A ja tak swego czasu myślałem, że mielibyśmy bardzo ułatwioną sprawę, gdyby FSO zaprojektowało odkręcany pas przedni (belkę nad chłodnicą też) jak jest w audi, bmw i innych, bo wtedy kulturalnie wyjechałoby się silnikiem do przodu, razem ze skrzynią i po temacie a tak, to trzeba się męczyć. Nawet w Żuku szybciej można wyjąć silnik, bo wystarczy odkręcić belkę zawieszenia i podwieszkę skrzyni, potem wszystkie przewody itp, jak w każdym aucie, a później podnosimy nadwozie z przodu do góry i silnik ze skrzynią zostają nam na dole. Mając jakiś wózek do podstawienia pod skrzynię, wyjeżdżamy nim elegancko spod nadwozia.