Jak wyregulować hydrauliczne zawory w plusie?

[Marfi]

Cześć mam pytanie w jaki sposób wyregulować hydrauliczne zawory w plusie? Bo moje klepią jak najman mate.

[mareks#1181]

Może krzywki wałka poszły się jechać, bo hydrauliczne zawory w zasadzie się reguluje tylko podczas wymiany uszczelki pod głowicą.

[diodalodz]

dokładnie. Trzeba zmierzyć wznios krzywek np po laskach.
A ustawia sie jak zwykłe zawory tylko przy pierwszym oporze trzeba obrócić o 2.5 obrotu.
Nie można od razu odpalić takiego silnika tylko trzeba co 2-3 godziny przesuwać silnik by opróżnić szklanki z nadmiaru oleju.

[Marfi]

Czyli regulacja polega na odpuszczeniu śruby regulacji całkowicie, dokreceniu jej aby dotykała łaski, i dokreceniu jej 2.5 obrotu i skontrowaniu?
Regulacje przeprowadza się na zimnym czy cieplym silniku?

[Sławek#1978]

A ustawia sie jak zwykłe zawory tylko przy pierwszym oporze trzeba obrócić o 2.5 obrotu.
Nie można od razu odpalić takiego silnika tylko trzeba co 2-3 godziny przesuwać silnik by opróżnić szklanki z nadmiaru oleju.

Czy lepszym rozwiązaniem nie byłoby opróżnienie szklanek i nieruszanie koników? Tak sobie gdybam, że jeżeli ktoś tam już grzebał to może zabraknąć regulacji i zawory podparte w pakiecie.

hydrauliczne zawory w zasadzie się reguluje tylko podczas wymiany uszczelki pod głowicą.

Tego też nie rozumiem. Mamy silnik gdzie robimy UPG, szklanki są w jakimś stopniu napełnione (zapewne nie na maksa), pytanie więc po co to ruszać? Planowanie obniży nam głowicę o 0,1-0,2 mm, a tyle hydropopychacze powinny osiąść dość szybko. Pytanie czy procedura 2,5 obrotu nie dotyczy przypadkiem nowych popychaczy napełnionych w 100% olejem?

[ceva]

Zaworów "hydrauliczych" bez potrzeby się nie reguluje. A potrzeba wynika tylko i wyłącznie z faktu wymiany popychaczy hydraulicznych na nowe. tako rzecze serwisówka, janusze wiedzą swoje...
 

[Buźka]

Hmm, to jak to jest w końcu? Mój silnik stoi na garażu nie ruszany, nie kręcony już ponad pół roku i trzeba by wreszcie odkręcić mu głowicę, zabielić i zmienić uszczelkę. No i teraz, jak to w końcu z tymi zaworami jest? Skręcić wszystko do kupy i nic nie ruszać? Silnik jest fabrycznie złożony, nikt tam nic nigdy nie grzebał, więc mam pewność, że nic nie jest rozregulowane. To co teraz? Nie ruszać nic i skręcić wszystko jak jest? Do tej pory, to olej pewnie spłynął ze szklanek, wiec nie powinno być chyba problemu?

[KGB]

Czy lepszym rozwiązaniem nie byłoby opróżnienie szklanek i nieruszanie koników? Tak sobie gdybam, że jeżeli ktoś tam już grzebał to może zabraknąć regulacji i zawory podparte w pakiecie.

jezeli ktos grzebal, to tym bardziej trzeba to ustawic na nowo,
oproznianie szklanek nie ma sensu, bo i tak napelnia sie olejem, a sama procedura bylaby dziwna i upierdliwa (zeby wjac szklanki, trzeba zdjac glowice)

Mamy silnik gdzie robimy UPG, szklanki są w jakimś stopniu napełnione (zapewne nie na maksa), pytanie więc po co to ruszać? Planowanie obniży nam głowicę o 0,1-0,2 mm, a tyle hydropopychacze powinny osiąść dość szybko. Pytanie czy procedura 2,5 obrotu nie dotyczy przypadkiem nowych popychaczy napełnionych w 100% olejem?

teoretycznie nie trzeba ustawiac, jezeli zaklada sie glowice,
ale skad pewnosc jak bylo to wczesniej ustawione - elementy wycieraja sie, wiec luz rosnie, najmlodsze auto ma 21lat, wiec ktos mogl juz tam grzebac,
moze bedzie za luzno, a moze wyjdzie podparcie, bo glowica siadla nizej, laski zostaly pomieszane (sa wykonane z dokladnosnia mniej niz 1mm, ale ziarnko do ziarnka),
a gdy ustawiasz w polowie zakresu pracy, to wiesz, ze ustawiles dobrze,
gdy robisz to sam w swoim aucie po raz kolejny np. po roku lub dwoch sciagasz glowice, a za pierwszym razem ustawiales, to nie musisz tego znowu robic, bo faktycznie nie wyjdziesz poza zakres regulacji

P.S.
szklanki maja w srodku sprezyne, ktora wypchnie tloczek na maksa, wiec nie ma co sie martwic o jego polozenie - dlatego ta metoda jest pewna i prosta w realizacji,
chyba ze szklanka jest uszkodzona, bo np. dostala zaworem

[ceva]

Z potrzeby chwili, swego czasu, musiałem zrobić hybrydę dół GSi góra GLI czyli jakby nie patrzeć różne silniki, zaufałem serwisówce, nie regulowałem "zaworów" nie stwierdziłem żadnych anomalii wymagających interwencji regulacyjnych. Serwisówka nie kłamie.

[KGB]

a ja w roku 2002 musialem ustawic zawory, bo po 77kkm przebiegu silnik klepal jak sieczkarnia z dieslem,
korzystalem z tej samej "serwisowki", czyli Morawskiego,
po ustawieniu zawory dalej klepaly, ale znacznie mniej - Castrol Magnatec juz swoje spieprzyl w tym silniku, wymiany olejow systematycznie wyciszaly prace popychaczy,

jezeli nie wiesz co robisz i jak dzialaja mechanizmy to dokladnie trzymaj sie serwisowki,
ale nie pouczaj tych, ktorzy wiedza co robia - a ze jestem mechanikiem to uwazam, ze potrafie interpretowac materialy serwisowe i ogarniam dzialanie mechanizmow

[Marfi]

Kolego a czy poratowałbyś zdjęciem z serwisówki z opisaną procedurą regulacji?
Bo niestety nie posiadam książki do poloneza.

[diodalodz]

Jeśli zabielacie głowicę zmieniacie odległość między wałkiem rozrządu a a konikiem. Zawsze wtedy wymagana jest regulacja.
Szklanka musi pracować w 1/2 ruchu tłoczka w szklance. Skok tłoczka bez oleju to ok 5mm. Gwint w koniku to 1mm na 1 obrót. Dla tego robi się 2,5 obrotu by ustawić tłoczek w połowie wysokości. Do tego musicie rozebrać 1 szklankę i zrozumieć jak działa. Może stracić olej w prosty sposób w początkowej fazie ugięcia. Olej z niej uleci pod obciążeniem sprężyn zaworowych. Końcowy ruch tłoczka zamyka możliwość wypłynięcia oleju, by zabezpieczyć przed pracą na sucho.