Pacjentem jest co prawda nie polonez, ale 125p z silnikiem 1300. W aucie jest układ chłodzenia totalnie zalepiony rdzą i syfem. Czyszczenie octem jakieś 2-3 lata temu nie pomogło, oczywiście nagrzewnica nie działa, a nowy termostat pada po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów - czas na czyszczenie. Czy na tak skorodowany i zakamieniony, ale szczelny (oczywiście wiem, po czyszczeniu może się rozszczelnić) układ chłodzenia zadziała kwasek cytrynowy? Jeśli tak, to w jakich proporcjach? Czy może lepiej się skupić na innych środkach - kamyk lubelli, cilit kamień i rdza...