyle że trochę przekombinowana (np. błotniki z tworzywa sztucznego, czy też za słaba prądnica). Ale jakoś tragedii nie ma, mój wujek ma takiego gagatka od ponad 20 lat i jedyna poważniejsza awaria wynikła z tego, że mu się nie chciało rozbierać silnika jak zaczął dziwnie chodzić (jak się potem okazało ukruszył się tłok, a w konsekwencji korba wyszła karterem), prócz tego tylko leje paliwo i jeździ, więc chyba nie taki on zły jak go malujesz
![:] :]](http://forum.fsoptk.pl/Smileys/emoty/kwadr.gif)
Poza tym zauważ, że ta konstrukcja była produkowana raptem 6 lat, a Simsona w formie a'la motocyklowej tłukli praktycznie 25 lat, więc szwaby miały czas coby go w między czasie ulepszyć.