Ale realia są takie, że jak już przyjąłeś i nie masz nagranej rozmowy z psem, na której widać wszystkie nieprawidłowości I nadużycie z jego strony to masz niemal zerowe szanse na uchylenie mandatu, bo w końcu przyjmując go przyznajesz się do winy, więc dlaczego niby zmieniłeś zdanie?
Generalnie mandatów za prędkość raczej nie należy przyjmować. Ponieważ gdy posiedzisz i pokminisz to w większości przypadków będziesz w stanie udowodnić, ze pachoły źle dokonały pomiaru
chyba szkoda czasu i nerwow, bo faktycznie bez dowodow nic z tego nie bedzie,
przy nieprawidlowym pomiarze calosc powinna byc odrzucona, ale jak zaczna dywagowac to jakies posrednie stany im sie znajda czy inne hgw - kolejna walka z wiatrakami,
teraz moze bym nie przyja mandatu, ale pamietam ze kiedys za jazde rowerem nie przyjalem, to pierwsza rozprawa jest zaoczna i przysylaja mandat+koszty procesu, dopiero trzeba sie odwolac i jest rozprawa na zywo - i tak ledwo sie wykpilem, mimo ze to bylo jawne psie skurwysynstwo (dzien lapanki na rowerzystow, sami sie pochwalili w trakcie),
teraz to tez przeciez ustawiona akcja, a takich akcji nie robi sie po to, zeby darowac mandaty
Jakaś k&^*&^&%^ ukradła mi w Olkuszu z samochodu yanosika. Zostawiłem trucka na 2 minuty, zapomniałem zamknąć, wróciłem, sprzętu już nie było.
wszystko wskazuje na to, ze to jakis "ch*"owy dzien byl
Dokręciłem dzisiaj głowicę po 1000km i w sumie nie spodziewałem się, ale niektóre śruby się dociągnęły do kontrolnych 100Nm. Wszystkie się ruszyły do książkowego momentu.
normalna sprawa, uszczelka jest ugniatana przez rozszerzajaca sie glowice,
po dokreceniu tez bedzie zgniatana, ale powinna stawiac wiekszy opor i byc bardziej sprezysta
Przykra sprawa,trzeba było szczekać w trakcie kontroli jak wlepiali mandat a nie wylewać swoje żale po czasie na forum. Czyżby brakło odwagi?
zycze ci tylko tego, zebys zachorowal na to co ja odwazny szczekaczu i pokazal jak sie diluje z psiarnia,
tylko uwazaj, zebys sie nie rozplakal, bo przeciez nie jestes Alfa i Omega ani nie jestes tak twardy jak Ostry Cien Mgly, wiec psychika moze nie wytrzymac,
ja nie jestem recydywista i/lub nie mam kumpli w psiarni, wiec nie poznalem psiego jezyka - wymagam (pewnie na wyrost) od kundli, ktorym posrednio place ciezki szmal za prosta sluzbe, zeby potrafili rozpoznac co jest szkodliwym spolecznie przestepstwem ,a co nieistotnym wykroczeniem,
i zajeli sie zwalczaniem tego pierwszego, a nie rabowaniem obywateli za to drugie
Osobiście, pod wpływem filmików o mafii drogowej, zwanej policją, coraz mocniej noszę się natomiast z zamiarem zakupu kamerki, ale w razie gdyby milicjanci koniecznie chcieli mnie wrobić, dopiero przed sądem przyznałbym się do posiadania stosownych nagrań.
kamerke nawet mam, nie woze od lat - troche kijowo, ze czlowiek zamiat wsiasc i jechac, gdy ma taka potrzebe, to trzeba sie skupic na tym, by powlaczac wszystkie systemy zabezpieczajace go przed bycie jeleniem,
niby mozna zautomatyzowac ten proces, kupujac drogie kamerki, ale jak wyzej widac takie rzeczy gina z samochodow
tak na dobra sprawe to jedna kamerka nie wystarczy, by pokryc wiekszosc przypadkow, bo:
- potrzebna jedna do jazdy na wprost z przodu
- przyda sie tylna nagrywajaca innych i najlepiej rejestrujaca wlaczenie twoich kierunkowskazow
- boczne tez by sie przydaly, bo rowerzysta moze z premedytacja wjechac w bok, gdy stoisz na podporzadkowanej
- rejestracja licznika tez moze byc przydatna
i nie wiesz, czy jedziesz jeszcze samochodem osobowym, czy juz mobilnym studiem filmowym - mozliwe nawet, ze googlowozy woza na sobie mniej obiektywow
Myślę teraz, że jak się zrobi jeszcze cieplej, to może się poświęcę i wleci ponownie most 3,9 plus oczywiście wymiana koła napędowego przekładni licznika w skrzyni biegów. mam zapasową" skrzynię z mojego starego 1.6 GLE, więc będzie jak znalazł.
tylko po co bawic sie z robieraniem skrzyni, by wymienic naped predkosciomierza,
jezdzisz na 13', wiec licznik na 3.9 klamie o co najmniej 5km/h przy stowie (licznik pokazuje 100, a jedziesz 95) ze skrzynia od 1.6,
przy skrzyni z 1.4 na moscie 3.9 najwyzej sklamie o te 5 w druga strone, chociaz pewnie nie dobije tego, czyli na liczniku 100 to jedziesz 105,
chyba ogarniesz w pamieci takie dzialania - nie ma co sie przejmowac, psiarnia i tak przyklepie kilka dodatkowych km/h zebys poczul sie szybszy
W ogóle jak tak obserwuję skrzynie PNa to tam wszystko jest porażką. Zajebiście krótka 1, nieproporcjonalnie długa 2. potem dość krótkie 3, długa 4 i krótka 5. Dla OHV zabójstwo, rover jakoś to znosi.
fakty techniczne sa takie, ze skrzynia w PN jest zestopniowana wzorcowo - oczywiscie zalozenia sa takie, ze V jest nadbiegiem,
jest to zestopniowanie do takiej zwyczajnej, mozna rzec komfortowej jazdy,
na tle innych aut, zwlaszcza nowszych konstrukcyjnie, ta skrzynia jest bardzo dluga (a nie krotka, bo krotka to ona moze jest na tle dzisiejszych wynalazkow, zwlaszcza 7,8 i 10 stopniowych automatow),
praktycznie wszystkie auta, ktore mam/mialem maja biegi krotsze, badz "nie dluzsze", bo maja np. prawie takie same, ale z silnikiem 2.0,
mozna przyjac, ze skrzynie w tych autach maja przelozenia do jazdy dynamicznej