po normalnym miescie jadac 60km/h na IV mam 2k
jak sobie wyobrazacie hamowanie silnikiem w tej sytuacji ?
oczywistym jest ,ze hamowanie silnikiem wspomaga hamulce ,ale tu jest wyraznie mowa o ekonomicznej jezdzie
gdy sie scigalem po miescie to nie wyrzucalem na luz nawet na gazie - poprostu nie ma na to czasu ,trzeba byc gotowym do reakcji w kazdej chwili
Van#1860, 15s schodzisz do 2k i chesz oszczedzac ? pewnie ze sporo oszczedzisz takim hamowaniem ,tylko wez poprawke ze chwile wczesniej wywaliles dwa razy wiecej beny w atmosfere niz przy normalnej jezdzie ,wiec twoja oszczednosc jest kropla w morzu
nie ma stwierdzenia : "oszczedzilem sobie podczas pociskania" - krotka pilka - JA "nie oszczedzam podczas pociskania" i "nie pociskam podczas oszczedzania"
no i o ile mozna dywagowac nad tym czy hamowac silnikiem czy wyrzucac na luz jadac
wtryskowcem na benzynie o tyle jezdzac na gazie jezdzimy jak na
gaznikuzostaje jeszcze jazda w Warszawie - musze sie pozalic przy okazji :
warszawiacy nie potrafia jezdzic - nie sa w stanie zrozumiec ,ze swiatla sa ustawione na przejazd 60km/h
wkurzaja mnie rozpedzajac sie do 100-110km/h i hamuja na swiatlach
JA jadac rowno 70km/h musze sie zatrzymywac za nimi
na zielonym
! ,bo nie zdaza ruszyc
finalnie udaje sie przejechac jedne swiatla bez zatrzymywania ,ale ze zwalnianiem
goscie ktorzy mnie wyprzedzili sa w stanie oddalic sie ode mnie dopiero na trzecich swiatlach - przy takich roznicach predkosci to smiech na sali
kiedys jechalem prawie w nocy - trafilem na malutki ruch - jadac 70km/h kiedy nikt mi nie przeszkadzal musialem zatrzymac sie (nawet nie calkiem) tylko jeden raz ,swiatel bylo chyba z 15
gdyby wszyscy jechali 60-70km/h nikt nikomu by nie przeszkadzal - to malo kogo obchodzi ,zapomnialem
kazdy by dojechal w rownym,nudnym tempie ,moze 2min pozniej - dla niektorych nie do przyjecia
kazdy by spalil niezly dm^3 paliwa mniej - kazdy by chcial
ale jak JA wyjezdzam z tego nudnego jak p... miasta to mam przed soba 250km trasy na ktorej jest wystarczajaco duzo tirow i zawsze sie trafi jakis ambitny golfiarz lub eskorta ktorzy musza udowodnic wyzszosc swojego trupa o 3 roznych numerach nadwozia nad SS (srebrna strzala nie od merola) - wiec chcialbym przynajmniej z miasta wyjechac o nienaruszonych nerwach
no dobra koniec zalow
![:pp :P](http://forum.fsoptk.pl/Smileys/emoty/jezyk1.gif)