Autor Wątek: Rover - świeci kontrolka ładowania  (Przeczytany 16650 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rover - świeci kontrolka ładowania
« Odpowiedź #60 dnia: Kwiecień 10, 2009, 12:36:16 pm »

Offline AndrewS#100

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 973
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO 125p 1.4 16V MPI
    • http://www.roverki.pl
Cytat: "Stingerek"
Roverowy alternator to chłam.


tak jesli chodzi o scislosc to jest produkcja magneti marelli

Cytat: "Stingerek"
Alternator nie może rozładować akumulatora


no u nas udalo mu sie to, stopil sie lut przy jednej z diod i robil zwarcie do masy
plynelo sobie 3A

Cytat: "Stingerek"
A jak świeci lampka to nie ma zwbudzenia



no jak NIE swieci po przekreceniu zaplonu, to tez nie ma wzbudzenia
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 16V MPI
Rover 800 2.0 16V MPI
Jawa TS 350

Rover - świeci kontrolka ładowania
« Odpowiedź #61 dnia: Lipiec 03, 2009, 00:22:18 am »

Offline Kapitan

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 274
  • Płeć: Mężczyzna
    • caronez 95r. 1.8 16V
W moim poldorowerze po odpaleniu żarzą sie dwie kontrolki- ładowania i "STOP". Nie świecą pełna mocą, widać je tylko jak jeżdże w nocy. Więc jeżeli ktoś miał podobny problem lub wie coś na ten temat to prosze o jakieś porady. czy jest to znak że cos jest nie tak jak powinno? dodam jeszcze że dzisiaj jak jechałem w deszcz kontrolki te na chwile całkiem zgasły i było tak jak być powinno, jak zaciągnąłem ręczny(żeby sprawdzić czy działaja) to "STOP" zaświecił się pełną mocą, spuściłem ręczny i było ok. po chwili kontrolki znowu zaczęły się żarzyć.
czarna wołga :) już jeździ ale jeszce nie do końca:)

Rover - świeci kontrolka ładowania
« Odpowiedź #62 dnia: Lipiec 03, 2009, 07:58:42 am »

Offline Fist

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 574
  • Płeć: Mężczyzna
    • Rover 25 1.6 16v
    • http://www.TutorialsBase.pl
U mnie tak jest ok ładnych paru miesięcy :P Mam chyba jakiś trafiony alternator bo diody mechanik wymieniał już trzy razy. Jak ci się już zaświecą ponownie to możesz spróbować mocno przegazować poldk czasami to pomaga i lampki gasną, Senn#1869 mi ostatnio tłumaczył, że one wtedy dostają duży prąd i się "pobudzają" do pracy czy jakoś tak :)
Ale chyba znowu dam do mechanika mój alternator bo mam z nim ostatnio problemy po b ardzo uklewnych deszczach.
Rover 25 1.6 16v
Cytuj (zaznaczone)
"J: Do 100 i ja odpuszczam
G: Ja nie patrze na zegary "

Rover - świeci kontrolka ładowania
« Odpowiedź #63 dnia: Lipiec 03, 2009, 08:03:08 am »

Offline Excalibur#1937

  • Administrator
  • Wiadomości: 1907
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kilka ich było ;)
    • http://www.intermediaservice.pl
Po deszczu to raczej nic dziwnego - ostatnio jak zaliczyłem jeziorko (kałuża głęboka jak piekło) to ładowanie świeciło mi się dobre 2-3 minuty. Potem zgasło jak należy (silnik oczywiście cały czas pracował) i od tej pory jest ok. Przypuszczam, że stało się tak jak Stingerek (chyba) napisał - zalało pasek klinowy, ślizgał się i dlatego nie ładował.

Rover - świeci kontrolka ładowania
« Odpowiedź #64 dnia: Lipiec 03, 2009, 09:36:40 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Cytuj (zaznaczone)

Stingerek (chyba) napisał - zalało pasek klinowy, ślizgał się i dlatego nie ładował.



Tak napisałem ale nie wiem gdzie jest ten post.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Rover - świeci kontrolka ładowania
« Odpowiedź #65 dnia: Lipiec 03, 2009, 10:43:04 am »

Offline Kapitan

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 274
  • Płeć: Mężczyzna
    • caronez 95r. 1.8 16V
a jak się ma do tego kontrolka "STOP"? i gdzie dokladnie znajduja się te diody? może lepiej kupić jakiś używany alternator z innego samochodu? dzięki za pomoc!
czarna wołga :) już jeździ ale jeszce nie do końca:)

Rover - świeci kontrolka ładowania
« Odpowiedź #66 dnia: Lipiec 03, 2009, 10:47:52 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Powiem ci jak to wyglada.
Diody prostownicze na siłę da się wymienić.
Jednak jest to rzeźba. Regulator napięcia ze szczotkotrzymaczem i szczotkami kosztuje u mnie 33zł nówka sztuka. Ja wojowałem ze swoim alternatorem dwa tygodnie.
W końcu się wkurzyłem kupiłem używkę, wymieniłem łożyska i regulator napięcia ze szczotkami i jeździ do dziś.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...