Humor II

[Buźka]

A który to dowcipniś przyjechał na gościnne występy na podlasie.

Nikt się raczej nie przyzna, ale...

Mieszkaniec województwa mazowieckiego

Czyli trochę nam to zawęża krąg podejrzanych. Jeszcze jakby napisali dokładnie, jaki model, było by łatwiej  Ale dobry zawodnik, ledwo chodził, ale jechać chciał. Można by rzucić tekstem, jak w filmie Pieniądze, to nie wszystko, czyli...

Spokojnie, za kierownicą, to nie ten sam człowiek.

[mp79]

Artykuł:
https://kobieta.wp.pl/kiedys-zdobily-samochody-polakow-dlaczego-zniknely-6866053811538528a

Jeden z komentarzy:

olo
ten symbol przekrecony o 90st , rozwarciem na dół to celtycki symbol narzadow rodnych kobiety

Odpowiedzi: (szczególnie pierwsza mnie rozbawiła) 😁

Zbyszek223311
A twój nick po przekręceniu o 180° to symbol tego jakim jesteś człowiekiem

Kowalski
A plus przekręcony o 90° to iks...

[Buźka]

Z tymi rybkami, to taka moda była, przyklejali, bo ktoś sobie coś wymyślił, czy uj wie co, ale żeby żyć według zasad, w które niby wierzą, to już tak nie do końca. Był gdzieś niedawno artykuł na ten temat i przytoczone były przykłady "alternatywnych" naklejek, będących przeciwieństwem tego, co oznacza ta naklejka, np. rekin, zjadający/goniący tę rybkę. Taka druga głupota, tylko innego rodzaju. Ale pominąwszy to wszystko, to to wynika z tego, że po prostu większość ludzi nie posiada swojego rozumu, lub nie potrafi go używać, tylko daje sobie wmówić jakieś głupoty, powiązane z tym, co aktualnie jest w modzie, czy tam "trendy" jak to zwą i ślepo za tym podąża, nie myśląc w ogóle, czy ma to jakikolwiek sens. Pierwszy z brzegu prosty przykład, taki świeższy, to np. te słynne małe tablice na samochody ze stanów, czy z Japonii, gdzie jak wiemy, standardowe europejskie tablice się nie mieszczą, więc ludzie je zaginali, lub przecinali na dwie części, co jest niezgodne z prawem i grozi mandatem. Ktoś bardzo słusznie zauważył problem i go naprawił. Niestety, jeden z drugim idiota widocznie uznał, że zakładając takie tablice do europejskiego auta, ni9ejako się wyróżni i debile zaczęli to zakładać na co popadnie. Za to również ponoć grozi mandat, a jak to na dzień dzisiejszy wygląda, to nie wiem, Brakuje jeszcze, żeby zaczęli te zielone zakładać, bo to też takie fajne, wyróżniające się, a głupi "polaczek" lubi się wyróżnić, że taki trendy jest itd. Teraz obserwuję znów boom na tablice indywidualne, jakaś plaga. Co jakiś czas widuję nowe. Nikomu nie bronię, ich kasa, ale podłoże tego zjawiska, jest dokładnie takie samo, jak opisałem wyżej.
I przepraszam za "polaczka" ale mogę tak pisać, bo sam jestem przedstawicielem tego narodu, a tego słowa użyłem dla zobrazowania pewnej mentalności, a nie w celu obrażania kogokolwiek. A że tak (i gorzej) o nas mówią na świecie, to nie ma co ukrywać. I to dzięki niektórym osobnikom z naszego plemienia.

[utek]

Już nie przesadzaj. Co Ci przeszkadzają tablice indywidualne. Co to tych pomniejszonych, montowanych tam gdzie nie trzeba, w pełni się zgadzam.

[Buźka]

Nie napisałem przecież, że mi przeszkadzają. Napisałem tylko, że ludzie to traktują jak jakąś modę. Przecież one są dostępne już od dawna, a jakoś wcześniej nie widziałem takiego wysypu tych tablic. Widocznie jeden nie chce być gorszy od drugiego i tak jest. Mi to nie przeszkadza, niech se zakładają, zauważyłem tylko pewien wzorzec.

[Gomulsky]

Teoretycznie pojazd ze zmniejszonymi tablicami, a mogący "przyjąć" normalne nie powinien przejść przeglądu. Bo raz, że chyba 2 lata temu zmieniły się przepisy i PoRD miał zapis:

"zabrania się umieszczania zmniejszonych tablic na pojeździe posiadający miejsce na normalne tablice"
, natomiast w tabeli usterek było takie coś:

"tablica rejestracyjna nie przeznaczona do danego rodzaju pojazdu - UI (usterka istotna)".

A dwa, to bodaj od 1 stycznia jest nowe rozporządzenie w sprawie wykonywania OBT i tam już jasno stoi:

"Zmniejszone tablice rejestracyjne zamontowane w pojeździe bez zmniejszonego miejsca na montaż tablic rej. - UP (usterka poważna)".

A jak to wygląda to wszyscy dobrze wiemy, po dziś dzień wiele pojazdów w ogóle nie ogląda SKP, a nawet jak ogląda to 8 min. i do widzenia.  Z resztą, nawet jakby się ktoś przypierdolił "panie ja wiem, może klapę zmienił, na przeglądzie wszystko było jak powinno być". Póki nie będzie zdjęć na przeglądach to się to dziadostwo nie ukróci...
A co do indywidualnych, prawda taka, że 1000 zł w 2000r. a 1000 zł obecnie to kolosalna różnica. Dla wielu osobników to "nie pieniądze", a że wielu wciąż myśli iż takie tablice to "prawie cała wypłata" to mnożą się jak grzyby po deszczu.

[Buźka]

A co do indywidualnych, prawda taka, że 1000 zł w 2000r. a 1000 zł obecnie to kolosalna różnica.

To racja, suma ta sama, ale wartość całkiem inna. Niemniej...

wielu wciąż myśli iż takie tablice to "prawie cała wypłata" to mnożą się jak grzyby po deszczu

O tym właśnie pisałem (mniej więcej), że chyba niektórym się wydaje, że po zamontowaniu takich tablic, będą elitą, czy coś, nie wiem, nie myślę takimi kategoriami, więc może nie rozumiem takich zachowań. Prawdą jest to, że u nas bardzo dużo ludzi podłapuje wszelakie "nowinki" (nie mam innego słowa), czy też coś, na punkcie czego jest akurat jakaś "zajawka" i czy muszą, czy nie muszą, to odczuwają jakąś dziwną potrzebę dorównania innym, którzy "już to mają". Nie neguję, nie chwalę, nie zazdroszczę, bo nie ma czego. Po prostu zastanawia mnie ten fenomen, bo obserwuję to już kawał czasu. Ciekawe, czy gdyby była moda na chodzenie w ufajdanych gaciach, to też jakaś część ludzi, chciała by się dostosować? Czytając czasem o jakichś głupotach, które gdzieś tam ktoś wymyślił na tik toku, czy jutubie, które znajdują masowych naśladowców, choćby to było ryzykowne dla życia, to jestem o tym prawie przekonany. Im większy dobrobyt, tym ludzie bardziej idiocieją.
A że to dział Humor, to wracając jeszcze do tablic indywidualnych, widziałem w niedzielę auto z tablicami "URBAN". Ciekawy dobór wzoru, nie powiem. A wie ktoś, dlaczego najczęściej widuję te tablice na audi i bmw? Czyżby jednak próba leczenia kompleksów, jak wyżej podejrzewałem? Obie te marki nie są przypadkowe, bo teraz zauważam wysyp tych aut, szczególnie w rękach młodych wilków.

[Gomulsky]

Ciekawe, czy gdyby była moda na chodzenie w ufajdanych gaciach, to też jakaś część ludzi, chciała by się dostosować?

Może nie na obfajdane, ale na podarte gorzej niż u żula to już dawno była moda, właściwie to już chyba nawet przebrzmiewa. No i kostki na wierzchu, najlepiej przy -20*C. Jak byłem na studiach to była to głównie domena naszych wschodnich sąsiadów, teraz już wszystkim odbiło na tym punkcie i nie raz nawet czterdziestoparoletnie chłopy się tak noszą, co wygląda trochę słabo.

[Buźka]

No i kostki na wierzchu, najlepiej przy -20*C.

To już nawet nie głupota, tylko powolne szykowanie sobie problemów zdrowotnych. Kolejny przykład na to, że ludzie nie potrafią myśleć sami za siebie, tylko powielają inne, niekoniecznie najlepsze wzorce. Skoro tak, to po jakiego uja w ogóle zakładać jakiekolwiek skarpety, skoro ma ich nie być widać? Jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać?
Facetów w takich skarpetkach, to tak raczej nie widywałem, ale panny, a właściwie, już baby w sile wieku (40+) to jak najbardziej. To jest dopiero głupota. Są ludzie, którzy mają końskie zdrowie i do śmierci nic im nie będzie, ale cała reszta, prędzej, czy później, zapłaci za takie zabawy.
A podarte spodnie, to były ostatnio modne chyba na przełomie lat 80/90, o ile się nie mylę. Moda co jakiś czas wraca, ktoś zarobi ile ma zarobić i za chwile wyskakuje coś nowego- starego i interes się kręci. I pomyśleć, że za dzieciaka, jak mi się spodnie na kolanie rozdarły, to matka kazała wywalić, a dzisiaj ludzie kupują takie specjalnie. Ale po przeczytaniu, że jakaś lafirynda z tik toka, czy tam skąd, niby sprzedawała swoje pierdy w słoikach i znajdowali się idioci, którzy za to płacili, już nic mnie nie zdziwi. Ale próbować zawsze warto. W takich chwilach, zawsze przywołuję film Idiokracja, kojarzycie? Mam wrażenie, że już coraz bliżej nam do niego.

[banned]

Z innej strony jest taki symbol:



Jeżeli chodzi o naklejki wyrażające poglądy, to ja miałem tylko ''TVP ŁŻE", ze względu na wyższe dobro społeczne.

[mareks#1181]

Bo jak udowodniono naukowo tylko 10 % populacji nie ulega wpływom reklam czy modom,i ma własne zdanie na  życie,  a pozostałe 90 % łyka wszystko jak pelikany. Bo jakim trzeba być ograniczonym umysłowo, żeby ulegać wszelkim sugestiom co do zakupu auta, telewizora, smartfona czy wyposażenia mieszkania. A najlepsze, że wypowiedzi typu ludziska ratujta swoje oszczędności bo inflacja je zżera  , i ludziska biorą kasę i rzucają się na wszelkie dobra, i tym sposobem potęgują wzrost cen. Bo jak mawiał jakiś kapitalista, jest popyt jest wzrost cen, bo towar nie kosztuje tyle ile koszty produkcji plus kilka procent zysku, ale kosztuje tyle za ile znajdzie się jelenia, np zysk na czysto dewelopera to blisko 30 %  wartości w cenie metra . I co, naród po krzykach w necie czy prasie a nawet z ust polityków , jaka to inflacja zabójcza rzucił się na wyroby kapitalizmu. I mieszkania poszły z kilku na kilkanaście tysięcy za metr. Albo cena paliw, wystarczyła wojna i ekogroszek z 850 zł na 3000 zł poszedł, przecież nie wzrosły tak koszty produkcji tylko zmniejszyła się chwilowo dostępność towaru, podobnie jak i innych paliw. Oczywiście rządzący też maczają w tym palce, bo im wyższe ceny , tym większe wpływy do budżetu , i więcej kasy na rozdawnictwo i swoje przywileje.

[mareks#1181]

Albo paragony grozy czy to nad morzem czy to w górach.  Dają się turysty doić to ich doją. A jakby tak skrzyknęli się ludziska i nie pojechali nigdzie, to opustoszały by kurorty i w górach i na morzem, to ceny zaraz by pospadały.

[mareks#1181]

Ceny gazu z sierpnia 2022 r., sięgające 350 euro za MWh (megawatogodzinę), wydają się dziś jedynie złym snem. Obecnie w holenderskim hubie TTF mamy kilkuprocentowe spadki cen. Wyceny kontraktów na najbliższe miesiące utrzymują się na poziomie 52 euro za MWh. To oznacza spadek o 80 proc. A przypomnijmy, że w dniu ataku Rosji na Ukrainę, 24 lutego 2022 r., notowania gazu na TTF przekraczały 128 euro za MWh. ,., Ale na stacjach tego nie widać oczywiście, bo rządzący i kapitalisci zaraz coś wymyślą, że ceny nie mogą spadać w detalu.

[Mariusz#]

I pomyśleć, że za dzieciaka, jak mi się spodnie na kolanie rozdarły, to matka kazała wywalić

o nie nie nie proszę Pana -wtedy to się naszywało tzw łaty i jazda dalej do szkoły.

[Buźka]

Masz rację tak czasem było, ale wolałem trochę podkoloryzować, z przyczyn oczywistych. Pamiętam bardzo dobrze, jak się przetarte skarpetki naprawiało, co dziś wydaje się nie do pomyślenia. Choć dzieciństwo miałem w miarę szczęśliwe, to w domu się nie przelewało. A było nas troje. Niestety, dzisiaj podobne rzeczy, wydają się niewiarygodne, ale tak było. Nie jest to powód do dumy, ale chyba również nie do wstydu. Ja za dużo zabawek nie miałem, jakichkolwiek nawet, a u sąsiada dzieciaki bawiły się klockami lego i w sumie do dziś, żyją na dużo wyższym poziomie. Ale to nie jest w życiu najważniejsze. Jeden jest już po rozwodzie, bo mu żona z jego "kolegą" uciekła, drugiemu groziło to samo, bo lubi skoczyć na bok, a trzeci jest pantoflarzem z krwi i kości

[pjak1]

 A ja pamiętam, jak miałem takie wysłużone spodnie piramidy i sobie powiększyłem dziurki na kolanach, że niby tak ma być.
W wakacje pojechałem do babci na wioskę i po pierwszym praniu, babcia zacerowała wszystkie przetarcia 
No i oczywiście mamie się oberwało, że nie zacerowała dziecku spodni tylko łazi taki obdarty.

[mareks#1181]

Jak wyliczyła Gazeta Wyborcza .; Tygodniowy urlop w Zakopanem to już ok. 15 tys. zł.Jak podsumował dziennik, tygodniowy urlop we Włoszech z transportem, karnetami i wyżywieniem kosztuje łącznie ok. 14 tys. zł. Pewnie inflacja w polszy większa i chciwość goroli też.

[Buźka]

No, gdzieś już czytałem o tym, tylko przykład był chyba odnośnie polskiego morza i Chorwacji. Pewnie mamy tak drogo, żeby nam Niemcy, czy inni obcy wszystkich miejscówek nie zalali 

[banned]

Zacznijmy od tego że Zakopane to taki polski Dubaj;

Jeździ tam bogata patologia bo to modne, a nie dlatego że jest po co.

Nie chodzi tylko o to że jest drogo i że są korki na zakopiance... Powietrze jest jedno z najgorszych w kraju, a deweloperzy popalili zabytkowe budynki żeby postawić hotele.
Walory tego kurortu zostały całkowicie i bezpowrotnie zniszczone.

To był fajny kurort, ale po raz ostatni to za głębokiego PRLu.

[mareks#1181]

Blady strach padł na rolników. Otóż do 6 kwietnia każdy, kto w swojej zagrodzie ma choć jedną kurę lub koguta, kaczkę, gęś albo perliczkę, musiałby wpisać je do specjalnego rejestru w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. To efekt nowych przepisów, które weszły w życie na początku roku. Za brak zgłoszenia drobiu – i to nawet jeśli byłby hodowany tylko na własne potrzeby – grozić miały kary./ Coraz głupsze pomysły mają rządzący, żeby tylko doić podatki i kasę z wyborców.