kosztuje 500zl
Za taką cenę to chyba dysze wkręcają ze złota .
Dwa lata temu wymieniałem gaźnik na regenerowany. Nie w Polonezie, ale gaźnik to gaźnik
Niestety nie odnalazłem paragonu, ale w podobnych pieniądzach to było i mogę napisać, co warsztat wykonał za tą kwotę.
Demontaż gaźnika z auta, oględziny na stole. Pokazali mi, co jest z nim nie tak i czemu nie działa prawidłowo. Zdjęli z półki identyczny gaźnik po regeneracji - nie znam się i dla mnie wyglądał jak nowy, elementy były pogalwanizowane i tak dalej. Ten regenerowany trafił następnie do samochodu, założyli też mnóstwo nowych gumowych rurek od podciśnień i zmienili linkę gazu na swoją. Ta wyjęta z auta (nieoryginalna) była za długa / za krótka, nie pamiętam już. Odpalenie, regulacja. Potem jazda próbna, tzn. ja prowadziłem z mechanikiem na fotelu pasażera. Znów regulacja i gotowe - wszystko to potrwało jakieś 3-4 godziny w warsztacie.
Robiłem w Warszawie na ul.Szarych Szeregów
http://pl-pl.facebook.com/gazniki/ Nikt mi nie polecał, ale zakład ma na koncie gaźniki do replik FSO do rajdów historycznych, co uznałem za dobrą rekomendację.