Na stacji benzynowej (dawny Orlen, od jakichś jedenastu czy dwunastu lat nie mają już umowy), którą mam 200 m od firmy, ceny paliw ciekawie się ostatnim tygodniu kształtowały...
Jak pojawiła się moda na 5,99, tam pierdolnęli 95 po 5,97, a ON w ogóle po 5,95!
Potem już - oba te paliwa po 5,99.
A wczoraj - ON już po 6,09! 😳
Myślę sobie "co jest, "kur*", pogoda jak latem, a ceny jak zimą... no tak, ale w końcu jesień, jak by nie było..."
A tymczasem, z tego co tutaj czytam, co piszecie, to był tylko wierzchołek grubszej afery... 😂
Jedno jest pewne - nietankowanie w czwartek podczas powrotu z trasy nie było dobrą decyzją. Mogę się tłumaczyć, że nie ja byłem kierowcą, a byli również inni pasażerowie, których trzeba było w miarę możliwości szybko odstawić...