---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018

[Daniel#1984]

Nie jest to fabryczny natrysk, jest zdarta do gołego, pomalowana farbą, a na to konserwacja mike sanders, która się trzyma na swoim miejscu na całej podłodze z czego jestem bardzo zadowolony, z wyjątkiem okolicy pierwszego tłumika.  I ją faktycznie może siusiak strzelić, bo dookoła "grzałki" zrobił się placek.

No więc mam kilka opcji:
1. wywalam pierwszy tłumik, psuję osiągi auta (albo i nie, nie spróbuję to się nie przekonam, więcej głosów jest za tym, że popsuję), mam prawdopodobnie problem z głowy.
2. owijam matą termiczną wydech, mam problem z głowy, grzeje się dalej rura i dalsze tłumiki, które są dalej od podłogi, więc niech się grzeją.
3. zlewam temat, grzeję w gratisie pasażerów w stopy, konserwacja spływa, z prawej strony auta pod samym tłumokiem jest goła podłoga.

Chyba najrozsądniej jednak wybrać drugą opcję i odnowić w tym miejscu konserwację (mam jej jeszcze ze dwa kilogramy a nakłada się bez trudu pędzlem, więc to nie problem), chyba, że ktoś zdementuje, że wyrzucenie pierwszego tłumika w tym układzie może wpłynąć na osiągi, to go z przyjemnością wytnę.

[Chińczyk]

A może by spróbować osłonę termiczną aluminiową z jakiegoś auta wziąć i po wyprostowaniu przymocować do podłogi nad tym tłumikiem ? Miałoby to rację bytu ?

[Macfly]

W końcu doczekałem się terminu u znajomego żeby zawieźć swojego Poldolota na warsztat . Ja nie mam kanału u siebie więc  robienie czegokolwiek pod autem to by była katorga .


Pospawaliśmy pas przedni wywalając raka z prawej strony przy drążku reakcyjnym bo no niestety ŚW.P Jac który mi robił to auto zamaział całe podwozie jakąś czarną konserwacją i nie było widać że coś tam w ogóle jest rudego a ja nie zdejmowałem wcześniej zderzaka więc tam nie patrzyłem okazało się że przez te parę lat i  ruda zrobiła swoje napuchłą blacha i trzeba było łątkę zrobić.



Już pospawane (tak wiem mam pękniętą strumiennice powietrza ale nie miałem żadnej u mnie w atuwie  wcześniej a taką wyjąłem już z hebla co miałem na graty do Kredensa)





Niestety mam do pospawania jeszcze lewą podłużnice gdyż zaczęła pękać przez wspomaganie (standardowo) Trzeba będzie ją wzmocnić

Z mechaniki to drążek środkowy wydu**ony jest jak dzwon  gumy reakcyjnych i staba do wymiany . Prawdopodobnie w tym tyg odbiorę już zrobione autko Zostanie dokończyć gaz i zbieżność i będzie można na spokojnie buczeć na wiochach

A z gratów to udało mi się zakupić elektryczny szyberdach wysuwany nad dach firmy Seciurit 

[mihals]

daniel22 jak szukasz dziury w całym,to po jeździe zajrzyj do wnęki koła zapasowego i dotknij prawą ściankę,też jest nagrzana

[banned]

Aczkolwiek, jeśli jest to fabryczny natrysk, może i na dobre wyjdzie, bo i tak więcej z niego szkody niż pożytku - i będzie okazja zastąpić go czymś porządnym.

Większość popularnych środków kupowanych do nawpraw podwozia odpada od po niego najwyżej po kilku latach, w przeciwieństwie do fabrycznej konserwacji.

[KGB]

No to nie wiem. Zrobić wariant pierwszy - okleić tłumik jakąś matą termiczną (która nie jest tania), czy wycinać?

moze by tak zastanowic sie czym jest pierwszy tlumik ?
jest to dziurkowana rura owinieta watą szklaną , ktora okrywa puszka duzo wieksza od rury,
jezeli taka warstwa waty szklanej jest laba izolacja cieplna to co bedzie lepsze ? moze wata ze szkła zielonego atermicznego
a moze po prostu zrobic oslone z szybki zielonej atermicznej

[mp79]

Aczkolwiek, jeśli jest to fabryczny natrysk, może i na dobre wyjdzie, bo i tak więcej z niego szkody niż pożytku - i będzie okazja zastąpić go czymś porządnym.

Większość popularnych środków kupowanych do nawpraw podwozia odpada od po niego najwyżej po kilku latach, w przeciwieństwie do fabrycznej konserwacji.

...i chwała im za to! Przynajmniej nie udają konserwacji, jak ten fabryczny badziew.

[Daniel#1984]

Dobra, wycinam i mam w dupie te dziesiąte sekundy przyśpieszenia, jakie uzyskam z pierwszym tłumikiem, skoro nikt w sumie nie potrafi wyjaśnić, dlaczego wycięcie go ma mi tak zmulić auto. Wychodziłoby, że wszystkie borewicze i DFy mają "złe" i mulące auto tłumiki.

[banned]

skoro nikt w sumie nie potrafi wyjaśnić, dlaczego wycięcie go ma mi tak zmulić auto.

Co tu wyjaśniać? Zmuli bo zmula, to fakt.
A teoria która to wyjaśnia jest taka, że w wydechu powstają fale ciśnienia, jak w odpowiednich miejscach trafiają na komory rozprężne, to przyspieszają usuwanie spalin z cylindra, a jak nie trafiają, to spowalniają ich usuwanie i idzie większy opór na tłok.

Dobry warsztat zajmujący się budową customowych wydechów do wysilonych silników gdzie walczy się o KM, najpierw liczy wydech, a potem wykonuje do kilku instalacji prototypowych żeby sprawdzić różne warianty przeróbki odpowiadające obliczeniom.

Wychodziłoby, że wszystkie borewicze i DFy mają "złe" i mulące auto tłumiki.

Nie jest to niemożliwe. Ale możliwe też że borewicz/DF nie ma tego problemu ze względu na inny układ dolotowy. Układ wydechowy stroi się razem ze ssącym.

[Gomulsky]

Wychodziłoby, że wszystkie borewicze i DFy mają "złe" i mulące auto tłumiki.

Tylko, że DFy i borki mają zajebiście długą 2rurkę, a ta pomaga w wymianie ładunku w cylindrach. Nie bardzo chce mi się rozpisywać na ten temat, więc od razu podam link do lektury, bierzcie i czerpcie z tego wszyscy: http://www.forum.alfaholicy.org/145_146_155_a/2003-modyfikacja_ukladu_wydechowego_dolotowego.html

[Daniel#1984]

Tylko, że ja nic nie stroiłem, po prostu wrzuciłem taki wydech, bo chciałem mieć fajne, a, że z pierwszym tłumikiem od caro wszedł naprościej, to taki układ zamontowałem, a, że o kolektorze GSI były dobre opinie i się taki trafił - też go wrzuciłem .

[damian6819]

2 dni temu, przy 278 tyś km, strzeliła w trasie mi linka sprzęgła(fabryczna), 500km bez sprzęgła poszła nocą wręcz wzorcowo, dzisiaj przyszła linka owszem, z 1.6 lucas, czyli ohv, krótsza o 30cm, od poldroverowej, założyłem, działa, pytanie do was, długo to będzie banglać? Ofkors linex (z racji cenzury nie bede wypowiadał się na temat ich produktów.)

[Macfly]

Linex o kant dupy rozbić lepiej szukać oryginalnej używanej albo dorobić na zamówienie . Jeśli już jednak chesz Linexa to owiń go taśmą izolacyjną (Taką jak na łączenia rur kominkowych) i zalej ją jakimś smarem albo olejem .Kumpel miał linexa założonego bez tych "dodatków" i linka chodziła skokowo i ciężko  gdy temperatura silnika osiągała 90 stopni . Ja tak miałem jak założoną miałem linkę od szesnachy ale od hebli

[zefir1]

Będzie to Ci działać długo. Pozostaje kwestia "kultury" pracy tej linki. Ja to wyjebałem dosłownie po 2 dniach jazdy bo nie szło ruszać płynnie spod świateł.

[Macfly]

Święta prawda Da się ale trzeba zrobić taki myk jak napisałem od 2 lat po tym zabiegu kumplowi linka  działa bezproblemowo 

BTW dzisiaj u mnie na garaż zawitała szesnacha ziomeczka . Ogólnie plan był na wymianę 2 wahaczy niestety upał i zmęczenie z pracy nas przerosło i  wymieniliśmy tylko 1 jutro powtórka z rozrywki i robimy 2 stronę.




A tak wygląda fabryczny wahacz z 94 roku po przebiegu 200 tys 



BTW nie polecam sworzni Delphi . W owej szesnasce były wymieniane niecały 1 tys Km temu i już zaczynają łapać powoli luzy co jest śmieszne bo z 1 mojego łupa przed złomowaniem odzyskałem wszystkie sworznie w razie w jak by się przydały i fabryczne z 95 roku nie mają grama luzzu a nowy już prawie pada obstawiam że max do zimmy lub początku wiosny zaczną się tłuc i latać jak żyd po pustym sklepie ... już 2 akcja z delphii na jaką ziomek się naciął bo ma jeszcze 1 szesnachę i też po jakimś śmiesznym przebiegu sworzeń był już rozpieprzony ... kurde sam się obawiam co mi tam znajomy powymieniał w moim Poldku bo  może się okazać że wywalę kasę zrobię sobie zbieżność a za rok będzie powtórka z rozrywki  kurde już nie wiadomo co kupować do auta żeby trochę dłużej wytrzymało .

[banned]

W nie polecam sworzni Delphi . W owej szesnasce były wymieniane niecały 1 tys Km temu i już zaczynają łapać powoli luzy co jest śmieszne bo z 1 mojego łupa przed złomowaniem odzyskałem wszystkie sworznie w razie w jak by się przydały i fabryczne z 95 roku nie mają grama luzzu a nowy już prawie pada obstawiam że max do zimmy lu

https://www.google.com/maps/place/Delphi+Poland+S.A./@49.9981141,19.8510332,19z/data=!4m10!1m2!2m1!1sDelphi!3m6!1s0x47165db0af7a1a9b:0xdf64b1e6703d1e1!8m2!3d49.9981141!4d19.8515804!9m1!1b1

[Macfly]

Ja wiem gdzie to jest koło zjazdu na Skawinę nawet tam Moja ciocia tam pracuje gdzieś w biurach  ale co to ma  wspólnego lokalizacja  z tym sworzniem  ? Przecież nie odkręcę z auta i nie pojadę z 2 sztukami do reklamacji bo mnie wyśmieją co innego gdyby to była hurtowa ilość typu 100-1000 sztuk ...

[Bocian_s#313]

A smar uzupełnialiście. Jak zakładałem końcówki delphi to były prawie suche. Nakitowałem smaru i 3 lata i jakieś 5kkm był spokój. Co dalej nie wiem bo auto poszło w świat...

[Macfly]

Nie wiem ja tego nie wymieniałem tylko kumpel zaraz po zakupie tego auta bo zawieszenie było w iment rozpieprzone . Jutro zapytam go z czystej ciekawości jak będziemy z prawej strony wahacz wymieniac .

[Daniel#1984]

Hmmm, to teraz już wiem, czemu sworzeń delphi dostałem w gratisie do innych zakupów, które robiłem parę lat temu A właśnie chciałem go montować, bo mi poleciał i na przeglądzie wytknęli, że ma luzy. Zajrzę z ciekawości, ile tam jest smaru i jak nie znajdę lepszej alternatywy, wrzucę go.

Choć rozsądniej chyba będzie wrzucić RTS, o nich jeszcze nie słyszałem złej opinii: https://allegro.pl/sworzen-wahacza-dolny-kpl-fiat-124-125p-polonez-i7455251475.html