Czekam na 4 osoby.
A to w pięcioro będziecie dokręcać?

Załaduj mu parę worków z ziemniakami i po problemie. Po co ludzi niepotrzebnie fatygować?
A ja na taką pogodę i sól mam jedno rozwiązanie które sam stosuję,audi 80. 31 lat minęło a ocynku dalej nie ruszyło,raz za czasu obmyć za złotówkę góra dwie jak już zmienia kolor z ciemnego na biały i jechane dalej bez płaczu że mi podwozie zgnije 
Mmmm, premium i to jeszcze modne obecnie. Uj, że stare, ale znaczek jest

A poważnie, to te audice się ponoć dobrze trzymają. Ocynk robi swoje i to prawdziwy ocynk, a nie tak jak teraz, że to podobno tylko "pobielone" żeby wyglądało. Ale nie musi być przecież audi. Do dojeżdżania na zimę, czy na co dzień, to wystarczy cokolwiek, co przegląd bez stresu przejdzie i nie rozleci się podczas wyprzedzania. Poloneza zawsze szkoda, ale to też zależy ile kto jeździ i w jakich warunkach drogowych, bo raz na jakiś czas przejechać po soli i go zaraz umyć, to nie powinna mu się krzywda stać. Gorzej, jak ktoś jeździ dzień w dzień, np. do roboty i nawet umyć niema kiedy, to wtedy sól poczyni spustoszenia. Zawsze trzeba dokładnie wymyć od spodu, bo z wierzchu, to każdy głupi potrafi, a tam się najwięcej syfu gromadzi. Chyba bym wolał codziennie jeździć w błocie sięgającym po most i miskę olejową, niż raz po soli.