Mikroekonomiczne przyczyny inflacji
W USA największe firmy z listy Fortune500 wygenerowały najwyższy w historii zysk w wysokości 1,8 biliona dolarów przy przychodach w wysokości 16,1 biliona dolarów - przypomina dwutygodnik "Fortune". A to znaczy, że do wzrostu własnych kosztów produkcji, paliw, surowców, dóbr pośrednich, zaopatrzenia, korporacje dołożyły jeszcze niebotyczne marże. W Wielkiej Brytanii marże 350 największych spółek giełdowych były o 74 proc. wyższe niż przed pandemią, a w Hiszpanii o 60 proc. wyższe niż w 2019 roku.To marże firm odpowiadają za połowę, a nawet dwie trzecie inflacji w takich krajach jak USA, Wielka Brytania czy Niemcy – wynika z badań ekonomistów z najważniejszych banków centralnych. A Albert Edwards, globalny strateg w banku Société Générale mówi o inflacji chciwości (greedflation) korporacji i uważa, że może się to skończyć kontrolą cen.Przedsiębiorstwa, a zwłaszcza zbadane przez ekonomistów wielkie korporacje znakomicie zrozumiały ten mechanizm zanim my, konsumenci, się w tym połapaliśmy. Tylko czekały na sygnał - jest inflacja, ludzie są przekonani, że ceny będą dalej rosły, oczekiwania inflacyjne urwały się z kotwicy - piekła nie ma, ceny można podnosić ile się tylko da. I w ten sposób inflacja jest o wiele wyższa niż byłaby, gdyby nie ich chciwość
I wszystko jasne.