Autor Wątek: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)  (Przeczytany 5997 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« dnia: Luty 04, 2021, 21:16:53 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1307
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Temat w moich planach powraca jak bumerang. Chciałbym przerobić swojego gaznikowca na abimexa. Analizując rozdział poświęcony temu układowi zasilania w książce Trzeciaka taka przeróbka nie wydaje się trudna, aczkolwiek trochę czasu i grosza trzeba by poświęcić. Najlepiej byłby kupić kompletny silnik w stanie gruz w wymontować z niego to co potrzebne. Oraz dochodzi jeszcze kilka rzeczy typu sterownik, cewki, czujnik ciśnienia bezwzględnego, pompa paliwa.
Robił ktoś taką przeróbkę? Mogą wyskoczyć jakieś "niespodzianki"?
Mój silnik sam w sobie jest w dość fajnym stanie tylko po prostu nie lubię gaźnika, aparatu i problemów z nim zwiazanami.

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 04, 2021, 21:22:57 pm »

Offline Morfina

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 880
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro V6
Stary nie obraź się ale nie umiesz dojść do ładu z dyskoteką na liczniku a bierzesz się za taką bezsensowną konwersację i to jeszcze na kilka miesięcy, opłaca się to?
Ślusarz, złodziej, łowca krasnali

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 04, 2021, 21:29:04 pm »

Offline śledzik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2865
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honda Accord CL9 05r +200KM
Nic w tym trudnego. Montujesz kpl dolot od abimexa, zmieniasz portki z wyjsciem na sonde, zaplon zostawiasz z GLE, dokladasz tylko zbiornik z pompa lub pompe zewnetrzna, wiazka z kompem i tyle. Roboty max na 10godzin
Był: PN Caro 95r 1.6 OHV -> 1.4 16V -> 1.4 16V -> 1.6 16V PN Caro 96r 1.8 16V -> 2.9 12V V6 PN Caro Plus 01r 1.6 16V -> 1.8 16V VVC 160KM
PN Caro 96r 1.6 8V + LPG -> 1.4 16V
Jest: PN Caro 96r 1.8 16v - Big valve i ostre walki. Nie długo dostanie turbo :)

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 04, 2021, 21:36:38 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1307
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
zaplon zostawiasz z GLE
Zaplon tez wolałbym z abimexa. U mnie przy sprawdzaniu lampa znak "plywa" więc ma luzy. Chociaż nie wiem, nie analizowałem jak trudne jest ich usunięcie. Nie interesował mnie ten temat.

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 04, 2021, 21:49:05 pm »

Offline śledzik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2865
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honda Accord CL9 05r +200KM
Nie interesował mnie ten temat.

Powazny blad.
Był: PN Caro 95r 1.6 OHV -> 1.4 16V -> 1.4 16V -> 1.6 16V PN Caro 96r 1.8 16V -> 2.9 12V V6 PN Caro Plus 01r 1.6 16V -> 1.8 16V VVC 160KM
PN Caro 96r 1.6 8V + LPG -> 1.4 16V
Jest: PN Caro 96r 1.8 16v - Big valve i ostre walki. Nie długo dostanie turbo :)

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 04, 2021, 22:06:15 pm »

Online KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
zona twojego brata urodzila dziecko ?
pytam,bo podazasz droga : zamienil stryjek siekierke na kijek,

bo rozumiem chec zamiany gaznika na prostego boscha lub wydajnego multeca z GSI - jednak pchanie sie w abimexa, ktory jest polaczeniem minusow SPI i MPI, to nie rozumiem
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 04, 2021, 22:23:26 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4668
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
A według mnie ta przeróbka ma sens, ale tylko i wyłącznie, jeśli chciałby zostać przy OHV, czyniąc je mniej obsługowym, eliminujemy gaźnik, który dla początkujących lub okazjonalnych użytkowników jest utrapieniem. Czytałem natomiast, że już od dawna miało być zamontowane co innego...

Podsumowując, wymiana wiązki, montaż komputera, czujników, zmiana baku z pompą, montaż wtrysku, wymiana pokrywy rozrządu na pokrywę z czujnikiem, koła pasowego, zegarów, dwururki z sondą lambda, kolektora, wtrysku (tego akurat pełno na każdym złomie)... trochę tego jest, nie jest to hop siup. Montaż tego "na chwilę" jest bez sensu.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 04, 2021, 22:29:59 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5098
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Ja w ogóle nie rozumiem, jak można trwać przy gaźniku, kiedy dostępne są jeszcze w miarę dobre silniki GSI. I tak większość jeździ na gazie, to co za różnica? Tu przynajmniej jest nieco inna kultura pracy i jak się zadba, to posłuży długo, a prostota budowy ohv nadal jest. A jakieś przeróbki gaźnika na wtrysk jednopunktowy? Na co to? Ktoś raz zrobił z GSI gaźnikowca, ale chyba zbytnio się to nie spisywało. Takie egzotyczne pomysły zawsze mnie dziwiły. Co innego, jak silnik jest wyremontowany na zicher i taki głupi pomysł wpadnie, to jeszcze bym zrozumiał, bo szkoda się pozbywać, ale jak jest taki se, to kupić inny i wsadzić gotowy. Najlepiej od razu wielopunkta z kompletna instalacją. Gdzieś na fejsbuku widziałem 125 z silnikiem GSI, ładnie to wyglądało.
Edit: a jak to ma być na chwilę, to tym bardziej bym siedział spokojnie na dupie. Na nudę są inne sposoby.

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 04, 2021, 22:33:22 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4668
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Tylko, że do montażu GSi trzeba znaleźć dobry silnik, a skoro on ma (według tego co mówi) sprawne OHV, to lepiej przy nim zostać. GSi z baranem w życiu bym nie montował, mając w perspektywie ściąganie go co 10 kkm do regulacji zaworów. Poza tym, zdrowy abimex zbiera się podobnie do fabrycznego GSi. Można pomyśleć o montażu gazu z komputerem do gaźnikowca, i wtedy miałby kulturę pracy przy najmniejszej ilości przeróbek (byleby gaźnik nie miał luzów na przepustnicach), a aparat wymienić na taki bez luzów. Jak na elektroniku znak lata na boki, to musi być strasznie rozklekotany... Mi znak na lampie najczęściej latał na boki w fiatowskich 115c z wyciągniętym łańcuchem rozrządu na stykowym zapłonie.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 04, 2021, 23:05:58 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1307
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Co do tego że miałoby być to tylko "na chwilę". To tak nie byłoby to wersja docelowa. Docelowo bedzie rover ale kiedy to ciężko powiedzieć. Szczerze mówiąc nie jestem zbyt bogatym człowiekiem i nie stac mnie żeby wszystkie graty potrzebne na swap kupić od razu. Sporo rzeczy już mam ale jednocześnie sporo mi brakuje, prze wszystkim silnika.
Stąd pomysł aby doraznie usprawnić, unowocześnić poloneza. Tak jak ktoś napisał że dla okazjonalntch użytkowników gaznik jest utrapieniem. Tak, to jest prawda.
Mialem okazje kupić wszystkie rzeczy potrzebne do ww konwersji za jakiś 300-400zl. Oprócz zbiornika paliwa bo już mam zbiornik. Więc nie uważam że przerobka byłby zupełnie bez sensu.
Podsumowując, wymiana wiązki, montaż komputera, czujników, zmiana baku z pompą, montaż wtrysku, wymiana pokrywy rozrządu na pokrywę z czujnikiem, koła pasowego, zegarów, dwururki z sondą lambda, kolektora, wtrysku (tego akurat pełno na każdym złomie)
Dlaczego musiałbym zmienić zegary?
Ps. W moich rejonach polonezow juz nie ma na szrotach. :-)

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 04, 2021, 23:29:17 pm »

Online KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
gaznik jest dobry do klasyka, czyli auta, ktore glownie stoi i jezdzi okazjonalnie - w sumie to jak auto autora tematu  :P

zalozmy jednak, ze auto ma byc uzytkowane czesciej lub po prostu mniej obslugowe, to wtedy wtrysk jest wskazany,
ale nie abimex, bo to szrot - jak juz jest to mozna nauczyc sie z nim zyc, ale zeby go szczepic pod maske to strzal w stope, glownie modul zaplonowy robi krecia robote,
serio, nie ma to sensu, skoro sa dostepne dwa inne lepsze systemy wtrysku,
ja bym poszedl w takim przypadku w GSI, tylko tu bedzie potrzebna dodatkowo glowica, bo po co rzezbic w starej,
oczywiscie trzeba zmienic sprezyny zaworowe na te ze starej glowicy, ale majac ja na wierzchu mozna tez doprezyc silnik i obrobic kanaly, co poprawi paremetry,
baran dobrze wyglada pod maska, zwlaszcza starszego PNa lub DFa - robi wrazenie nowoczesnego silnika,
chyba ze ktos chce zachowac klasyczny spodek z filtrem, to wtedy bosch
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 04, 2021, 23:34:46 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1307
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Przerobka na Boscha? Zastawijace hmm.... dlaczego "wszyscy" mowią że to muł?

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 05, 2021, 00:04:17 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4668
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
gaznik jest dobry do klasyka, czyli auta, ktore glownie stoi i jezdzi okazjonalnie - w sumie to jak auto autora tematu  :P

No niestety niekoniecznie, a to niektórym się podwiesi zaworek iglicowy i muszą walić gumowym młotkiem w komorę pływakową, jak nie pomaga to rozbebeszać pokrywę gaźnika, albo muszą czyścić dysze z syfu, który w dziwny sposób je zalepił po rocznym postoju... i nie dotyczy to tylko FSO, ostatnio po takim postoju nie zamierzało współpracować volvo 142 coupe. Znajomi, którzy jeżdżą/jeździli gaźnikowcami na co dzień nie zgłaszali problemów, natomiast ci, którzy odstawiają je na bardzo długie postoje, bardzo często mają problem z w/w rzeczami.

Zegary musisz zmienić, bo wtryskowce mają w inny obrotomierz, nie zadziała z gaźnikiem.

Co do mułowatości boscha, nie wiem, jak inni, ale moje doświadczenia są takie, że są klasycznie zamulone jak każdy polonez, czyli termostat powietrza zablokowany w pozycji na ciepłe powietrze przez mały wlot powietrza z boku obudowy=auto przymulone=po wywaleniu termostatu i rury ciepłego jest "wooow, ale idzie". No, albo ogolony wałek, czy gaz na śrubie. Bosche, którymi jeździłem,  (benzyna/gaz) zasuwały.

Robić taką robotę, jak masz w perspektywie prucie całego silnika, kompletny swap na zupełnie inny motor, z jeszcze inną elektroniką, a więc wyprucie wszystkiego, co zrobiłeś i montaż wszystkiego od nowa... Robota na darmo, musisz się bardzo nudzić i mieć dużo wolnego czasu  <lol2>
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2021, 00:13:16 am wysłana przez Daniel22#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 05, 2021, 00:13:56 am »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5098
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Co do tego że miałoby być to tylko "na chwilę". To tak nie byłoby to wersja docelowa. Docelowo bedzie rover ale kiedy to ciężko powiedzieć. Szczerze mówiąc nie jestem zbyt bogatym człowiekiem i nie stac mnie żeby wszystkie graty potrzebne na swap kupić od razu.
No to jeśli obecny silnik nie sprawia problemów, to nie widzę potrzeby niepotrzebnie do niego dokładać.
Mialem okazje kupić wszystkie rzeczy potrzebne do ww konwersji za jakiś 300-400zl. Oprócz zbiornika paliwa bo już mam zbiornik.
Jak wyżej, niepotrzebne wydawanie pieniędzy. Za te pieniądze, to już mógłbyś sobie coś do konwersji na rovera kupić. Choćby skrzynię biegów, bo przecież nikt nie powiedział, że trzeba kupić od razu cały komplet u jednej osoby, bo nie zawsze się tak da. Zaczniesz kombinować przy tym silniku, to przeróbka na rovera znów odwlecze ci się w czasie. Ja tak to widzę.
Co do mułowatości boscha, nie wiem, jak inni, ale moje doświadczenia są takie, że są klasycznie zamulone jak każdy polonez, czyli termostat powietrza zablokowany w pozycji na ciepłe powietrze przez mały wlot powietrza z boku obudowy=auto przymulone=po wywaleniu termostatu i rury ciepłego jest "wooow, ale idzie". No, albo ogolony wałek, czy gaz na śrubie. Bosche, którymi jeździłem,  (benzyna/gaz) zasuwały.
Podobno są też różne komputery i jeden z nich, ma takie "mapy" że bosh idzie jak rakieta. Jeden z kolegów na naszym forum coś takiego wypatentował, ale rzadko tu zagląda, więc się nie wypowie.
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2021, 00:18:00 am wysłana przez Buźka »

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 05, 2021, 00:15:21 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4668
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Dokładnie, trzeba się zdecydować albo-albo, albo robić OHV, albo pruć wszystko i wrzucać, fuj,  odkurzacz.  <lol2> Taka rzeźba, żeby później wszystko i tak wymieniać i odwracać jest bez sensu.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 05, 2021, 00:46:52 am »

Online KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
No niestety niekoniecznie, a to niektórym się podwiesi zaworek iglicowy i muszą walić gumowym młotkiem w komorę pływakową, jak nie pomaga to rozbebeszać pokrywę gaźnika, albo muszą czyścić dysze z syfu, który w dziwny sposób je zalepił po rocznym postoju... i nie dotyczy to tylko FSO, ostatnio po takim postoju nie zamierzało współpracować volvo 142 coupe. Znajomi, którzy jeżdżą/jeździli gaźnikowcami na co dzień nie zgłaszali problemów, natomiast ci, którzy odstawiają je na bardzo długie postoje, bardzo często mają problem z w/w rzeczami.
nie chodzilo mi o to, ze gaznik jest niezawodny i odpala po rocznym postoju - wrecz odwrotnie, chodzi o to, ze taki klasyk "nieruchomosc" odpalany raz na rok powinien dostac pakiet rozruchowy,
bo przeciez w takim wozie to czysta "przyjemnosc" taka calodzienna celebracja przed odpaleniem :P

Robić taką robotę, jak masz w perspektywie prucie całego silnika, kompletny swap na zupełnie inny motor, z jeszcze inną elektroniką, a więc wyprucie wszystkiego, co zrobiłeś i montaż wszystkiego od nowa... Robota na darmo, musisz się bardzo nudzić i mieć dużo wolnego czasu
no wiesz, ale on ma zamiar swapowac na 1.8, a to moze potrwac biorac pod uwage cene takich silnikow teraz i rosnaca z kazdym rokiem,
a jak teraz wylapalby w przyzwoitej cenie graty do szczepu GSI, to moze juz odpuscic roverka - osiagi oczywiscie nie te, ale wrazenia z jazdy pod wzgledem zbierania sie sa juz ciekawe,
chociaz mi tam odpowiadala charakterystyka GLE na LPG - oczywiscie dobrze ustawionego,
gdy otworzy sie druga przepustnica, to silnik dzwiekiem i zwawoscia oznajmia, ze przebudzil sie do zycia

Przerobka na Boscha? Zastawijace hmm.... dlaczego "wszyscy" mowią że to muł?
sluchaj wszystkich i przyszykuj sandaly, bo wlasnie spadlo kupe sniegu - no co, przeciez eskimosi na czyms podobnym zasuwaja, to musi sie sprawdzac ;]
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 05, 2021, 01:11:55 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4668
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
No GLE na LPG II gen też byłoby dobrą opcją z lepszą kulturą pracy, niż na benzynie, w sumie najmniej problematyczna przeróbka ze wszystkich wymienionych. Biorąc pod uwagę to, że trzeba założyć prosty komputerek, dwururkę z lambdą, zdobyć dobry mikser, no i założyć instalację (która jednak jest mniejszą rzeźbą, niż pełna konwersja na wtryskowca). Do tego zostaje nam już butla i gotowe przewody pod montaż gazu do tego wyczekiwanego 1.8 :P.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 05, 2021, 01:15:38 am »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5098
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
jak teraz wylapalby w przyzwoitej cenie graty do szczepu GSI, to moze juz odpuscic roverka - osiagi oczywiscie nie te, ale wrazenia z jazdy pod wzgledem zbierania sie sa juz ciekawe
No i ja bym to poradził. Tanio się to kupi, w zawieszeniu nic nie trzeba zmieniać, skrzynia tak samo zostaje, most itd. Same plusy. Jedynie z instalacją trochę zabawy. Silnik chodzi bardzo fajnie, jak zadbany, to i cicho, pilnować zmian oleju i nie lać superolu i będzie latał. Nie ma tego charakterystycznego, metalicznego dźwięku jak rover, ale co tam. ja tam z GSI jestem zadowolony. Taki fajny kompromis pomiędzy roverem, a resztą ohv.

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 05, 2021, 01:36:20 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4668
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Przecież on ma normalny, podobno zdrowy silnik. Ma szukać całego, kolejnego kompletnego OHV w GSi i wszystko szczepić, jak dysponuje zdrową bazą, czy ściągać rekreacyjnie "barana" co 10kkm w celu regulacji zaworów w aktualnym silniku? A następnie wyjąć ten drugi i mieć w rogu garażu dwie bezużyteczne OHVki? Nie nadążam za tymi radami, jedna i druga opcja totalnie bez sensu, skoro chce tam i tak posadzić łututu. Jak się uparł na przeróbkę na wtrysk, to najmniej inwazyjnie zamontować tego abimexa, albo boscha do aktualnego silnika... To , że na papierze niby GSi dysponuje tymi 3KM więcej - jakoś tego wybitnie nie odczułem, porównując ze zdrowym boschem i abimexem...
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Konwersja GLE ---> GLI (Abimex)
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 05, 2021, 01:46:49 am »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5098
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Ja tylko poparłem KGB w temacie montażu Rover vs. GSI i aspektu finansowego. Jak silnik jest zdrowy, to jeździć i nic nie ruszać, skoro się i tak na rovera uparł. Szkoda ładować bezsensownie pieniądze, nawet niewielkie. No chyba, że to takie plany typu: kiedyś to może zrobię, a może nie zdążę, bo mi się polonez znudzi/zezłomuję go. Ja sam nie wiem, co autorowi po głowie chodzi, ale jakieś dokładanie wtrysków do gaźnika jest bezcelowe, skoro działa.