spalanie zalezy najbardziej od obrotow jezeli chodzi o utrzymywanie stalych obrotow
przy dynamicznych zmianach obrotow to spalanie zalezy od obrotow i otwarcia przepustnicy
jazda na luzie to najstarszy sposob na oszczedzanie - oczywiscie skuteczny
co do hamowania silnikiem to Morawski pisze ,ze odciecie dawkowania paliwa nastepuje po 3s od zamkniecia przepustnicy i przy 1400 obr/min dawkowanie jest przywrocone ,by silnik nie zgasl
to teraz wyobrazcie sobie przez jaki czas paliwo nie bedzie podawane
ja wole sie wlec na luzie pod swiatla
no i pare sloganow - akurat adekwatnych
1. najwieksza sprawnosc silnika = najmniejsze jednostkowe zuzycie paliwa = najwiekszy moment obrotowy
zla interpretacja tego polega na zalecaniu trzymania poloneza na 3500obr/min
2. zuzycie paliwa jest proporcjonalne do obrotow silnika (dla zadanego uchylenia przepustnicy)
zla interpretacja polega na jezdzeniu na jak najnizszych obrotach (przeciazanie silnika)
najlepiej dorwac wykresy momentu,jednostkowego i faktycznego zuzycia paliwa od obrotow i zobaczyc gdzie sie te kreski przecinaja
ale nie musimy tego robic bo mamy zielone pole na obrotomierzu - ono naprawde spelnia swoje zadanie
tak wiec powyzej II ladujmy na zielonym polu ,dla III niech to beda 2k ,dla IV tez 2k bo to juz 60km/h ,ale jezeli jeszcze sie rozpedzamy to lepiej wiecej na III przeciagnac,
na V ponizej 2.5k dla stalej jazdy (90km/h) nie schodzmy
to dla benzynki -wtrysk i dobrze ustawiony gaznik
pedal wciskac umiarkowanie dla wtryskow ,a dla gaznikow mozna mocniej
dla gazu to inna historia - inna liczba oktanow , rozne dawkowanie ,opoznienia reakcji ,wiec rozny sklad mieszanki ,nie pelen zakres dzialania
to wplywa na moment obrotowy ,ale tez na samo bezwzgledne zuzycie gazu
ten szereg bolaczek ktore trapia instalacje (oprocz IV i V generacji) pozwala generalnie wywnioskowac ,ze z racji mikserow preferowane sa raczej wyzsze obroty i mocniejsze wcisniecia pedalu
choc to naprawde indywidualna sprawa instalacji