te gazniki tak maja, w okolicy 2000rpm jest dolek, czasami szarpanie,
wkurzalo mnie to bardzo, gdy jezdzilem DFem,
w koncu udalo mi sie zniwelowac to zjawisko (ale nie wyeliminowac) poprzez regulacje i zmiane dysz na pierwszym gardzielu, chyba nawet z rurka emulsyjna wymienialem,
eksperymentowalem, bo mialem czesci z jakiegos niesprawnego ganika i jeden caly gaznik odrzut serwisowy przyniesiony przez ojca z roboty,
nie dziwie sie, ze go wywalili, bo chodzil gorzej od tego klejonego, ktory siedzial pod maska - pozniej uratowal mi dupsko, gdy pierwotny gaznik jakos sie zatkal,
dlatego pisalem, zebys zakladal wtrysk, gazniki nadaja sie dzisiaj do klasykow z wlascicielami, ktorzy chca stawic czolo wyzwaniom