No to akumulator w polonezie po 5 latach powiedział "żegnaj", jedna cela chyba padła, bo ma 10,6V i nie ma zamiaru się doładować. Na zlocie miał wykonywany pomiar i był w dobrej kondycji jak na swój wiek, ale już był uszkodzony od 2 lat mechanicznie przy klemie minusowej. Przeszedł trochę przygód, więc mu się w sumie nie dziwię.
Tym razem zamówię sobie ukraiński na próbę, podobno są robione w starej technologii
Ale miesiąc się zrobił ciężki, OC i przegląd skody dojdzie... mógł paść za te 2 miesiące, jak na złość w tej chwili się mu zachciało. Mógłbym odwlec kupno do wiosny, ale wolę mieć pewne, zapasowe auto na wypadek gdyby skoda z jakiegoś powodu wysiadła.