no fajnie, ale podluznica to nie element ozdobny, tylko konstrukcyjny, wiec tak sie ich nie spawa, bo po takiej naprawie ma goowniana wytrzymalosc,
nalezy dac zakladke nowego materialu na duzej (proporcjonalnie) powierzchni starego materialu, czyli taka "łata" na brakach,
ta podluznica jest ogolnie zdrowa, wiec sie nie zlamie latwo, ale ogolnie to narobiles sie bez sensu