Wałek rozrzadu GSI- zakup nowego czy regeneracja? - dyskusja

[ceva]

Panowie, ponieważ zgłupiałem i biorę się za remont silnika Poloneza i chciałbym to zrobić jak najbardziej uczciwie i zgodnie ze sztuką, a więc wśród wymienianych/naprawianych elementów musi się znaleźć wałek rozrządu, i z tej okazji chciałbym poznać Wasze zdanie w tym temacie.
Na razie taki zamiar jest w stosunku do jednego silnika, ale drugi też to pewnie czeka. Jak wiadomo oryginalny nowy wałek z literką H, jest drogocenny i rzadko występujący w przyrodzie jak nie przymierzając grall, jednak już jeden nowy mam, a co do drugiego zastanawiam się jakie kroki podjąć. Kupować drugi nowy fabryczny, czy dać do regeneracji używany z lekko wytartymi krzywkami (, a może z bardzo wytartymi, bo nie wpływa to na cenę usługi). Znalazłem firmę która jest w stanie podjąć się wyzwania jakim jest regeneracja wałka rozrządu od Poloneza na hydro, a nie unikać tematu jak punk wody. Na dzień dobry jest tylko jedno ale, cena. Nowy wałek rozrządu to koszt 1000-1600zł, regeneracja 2500 netto (440 zł netto pierwsza krzywka i 250-300netto każda następna). Jakość i trwałość oryginału jest raczej wiadoma, regeneracja teoretycznie ma zagwarantować właściwą twardość krzywek i być może lepszą trwałość i odporność na ścieranie. I teraz myślę co będzie większym wariactwem, regeneracja czy nowy wałek, każda z tych opcji ma wady, ale też i zalety jednak wybór nie jest dla mnie jednoznaczny. Pomożecie?     

[Daniel#1984]

Jeśli masz stuprocentowo fabryczny wałek, a nie jakąś żenującą podróbę, to raczej skusiłbym się na montaż nowego, a stary zregenerował na "wszelki wypadek". Da się odczytać rok produkcji swoją drogą z oznaczeń na wałku?

[mareks#1181]

No to przyjdzie przerobić na zwykły wałek, który na alledrogo można za 850 zł kupić. Może da się szklanki z hydro przerobić na stałe i wtedy będzie potrzebna regulacja co jakiś czas, ale będzie to tańsze niż ogromna kasa za nowy gsi lub regeneracja.

[Sławek#1978]

Jeśli masz stuprocentowo fabryczny wałek, a nie jakąś żenującą podróbę, to raczej skusiłbym się na montaż nowego

Tylko, że z fabrycznym też loteria, trafisz na poniedziałkowy i cały remont diabli biorą. Osobiście chyba bym poeksperymentował z tą regeneracją, ktoś w końcu przetrze szlak prędzej czy później. Jakie operacje w ramach regeneracji ten zakład wykonuje?

Wałek wałkiem, trzeba jeszcze pamiętać o dobrych (wypukłych) szklankach bo bez tego kicha.

[Tales]

Wałek wałkiem, trzeba jeszcze pamiętać o dobrych (wypukłych) szklankach bo bez tego kicha.

Najlepiej nowy wałek --> nowe szklanki. Zużyte szklanki momentalnie "zjedzą" nowy wałek.
I jeszcze trzeba sprawdzić czy laski popychaczy nie są krzywe. A może jeszcze klawiatura jest wyklepana do kompletu.

[KGB]

Trafilem do klubu milionerow?  trzy klocki za walek rozrzadu do OHV
to taniej jest zrobic swap silnika,
w tej cenie to pewnie da sie zrobic dwa walki od podstaw, moze nawet ze trzy - wdrozyc jakis sytem modulowej budowy walkow,

a moze zagialem czasoprzestrzen i czytam post z 2035 po kolejnej dekadzie pisinflacji?

jezeli takim problemem jest walek H to lepiej jest przejsc na walek W, do tego oczywiscie zwykle szklanki i sprzezyny zaworow,
czy walkow W tez juz brakuje?

[banned]

Tyle teraz kosztują nowe wałki rozrządu, nawet do silników z mechanicznymi szklankami.

Co do reszty, to masz rację. Wałki do OHV mają sens, kiedy buduje się zgodną z homologacją replikę wozu rajdowego z tym silnikiem, i wtedy się idzie do Świątka. Do jazdy po drogach i w KJSach, na pewno lepiej wsadzić jakiś inny silnik.

[ceva]

Jeśli masz stuprocentowo fabryczny wałek, a nie jakąś żenującą podróbę, to raczej skusiłbym się na montaż nowego, a stary zregenerował na "wszelki wypadek". Da się odczytać rok produkcji swoją drogą z oznaczeń na wałku?

Wałek jest oryginalny, posiada ten sam zestaw cech (włącznie z nabitym znakiem kontroli technicznej) co wymontowany z silnika. Rok produkcji niestety nie jest obecny w jakiekolwiek formie na wałku, być może występował na opakowaniu zbiorczym, na wałku go nie ma.

 

No to przyjdzie przerobić na zwykły wałek, który na alledrogo można za 850 zł kupić. Może da się szklanki z hydro przerobić na stałe i wtedy będzie potrzebna regulacja co jakiś czas, ale będzie to tańsze niż ogromna kasa za nowy gsi lub regeneracja.

Pod taką opcję jak piszesz, szklanki podobno adaptuje się od Skody np. favorit i rozwierca gniazda w bloku, o konieczności zastosowania elementów rozrządu (laski, sprężyny) z wersji bez hydrauliki nie wspominam.

Jakie operacje w ramach regeneracji ten zakład wykonuje?
Wałek wałkiem, trzeba jeszcze pamiętać o dobrych (wypukłych) szklankach bo bez tego kicha.

W zasadzie na temat technologii regeneracji wiem tyle co na jest stronie internetowej tej firmy https://www.polok.pl/uslugi/naprawa-i-regeneracja-walkow-rozrzadu/, a firmę tą polecił mi właściciel Rewaru.
Ze szklankami to chyba zbyt dużego wyboru to nie ma, oczywiście nowe, albo oryginał z CC700 za chore pieniądze, albo zamiennik od Goriana.

to taniej jest zrobic swap silnika,
[...]
jezeli takim problemem jest walek H to lepiej jest przejsc na walek W, do tego oczywiscie zwykle szklanki i sprzezyny zaworow,
czy walkow W tez juz brakuje?

Swapa już robiłem, teraz mam inny pomysł na zawartość komory silnika w Polonezie, aczkolwiek kolejny swap też teoretycznie gdzieś tam majaczy...

Wałki W są dostępne, nowe ~800-1400zł, używane ~200zł.

[diodalodz]

Świątek ma zestaw wałka i szklanek w blok z hydro.

[mareks#1181]

Ciekawe ile by Świątek zażyczył by sobie jakbyśmy zamówili np 10 sztuk do hydro. Jakby tak ze 1000zł, to można by było się skusić, żeby coś leżało na wszelki wypadek.

[mareks#1181]

Pany , a może ktoś wie jak jest u Świątka z cenami regeneracji krzywek, bo mam na stanie dwa wałki, i w każdym jest zjechane po jednej krzywce, stanęły szklanki, pozostałe krzywki mają lekkie ślady używania. Jakby nie za drogo, to by się zrobiło i też coś na zapaś by leżało.

[Artek824]

No to już wam mówię bo miałem przyjemność rok temu rozmawiać przez telefon z samym Panem Lechem na ten temat.I tak ,koszt wykonania wałka od zera 2000 złotych z tym że znają temat i nie gwarantują że się szklanki nie posypią.Mowil że trzeba by to protestować laboratoryjnie a chyba wszyscy wiemy że nikt w dzisiejszych czasach nie będzie tracił czasu na zabawy w doświadczenia z silnikiem Poloneza.Generalnie zrobić,zrobią ale na ryzyko klienta.

[Artek824]

Ale coś wam powiem,można tam wrzucić wałek zwykły z regulacją manualna tyle że trzeba delikatnie rozwiercić gniazda popychaczy i zastosować szklanki od Skody 120 (Świątek produkując zestawy zastępujące hydrę jedzie dokładnie na tym patencie bo jak mu powiedziałem przez telefon że tak to mozna zrobić to go przytkało na chwilę).O ile już dokładnie nie pamiętam ,ale mając wszystkie potrzebne wymiary które są dostępne w necie można sobie to wyliczyć bez problemu

[diodalodz]

TO można iśc za ciosem i wsadzić hydro z fabii.
https://archiwum.allegro.pl/oferta/szklanka-popychacz-zaworowy-skoda-fabia-i-1-4-mpi-i7719723167.html

[Daniel#1984]

Trafilem do klubu milionerow?  trzy klocki za walek rozrzadu do OHV
to taniej jest zrobic swap silnika,
w tej cenie to pewnie da sie zrobic dwa walki od podstaw, moze nawet ze trzy - wdrozyc jakis sytem modulowej budowy walkow,

a moze zagialem czasoprzestrzen i czytam post z 2035 po kolejnej dekadzie pisinflacji?

jezeli takim problemem jest walek H to lepiej jest przejsc na walek W, do tego oczywiscie zwykle szklanki i sprzezyny zaworow,
czy walkow W tez juz brakuje?

Zgadnij - nie produkują ich od lat. Cena z tego co patrzyłem to 10x cena z 2018 czy 2019, kiedy kupowałem go u Fiołka. Do tego dodaj panewki wałka. (ciągle bawi mnie fakt, że ciągle w kraju podobno mamy jeszcze możliwość produkcji takiego wałka, ale ofc zamówienie minimalne 1000szt, no i przy dzisiejszych cenach pewnie kupno wałka + współczesnych szklanek wyrwałoby z butów, bo to nie 2019 rok)

Fakt, że znalezienie innego silnika ma najwięcej sensu, póki ich ciągle nie brakuje. Ale autor chyba chce złożyć sobie ciche i kulturalnie pracujące OHV, jakim jest ten silnik na hydro. Tylko kompletnie nie wiem, co doradzić w przypadku szklanek - wszystko co czytałem nie nadaje się do montażu (lub po prostu ludzie mieli pecha) 

[Artek824]

TO można iśc za ciosem i wsadzić hydro z fabii.

No trochę nie bardzo ,fakt zapomniałem napisać o jeszcze jednej ważnej rzeczy odnośnie szklanek a mianowicie w szklankach od Skody trzeba podfrezowac denko od strony wewnętrznej tam gdzie siedzi laska (skoda ma mniejsze główki ) czego w hydro popychaczy już nie zrobisz i kolejna sprawa inne (wymagające mniejszej siły nacisku ) sprężyny zaworowe i trzecia sprawa cholera wie jak się zachowają w starciu z wałkiem z Poloneza i czy nie będzie zaś to samo ,wytracsie krzywki albo wałek czyli błędne koło i kupa roboty i kasy.

[Artek824]

Ale autor chyba chce złożyć sobie ciche i kulturalnie pracujące OHV, jakim jest ten silnik na hydro

Da się zrobić cichy i kulturalny silnik bez hydro (mam taki)
Po pierwsze primo zakładamy gumowe podkładki z hydro pod talerzyki  sprężyn zaworowych .
Po drugie primo nawet mając fabrycznie nowy wałek ,krzywki potrafią być spaprane (każda z dekaka inna) ,kolejny temat po azotowaniu mało kto i kiedy sprawdzał te walki czy są proste ,generalnie mi się żaden nawet nowy taki nie trafił ,zawsze trzeba było prostować No i rzecz której podejrzewam nikt nie sprawdza a mianowicie klawiatura a konkretnie luz między konikami a ośka,też potrafią być srogo wygrzmoconej,tam będzie luz i mimo prawidłowej regulacji też będzie skurwiel klepał.