U mnie problem jest podobny. Mianowicie bardzo ciężko jest zamieszać kołami przy starcie auto robi głośne buuu ale nie jedzie dopiero jakby po chwili auto reagowało na gaz. Podczas jazdy było podobnie gazem trzeba było operować tak jakby na 2 razy. Wymieniłem kopułke, palec, przewody, świece i podczas jazdy problem się o wiele zmniejszył ale też jakby nie do końca; lecz przy starcie dalej kołami sie nie da zamieszać. Kolejny problem jest taki, że auto nie ma kompletnie mocy pod górki, robi głośne buuu ale nie jedzie, do tego łapie w moment temperaturę i nie są to ostre i krótkie wzniesienia ale łapiące wysokość powoli i długo ( ciężko mi to wytłumaczyć -.- dla przykładu wjazd do Wałbrzycha od strony Wrocławia dla tego auta jest kompletną katorgą, czy obwodnica Trzebnicy koło Wrocławia ). Gdy inne auta pokonują te wzniesienia spokojnie z prędkością 100 - 120 km/h ja na 3 biegu z gazem w podłodze nie mogę przekroczyć 80km/h. Obiło mi się o uszy że może być to wina sprzęgła a dokładniej docisku, wymieniłem kompletne sprzęgło problem pozostał.
Co jeszcze może powodować takie zachowanie samochodu ? Układ paliwowy ? Pompa, wtryski ? Oczywiście mowa o silniku 1.4 rovera.