Autor Wątek: Farbyczny alarm w Polonezie  (Przeczytany 6887 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Farbyczny alarm w Polonezie
« dnia: Grudzień 13, 2017, 09:36:46 am »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 231
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Cześć,
jakie alarmy były fabrycznie montowane przez FSO? W poprzednim Polonezie miałem fabrycznego Skorpiona założonego. W obecnym jest Prestige założony druciarsko przez jednego z właścicieli ale ostatnio wyzionął ducha i chciałbym zamontować coś porządnego a jednocześnie "z epoki" do współpracy z centralnym zamkiem Mery. Jakie jeszcze były montowane alarmy, który z nich jest godny uwagi? Głównie chodzi mi o czasy MR91 i MR93.

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 13, 2017, 10:33:38 am »

Offline Ciastek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1293
  • Płeć: Mężczyzna
  • PN 1.8 16v, AR 147 1.9jtd, Ducati Monster 900
fox w plusach i m.in. silicon (nie jestem pewien czy fabryka), patrol w minusach.

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 13, 2017, 17:05:35 pm »

Offline damian6819

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1260
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez 1.4 95' PB/ LPG =>swap 1.6 16v LPG
silicon (nie jestem pewien czy fabryka),
Fabryka, w swoim mam i w kilku innych poldasach też były silicon :)
totalitarne forum fso jednak zweryfikuje wszystkich - pełna lustracja
Samochód jest dla człowieka, a nie człowiek dla samochodu.

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 13, 2017, 17:43:06 pm »

Offline dzikson

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 192
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16V | Żuk A11B 87' | VW Passat B3 1.6td 93' | Seat Ibiza Cupra 1.8t 03'
Patrol line hps-619 był montowany fabrycznie :D
Dokąd mamy iść, my którzy przemierzamy pustkowia w poszukiwaniu lepszych siebie

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 13, 2017, 20:47:22 pm »

Offline Trojan

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2655
  • Płeć: Mężczyzna
Cześć,
jakie alarmy były fabrycznie montowane przez FSO? W poprzednim Polonezie miałem fabrycznego Skorpiona założonego. W obecnym jest Prestige założony druciarsko przez jednego z właścicieli ale ostatnio wyzionął ducha i chciałbym zamontować coś porządnego a jednocześnie "z epoki" do współpracy z centralnym zamkiem Mery. Jakie jeszcze były montowane alarmy, który z nich jest godny uwagi? Głównie chodzi mi o czasy MR91 i MR93.
Jakbyś chciał to mam zestaw skorpiona używany.

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 15, 2017, 06:43:18 am »

Offline Ciastek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1293
  • Płeć: Mężczyzna
  • PN 1.8 16v, AR 147 1.9jtd, Ducati Monster 900
BTW alarm w Polonezie jest rzeczą która mimo że będzie z epoki nie będzie lepsza, czy dobra. Warto zainwestować parę stówek i kupić coś np. coś co ma zmienne kody, możliwość podpięcia dodatkowych czujników itd. Chyba że fura więcej stoi w garażu niż jeździ po mieście to inna sprawa.

Mam też centralkę silicon z jednym pilotem do oddania za free na miejscu

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 15, 2017, 08:42:32 am »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 231
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Będzie więcej stała w garażu niż jeździła. Ze współczesnych alarmów myślałem nad Tytanem ale nie da się go kupić osobno bez montażu niestety z tego co widziałem. Nie chcę żeby ktoś znowu mi pociął wiązkę i polepił izolacją gorzej niż jest teraz (część elektryki już odszczurzyłem - m.in. zasilanie radia z obwodu oświetlenia konsoli środkowej i poobcinanych kostek i burdel z kablami w komorze silnika - teraz już jest wszystko poupinane i zabezpieczone dodatkowo w peszlach). Koszt Tytana z montażem w Wawie z tego co odnalazłem w necie to jakieś 500-700zł. Co do konstrukcji z epoki to chciałbym ją dlatego, żeby później przy ewentualnej rejestracji na zabytek było mniej problemów (tak mi się wydaje - nie weryfikowałem tego jeszcze) no i mógłbym złożyć ten alarm zgodnie ze swoimi standardami jakości  :P

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 15, 2017, 13:43:07 pm »

Offline lesor#1973

  • FSO:1993-1996 B1078
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1333
  • Płeć: Mężczyzna
  • Borełło, Carełło, 115c_w_Jesionie
Co do konstrukcji z epoki to chciałbym ją dlatego, żeby później przy ewentualnej rejestracji na zabytek było mniej problemów (tak mi się wydaje - nie weryfikowałem tego jeszcze) no i mógłbym złożyć ten alarm zgodnie ze swoimi standardami jakości  :P
Obecność alarmu nie ma wpływu. Widełki niezgodności z oryginałem są bardzo szerokie, nie musisz pokazywać pilota Konserwatorowi, to dwa a trzy, że w opisywanych czasach auto bez alarmu było rzadkością.
Załóż sobie dowolny alarm, najlepiej krajowej produkcji. :)
Proxima, na przykład. I współpracuje ze sterownikiem szyb.
https://www.proxima.pl/produkt/alarm-zk-2/ + https://www.proxima.pl/produkt/sterownik-szyb-ssm2-2/
« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2017, 13:46:06 pm wysłana przez lesor#1973 »
Zważcie jegomość – odparł Sanczo Pansa – że to, co tam się ukazuje, to nie żadne olbrzymy, ino wiatraki.

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 15, 2017, 14:50:13 pm »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 231
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Nie potrzebuję sterownika szyb, bo nie planuję w najbliższej przyszłości elektrycznych szyb. Na razie będzie korbotronik. Co do niezgodności z oryginałem, to chcę żeby ich było jak najmniej.

Co do alarmu to w takim razie co jest jeszcze godnego uwagi nie montowanego fabrycznie?

Tylko takie alarmy wymienione wcześniej były fabrycznie montowane?

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 15, 2017, 16:40:45 pm »

Offline arek1995

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 388
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu Plus 1997r 1,6 bosch/abimex/GSI
Ja od siebie mogę również polecić alarm PROXIMA. U siebie też mam zamontowany razem z modułem domykania szyb i naprawdę fajna sprawa
Praktyka - Jest wtedy gdy wszystko działa, ale nie wiemy dlaczego.
Teoria - Jest wtedy gdy wiemy wszystko, a nic nie działa.

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 17, 2017, 23:14:45 pm »

Offline Grizli

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1805
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez
Proxima ZK i SSM-2 w każdym ze swoich polonezów mam i szczerze polecam.

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 18, 2017, 15:26:12 pm »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 231
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Zacząłem sobie trochę grzebać po necie za tym tymi alarmami i przypadkowo natrafiłem na coś takiego: http://allegro.pl/fiat-125p-126p-fso-polonez-syrena-alarm-unitra-i7095458705.html

Do DFa albo Borewicza idealnie by pasowało klimatem  <lol2>

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 18, 2017, 15:34:04 pm »

Offline lesor#1973

  • FSO:1993-1996 B1078
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1333
  • Płeć: Mężczyzna
  • Borełło, Carełło, 115c_w_Jesionie
Zacząłem sobie trochę grzebać po necie za tym tymi alarmami i przypadkowo natrafiłem na coś takiego: http://allegro.pl/fiat-125p-126p-fso-polonez-syrena-alarm-unitra-i7095458705.html

Do DFa albo Borewicza idealnie by pasowało klimatem  <lol2>
Mam coś takiego, to jest "dedykowane" do DFa, czytnik montuje się pod maską, w komorze wlotu powietrza do nagrzewnicy, a "klucz" włada przez otwór w masce.
Wartość sentymentalna, gdyż Warelu (jak Diory) - już nie ma.
Zważcie jegomość – odparł Sanczo Pansa – że to, co tam się ukazuje, to nie żadne olbrzymy, ino wiatraki.

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 18, 2017, 15:59:59 pm »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 231
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Hmmm mimo, że nie żyłem w czasach "świetności" Unitry to mimo tego zawsze jakoś darzyłem ją sentymentem. Mam kilka sprzętów które głównie pozostawały po rodzicach odgrzebane gdzieś na strychu czy zapomniane w garażu. W swojej "kolekcji" mam w pełni sprawnego ZK-140T i 120 i jeszcze oryginalne taśmy z lat 70 na których są nagrania z radia (aż dziwne, że mimo złego przechowywania ich szlag nie trafił). Do tego Zodiak, Tonsile, Aria, Faust (przestrojony), Trawiata (a w zasadzie 2, bo i WS311D i WS315). Do tego to czego już nie dało się uratować poszło do rozebrania na części. Następne co chciałbym mieć w kolekcji to Merkury, ale niestety ceny są zaporowe za egzemplarze w dobrym stanie niepoprzerabiane.

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 18, 2017, 20:29:16 pm »

Offline krisstof34

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 103
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.6 GLI
Mam LEGEND CS 9218 zamontowany w 1996 r
Ostatnio założyłem siłowniczki do przednich drzwi i centralke i nie musze otwierać kluczykiem.
I nawet dziala. :]

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 18, 2017, 22:00:36 pm »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4798
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Fripin, merkurego idzie kupić za 150-200zł do przestrojenia. Wcale nie są takie drogie na tle innych modeli unitry - co jak co, ale 200zł za naprawdę fajny amplituner z lat `70 to dobra cena :).

Szukaj na allegro licytacji od 1zł, wtedy wychodzi, ile naprawdę to jest warte.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2017, 22:03:36 pm wysłana przez daniel22 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 19, 2017, 01:19:30 am »

Offline lesor#1973

  • FSO:1993-1996 B1078
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1333
  • Płeć: Mężczyzna
  • Borełło, Carełło, 115c_w_Jesionie
fripin, szukaj Poloneza. Podobny do Merkurego a pozbawiony zbędnych dodatków M,S,K, pełnego zakresu D.
A Polonez, jak to Polonez - lekki tuning i może grać.
Swap głowicy, tuning skali, swap frezarki (rozmiarami całkiem dobrze pasują Duale/PE), swap głowicy+silnika albo sprytna podmiana na discmana.
:-)
Zważcie jegomość – odparł Sanczo Pansa – że to, co tam się ukazuje, to nie żadne olbrzymy, ino wiatraki.

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 19, 2017, 08:30:00 am »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 231
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Fripin, merkurego idzie kupić za 150-200zł do przestrojenia. Wcale nie są takie drogie na tle innych modeli unitry - co jak co, ale 200zł za naprawdę fajny amplituner z lat `70 to dobra cena :).

Szukaj na allegro licytacji od 1zł, wtedy wychodzi, ile naprawdę to jest warte.
No wiadomo, że Radmor cenowo to to nie jest. :P Zodiak stoi nieprzestrojony i raczej tak zostanie. Natomiast Fausta już kupiłem przestrojonego na oryginalnej głowicy. Co do przyszłych wydatków to myślałem nad korektorem do WS315 i może kaseciakiem z tej samej linii żeby ładnie wyglądało na półce. Co do Merkurego to nigdy go nie słyszałem, ale z Trawiaty i starych Tonsili jestem bardzo zadowolony. Nie sądziłem, że stare tonsile, które mają jako zwrotnicę jeden kondensator elektrolityczny mogą grać jakkolwiek żeby dało się tego słuchać :P

A Polonez, jak to Polonez - lekki tuning i może grać.
Swap głowicy, tuning skali, swap frezarki (rozmiarami całkiem dobrze pasują Duale/PE), swap głowicy+silnika albo sprytna podmiana na discmana.
No właśnie ja nie lubię mieć takich sprzętów poprzerabianych. Nie nawidzę czegoś takiego, jak otwierasz obudowę a tam widać, że ktoś się uczył lutować na tym sprzęcie i te przeróbki są na tyle nieudolne, że szkoda psuć taki sprzęt. Co innego jak ktoś to robi z głową wtedy jakoś jestem w stanie to zrozumieć.


Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 08, 2018, 11:14:05 am »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 231
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Przez święta miałem trochę czasu, żeby coś pogrzebać przy samochodzie. Centralkę zlokalizowałem koło pedału sprzęgła, pod wykładziną. Niestety to chyba jakiś chińczyk a nie Prestige.
-Z tego co popatrzyłem po radosnej twórczości poprzednich elektryków, to sygnał otwarcia drzwi wzięli z wyłącznika czasowego oświetlenia. Przy czym z tego co testowałem to jak guzik w słupku zaśniedział to alarm nie reagował na otwarcie drzwi.
-Odcięcie zapłonu zostało zrealizowane przez przekaźnik zamontowany zaraz obok cewki i nie do końca jestem w stanie zrozumieć jak ktoś to popodłączał i co jest oryginalną wiązką a co rzeźbą z losowych kolorów kabelków. W przyszłości chciałbym to bardziej dyskretnie zrobić jednak.
-Kolejna kwestia to sygnalizacja uzbrojenia na światłach pozycyjnych. Rozkminiałem jak to w przyszłości przenieść na kierunkowskazy. Co będzie lepsze? Wpiąć się pod włącznik awaryjnych jakoś czy może za urządzeniem mikroprocesorowym od kierunków wciąć się w oryginalne kable diodami i kabelkami z centralki? Jeśli tak to w którym miejscu najlepiej to zrobić?
-Jak był montowany centralny zamek Mery w fabryce? Gdzie była centralka montowana przez fabrykę? Tam gdzie i reszta kabelkologii - przy skrzynce bezpieczników?

Odp: Farbyczny alarm w Polonezie
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 08, 2018, 13:57:42 pm »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 231
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
- Przekaźnik do odcięcia był po to by nie obciążać centralki alarmu. Po włączeniu alarmu na jednym przewodzie pojawiała się masa lub + ( w zależności od alarmu) i włączała przekaźnik, który rozłączał obwód cewki / rozrusznika / kompa. (lub analogicznie złączał przekaźnik ).
To sobie wykminiłem sam patrząc gdzie, który pęczek idzie. Mam wrażenie, że ten pęczek kabli jest zabezpieczeniem samym w sobie. Mi dłuższą chwilę zajęło co idzie do cewki i z której strony   :jezyk2:

- Najlepiej wpiąć się w włącznik awaryjnych. Bo obydwie strony są blisko siebie, dostęp jest łatwy. Nie zapomnij dać bezpieczników w kable sygnałowe alarm - kierunki, bo najlepsza metoda rozbrojenia alarmu to zwarcie w żarówce kierunkowskazu :) .
I mam rozumieć, że wartość tego bezpiecznika musi być mniejsza od obciążalności wyjścia centralki alarmu? Pod które piny w kostce trzeba się w takim razie podpiąć, bo nie mam przy sobie ani samochodu ani schematu.

- Oryginalna centralka od zamka była za schowkiem. Tak samo centralka alarmu fabrycznego. Pozostała kabelkologia to wiązka do siłowników, przewód zasilający z bezpiecznikiem wpięty do kostki od wyposażenia dodatkowego która dyndała radośnie za schowkiem oraz przewód masowy z oczkiem. Generalnie jak chcesz centralny od Mery to musisz jeszcze zrobić połączenie z alarmem, czyli dwa przewody sygnałowe wyprowadzasz z wiązki siłowników idącej do przekaźnika centralnego.

Kostki od wyposażenia dodatkowego? Chodzi o ten fioletowy kabelek przy skrzynce bezpieczników czy za samym schowkiem jest jakaś jeszcze kostka do tego?

Generalnie jak to czytam to skłaniam się ku temu, żeby wypruć stary alarm i zostawić to na razie tak jak jest, aby działało. Wiosną jak dobrze pójdzie to Caro będzie rozbierane do gołej budy i chyba wtedy będzie prościej to ogarnąć, niż teraz rozkładać wiązki a później je ciąć do demontażu od nowa.