Ej no bez VooDoo.
Kolega niewiarygodnie coś kręci, coś robi nie tak.
Wszystko jest jak ma być i nic nie działa.
Kolego, weź podłącz amperomierz między aku a klemę.
Siądź do auta, spędz w nim 2-3 godziny (np pijąc piwko z kolegami) i obserwuj miernik.
Żeby rozładować akumulator o pojemności 45Ah do stopnia w którym auto nie bedzie chciało zakręcić to potrzeba poboru prądu który rozładuje go CONAJMNIEJ do połowy.
Czyli... pobór 22A przez godzinę lub... 1A przez 20 godzin. Albo...
Co jest nie do pomyślenia, pobór prądu musiałby być niewiarygodny.
Kolego albo coś kręcisz albo napisz do gazet że masz cudowne auto.
Jeszcze raz powtarzam, podłącz miernik, pozamykaj się w aucie i obserwuj.
Jeżeli przez 2-3 godziny pobór prądu nie wskoczy powyżej 0.1A to NIEMOŻLIWE JEST aby później wskoczył bo to by oznaczało że nagle samoistnie włącza ci się np ogrzewanie tylnej szyby.