Fakt, że warunki spartańskie, czyli spanie w aucie lub namiocie , ale czego nie robi się z miłości do auta z FSO. Dlatego też narazie też się wybieram, i jakoś te dwie noce przekimam w aucie lub namiocie jednoosobowym koło autka. Bo trzeba korzystać póki czas, a naszych coraz mniej na drogach.