Autor Wątek: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..  (Przeczytany 403038 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #320 dnia: Styczeń 17, 2010, 12:47:41 pm »

Offline Konrad

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 168
  • Płeć: Mężczyzna
Cytat: "Osfald"
znam setke takich "rankingow" gdzie zawsze Laguna pokazywana jest w niekorzystnym swietle....


To o czymś świadczy. O tym, że auto jest awaryjne i lepiej kupić inne. Kolega z pracy ma Clio III 2.0 16V. Nowe z salonu. Dopłacił za przedłużoną gwarancję i to było bardzo trafne posunięcie, bo listy usterek i awarii nawet on sam nie pamięta. Jak płacisz ponad 80 000zł za wypasione małe auto to masz prawo oczekiwać, że wszystko będzie działało, a Ty będziesz się cieszył jazdą zamiast co chwila jeździć do serwisu.

Cytat: "Osfald"
to sa ewidentne przyklady pracy systemu - niedorobki to tylko niechciany wynik (ale pewnie zaraz sie dowiem, ze pewnie chciany, przemyslany i wynikajacy ze spisku Forda, Mercedesa i Audi :mrgreen: )


Niedoróbki to mogą być jak ja sobie wymodzę w polonezie albo jak studenci na politechnice zrobią sobie jakiś projekt na kole naukowym :) Jeżeli auto trafia do produkcji to powinno być dopracowane, a nie cierpieć na "choroby wieku dziecięcego".

Cytat: "Osfald"
Tak naprawde konkurencja wywoluje wojne cenowa, a nie jakosciowa - warto to sobie przemyslec. Generalnie swiat pograza sie w kapitalistycznym (czytaj: ksiegowym) spojrzeniu na kazdy aspekt zycia. Tak tez jest z samochodami - sytuacje nad jakimi tak tu zalamujecie rece to OCZYWISTY efekt sprawnego dzialania tego systemu.
Kolejny efekt jest taki, że nie produkuje się aut na lata, bo się nie opłaca, produkt ma się zużyć, a konsument ma kupić nowy.

Cytat: "Osfald"
Niestety efektem tego jest fakt, ze samochody 2001-2004 sa stosunkowo zle postrzegane jako nadmiernie awaryjne.

Skoro się psują, to jak mają być postrzegane.

Cytat: "Osfald"
jednak z drugiej strony pojawiaja sie klasyczne wieksze przypadlosci jak kola dwumasowe, turbiny, cewki, przepustnice - ale z cala odpowiedzilnoscia moge stwierdzic, ze w tym "klasycznym" zakresie Laguna psuje sie nie bardziej niz konkurencja.
BMW i Toyoty też się tak psują? :)

Cytat: "Osfald"
1. nowe samochody sa krokiem na przod, na wyboistej drodze postepu, gdzie ksiegowy walczy z konstruktorem :D

Niech będą zrobione solidnie, to OK :)
Cytat: "Osfald"
2. samochody rzeczywiscie miewaja wdrazane cudowne i potrzebne technologie, a ich dziecinstwo (wykluwanie sie) zawsze jest klopotliwe (powoduje wieksze i mniejsze problemy techniczne, prawne, uzytkowe, naruszajace nawet czasem bezpieczenstwo), jednak tylko czlowiek naprawde zadufany we wlasnym swiatku nie dostrzega wielu pozytywow plynacych z innowacji (proponuje Ci wykonac pojazd z silnikiem odpalanym na korbe, posadowiony na pancernej plycie podlogowej ze stalowymi kolami i prostym ukladem kierowniczym, ktory nie przekracza 20km/h - bedzie niezawodny, prosty w obsludze, a korozja bedzie go zjadac co najmniej przez 100lat)
No tak, bezpieczeństwo to taki mały pikuś, nie chodzi o odporność na nowinki techniczne, tylko chodzi o coś co komuś nie jest do końca potrzebne, a jest w samochodzie i generuje problemy

.
Cytat: "Osfald"
a nikt nie zarzucalby mi proby obrony "zachodnich plastikowozow" :lol:
Nie wszystkie samochody zagranicznej produkcji są kiepskie. Miałem okazję jeździć mniej lub więcej różnymi zachodnimi samochodami i nie narzekałem ale jeśli miałbym teraz jakiegoś w miarę nowego Forda/Renault/Opla i musiałbym bujać się do serwisu z turbinami, wtryskiwaczami i innymi awarami to miałbym prawo być z tego nie zadowolony.
Cytat: "KGB"
uwazam poprostu ,ze robia cos najtaniej jak tylko sie da - pod kazdym wzgledem ,

Często się z Tobą nie zgadzam ale akurat to stwierdzenie jest trafne.
Chociaż nie wszystkie samochody są robione po łebkach.
FSO - trzy literki - miliard emocji :D

Polonez Atu '96 1.6 OHV/1.8 K16    01.2008 - 07.2014
Skoda Felicia '98 1.6 8V                  03.2014 - 08.2015
Mazda 626 '00 2.0 16V                   09.2015 - ?

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #321 dnia: Styczeń 17, 2010, 12:52:00 pm »

Offline Brysiek#1957

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zostań ninja
    • Borek 87' X20SED, Atu+00'GSI, S210 e430 4Matic
Cytat: "Konrad#1927"

Cytat: "Osfald"
jednak z drugiej strony pojawiaja sie klasyczne wieksze przypadlosci jak kola dwumasowe, turbiny, cewki, przepustnice - ale z cala odpowiedzilnoscia moge stwierdzic, ze w tym "klasycznym" zakresie Laguna psuje sie nie bardziej niz konkurencja.
BMW i Toyoty też się tak psują? :)



niestety też
Pozdrawiam Dominik
www.youtube.com/user/brysiekFSO
Cytat: dr. Grejfrut
.... jedynie słuszne dogmatyczne gadki zachowaj na czas zatwardzenia...

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #322 dnia: Styczeń 17, 2010, 13:03:25 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "Konrad#1927"
To o czymś świadczy.


czesto o tym, ze ranking przeprowadzal ktos powiazany z grupa VAG  :mrgreen:
oczywiscie zartuje! Laguna jest awarjna w zakresie innowacji... w zakresie mechaniki psuje sie, jak juz podkreslalem, nie czesciej niz konkurencja swiatowa.

nie znam Clio, znam Lagune... nie moge sie ustosunkowac.

Cytat: "Konrad#1927"
Niedoróbki to mogą być jak ja sobie wymodzę w polonezie albo jak studenci na politechnice zrobią sobie jakiś projekt na kole naukowym  Jeżeli auto trafia do produkcji to powinno być dopracowane, a nie cierpieć na "choroby wieku dziecięcego".


powiedz to producentom samolotow za miliony dolarow  :lol:
czy Ty juz pracowales gdzies w duzym koncernie produkcyjnym czy tak sobie tylko rozgrzewasz klawiature?
innowacje beda, usterki i niedorobki beda - udowodnione naukowo :)
nie porownuj mi prosze skali trudnosci pojawiajacych sie w projektach kola naukowego (sam jedno prowadzilem na MT) do skali opracowania samochodu...

Cytat: "Konrad#1927"
Kolejny efekt jest taki, że nie produkuje się aut na lata, bo się nie opłaca, produkt ma się zużyć, a konsument ma kupić nowy.


oczywista oczywistosc - pisze o tym od poczatku

Cytat: "Konrad#1927"
BMW i Toyoty też się tak psują?


pewnie nie  :mrgreen: nie sa przeciez na F  :lol:

Cytat: "Konrad#1927"
Osfald napisał/a:
Niestety efektem tego jest fakt, ze samochody 2001-2004 sa stosunkowo zle postrzegane jako nadmiernie awaryjne.

Skoro się psują, to jak mają być postrzegane.


nie rozumiem pytania.... przeciez stwierdzilem, ze sa postrzegane jako awaryjne... to jak maja byc postrzegane??? to jakies podchwytliwe pytnie?  :P

Cytat: "Konrad#1927"
Niech będą zrobione solidnie, to OK


sa solidne w zalozeniu przewidywanego czasokresu eksploatacji (patrz wyzej: oczywista oczywistosc)

Cytat: "Konrad#1927"
Nie wszystkie samochody zagranicznej produkcji są kiepskie. Miałem okazję jeździć mniej lub więcej różnymi zachodnimi samochodami i nie narzekałem ale jeśli miałbym teraz jakiegoś w miarę nowego Forda/Renault/Opla i musiałbym bujać się do serwisu z turbinami, wtryskiwaczami i innymi awarami to miałbym prawo być z tego nie zadowolony.


czyli sa tez solidne plastikowozy.... o! cos drgnelo w tym temacie! :)

Cytat: "Konrad#1927"
tylko chodzi o coś co komuś nie jest do końca potrzebne, a jest w samochodzie i generuje problemy


napisalem wyzej - sa marki spelniajace te wymagania
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #323 dnia: Styczeń 17, 2010, 13:15:52 pm »

heccto

  • Gość
jak auto trafia do klijenta winno byc dopracowane , tak by nie trzeba bylo z nim latac przynajmniej przez te 3 lata po serwisach i naprawiac pipidolki , jak ide i wydaje 80tys na samochod oczekuje tego od niego.....

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #324 dnia: Styczeń 17, 2010, 13:24:00 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Cytat: "Osfald"

ciagle rozpatrujecie samochod z pozycji biednego polaczka, ktory musi tyrac 10lat aby kupic nowe BMW (ktore nota bene psuje sie jak nie przymierzajac Renault  :mrgreen: -

Oj... Dawno się tak nie uśmiałem... Mam wielu znajomych zza granicy. (Nie są to Polacy na emigracji tylko cudzoziemcy). Uważają dokładnie to samo o nowych autach. Nie tylko zresztą o nich. Teraz niemal wszystko produkuje się tak żeby wepchnąć to klientowi, żeby przetrwało przez okres gwarancyjny, a potem niech idzie do śmieci, a klient niech przychodzi po następne...
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #325 dnia: Styczeń 17, 2010, 13:26:22 pm »

200sx

  • Gość
Cytat: "Osfald"

Cytat: "200sx"
widze,ze z powodu braku argumentow wyjezdzasz mi z wiekiem,no ale nic,nie skomentuje...


kolego chcialem Ci bardzo delikatnie zasugerowac, ze Twoje argumenty sa na poziomie tych "lasek spod remizy" i zarowno z tego powodu, jak i z powodu wieku (dolozylbym jeszcze to 15 letnie BMW) blizej Ci majtkowo i swiatopogladowo wlasnie do tego typu ludzi, ktorych sam stawiasz jako przyklad miernoty...
jak juz,to 25letnie,a to dlatego,ze je chce,bo nie sztuką jest jezdzic plastikiem i jezdzic z nim do serwisów,a sztuką jest utrzymac stare auto

czepiłeś sie mnie,bo napisałem ze znajomy miał ten sam problem w lagunie, nie potrafisz sie przyznac tylko kłócisz sie jak dziecko w piaskownicy, te karty to gówno i tyle,skoro tyle osob ma z nimi problem.

nie wiem dlaczego wyjezdzasz mi z moją sytuacją majątkową i jakim prawem mnie porównunjesz do miernoty i marginesu społecznego,skoro ja nic takeigo na twój temat nie powiedziałem,sam zaczynasz, posłuchaj,stac jest mnie na kupno plastiku chocby z francji,ale zapominasz o czyms takim jak PASJA, jezdze tym czym chce,i co uwielbiam a nie jakims kombi w dieslu od żabojadów


te karty chyba na ciebie działają,musiałeś sam miec z nimi problem skoro jest to tak czuły dla ciebie punkt  :lol:

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #326 dnia: Styczeń 17, 2010, 13:28:11 pm »

Offline Konrad

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 168
  • Płeć: Mężczyzna
A co z raportami usterkowości? TUV z 2009 roku mówi zgoła co innego. Może BMW to był do końca fortunny przykład ale francuzom do japończyków "trochę" brakuje.
Cytat: "Osfald"
nie rozumiem pytania.... przeciez stwierdzilem, ze sa postrzegane jako awaryjne... to jak maja byc postrzegane??? to jakies podchwytliwe pytnie? :P
Zabrzmiało to tak, że renault jest super bezawaryjne a źli ludzie i podżegacze wyrobili tej marce taką opinię :)
Cytat: "Osfald"
czy Ty juz pracowales gdzies w duzym koncernie produkcyjnym czy tak sobie tylko rozgrzewasz klawiature?
Tak, pracowałem. Nie mam dużego doświadczenia w przemyśle ale pracowałem przy produkcji urządzeń dla energetyki profesjonalnej. Historię firmy również znam, bo mój ojciec pracuje w niej od lat i jeden przypadek naprawdę poważnej awarii(pół miasta nie miało prądu) był spowodowany wadliwym laminatem(laminaty są zamawiane). Te polskie urządzenia są o wiele tańsze niż zagraniczna konkurencja a potrafią spełniać wymogi stawiane przez klientów :)
Cytat: "Osfald"
nie porownuj mi prosze skali trudnosci pojawiajacych sie w projektach kola naukowego (sam jedno prowadzilem na MT) do skali opracowania samochodu...
To miała być trochę ironia ale warto jeszcze pamiętać, że koncerny dysponują większym budżetem i rzeszą specjalistów  :D
Cytuj (zaznaczone)
sa solidne w zalozeniu przewidywanego czasokresu eksploatacji (patrz wyzej: oczywista oczywistosc)
Jak coś się psuje na gwarancji albo zaraz po, to ciężko nazwać to solidnym produktem :)
Cytat: "Osfald"
czyli sa tez solidne plastikowozy.... o! cos drgnelo w tym temacie! :)
 Chwila, chwila napisałem tylko, że nie wszystkie są kiepskie!  :mrgreen: Oczywiście żartuję :) Miałem na myśli raczej starsze auta :) Nie jestem specjalistą w zakresie mechaniki ani rzeczoznawstwa pojazdowego ale interesuję się samochodami, zwłaszcza z punktu widzenia eksploatacji i kupowania używanych :) Dlatego nie miałbym nic przeciwko, żeby jeździć zadbanym Clio 1.9D zamiast jakimś nowszym o kilka lat super 1.5dCi, które ma więcej elementów, które mogą się zepsuć i pewnie jest bardziej wrażliwe na jakość paliwa. Tak samo wolałbym W124 zamiast okularnika :)
Nabywca powinien się liczyć z tym, że jeśli kupuje autko z nowoczesnym silnikiem, to w przyszłości jest bardziej narażony na koszta przy naprawach niż w zwykłym turbodieslu albo w ogóle wolnossącym dieslu :) Tylko niestety już mamy coraz mniejszy wybór.
FSO - trzy literki - miliard emocji :D

Polonez Atu '96 1.6 OHV/1.8 K16    01.2008 - 07.2014
Skoda Felicia '98 1.6 8V                  03.2014 - 08.2015
Mazda 626 '00 2.0 16V                   09.2015 - ?

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #327 dnia: Styczeń 17, 2010, 13:28:15 pm »

200sx

  • Gość
aha,zebys sie nie wysilał,nie odpisuj, opcja IGNORE  :D

[ Dodano: 17 Sty 2010 13:30 ]
niektórzy chyba zapominają o czym jest temat, Osfald,jesli to jeszcze przeczytasz, przeczytaj PIERWSZY post tego tematu, oglądnij zdjęcia i zobacz jakiej narodowosci dotyczy to samochodu, COS w tym jest...

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #328 dnia: Styczeń 17, 2010, 13:32:10 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "Grzech#1938"
Mam wielu znajomych zza granicy. (Nie są to Polacy na emigracji tylko cudzoziemcy). Uważają dokładnie to samo o nowych autach


no coz, a ja nie mam znajomych... ladny wirtualny argument wybrales :)

kolego mieszkalem (sumarycznie) przez prawie dwa lata w USA, rozmawiam na codzien z niemcami i hiszpanami (taka praca) i co sie spotykamy (ostatnio konferencje Essen i Aachen) to przyjezdzaja nowymi furami

ale wystarczy spojrzec na ulice miast zachodnich landow - 90% to samochod nie starsze jak 3 lata

wystarczy przejechac sie np. skytrain-em wysiadajac na lotnisku w Dusseldorfie by z gory, mijajac ogromne parkingi, ocenic czym jezdza niemcy
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #329 dnia: Styczeń 17, 2010, 13:36:58 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Cytat: "Osfald"
raczej:
1. nowe samochody sa krokiem na przod, na wyboistej drodze postepu, gdzie ksiegowy walczy z konstruktorem  :D

A co mnie to obchodzi? :?:  Jestem klientem. Przychodzę, płacę, wymagam. Proste nie? - Jak nie potrafią się dogadać to jest to ich problem...
Cytat: "Osfald"

2. samochody rzeczywiscie miewaja wdrazane cudowne i potrzebne technologie, a ich dziecinstwo (wykluwanie sie) zawsze jest klopotliwe (powoduje wieksze i mniejsze problemy techniczne, prawne, uzytkowe, naruszajace nawet czasem bezpieczenstwo), jednak tylko czlowiek naprawde zadufany we wlasnym swiatku nie dostrzega wielu pozytywow plynacych z innowacji (proponuje Ci wykonac pojazd z silnikiem odpalanym na korbe, posadowiony na pancernej plycie podlogowej ze stalowymi kolami i prostym ukladem kierowniczym, ktory nie przekracza 20km/h - bedzie niezawodny, prosty w obsludze, a korozja bedzie go zjadac co najmniej przez 100lat)

To co piszesz to jest demagogia. Nikt tu w ogóle nie walczy z technologią i nowoczesnością tylko z brakoróbstwem zwyczajnym. "Uwielbiam" jak ktoś wyznaje zasadę "kto nie z nami ten przeciw nam". :D
Cytat: "Osfald"

3. kto Cie tak strasznie skrzywdzil w zyciu? jaka to firma Cie tak naoszukiwala? kogo tak usilnie szukasz by mu przylozyc?  :mrgreen: rzeczywiscie swiat nie jest piaskownica dla grzecznych dzieci ale proby jego zmiany na "lepszy" przez opluwanie wszystkiego co nowe to naprawde wspaniala metoda  :mrgreen:

Nie czuję się skrzywdzony. :) (Ale dziękuję za zainteresowanie...)  ;) Nie naoszukiwała mnie żadna firma. Nie szukam nikogo żeby mu przyłożyć. Niczego nie opluwam. Nie jestem też dzieckiem. Po prostu patrzę na świat realnie. To, że grupa bankierów do spółki z księgowymi wpadła na pomysł, że wszystko da się przeliczyć na kasę i teraz intensywnie lansują ten pogląd jako jedynie słuszny nie oznacza że tak jest... Jakby tak było to by GM nie upadło tylko miało się świetnie, SAAB nie poszedł by pod młotek i nie było by na świecie 30 000 000 samochodów, których nikt nie chce kupić...  :mrgreen:

[ Dodano: Nie 17 Sty, 2010 ]
Cytat: "Osfald"
Cytat: "Grzech#1938"
Mam wielu znajomych zza granicy. (Nie są to Polacy na emigracji tylko cudzoziemcy). Uważają dokładnie to samo o nowych autach

no coz, a ja nie mam znajomych... ladny wirtualny argument wybrales :)
kolego mieszkalem (sumarycznie) przez prawie dwa lata w USA, rozmawiam na codzien z niemcami i hiszpanami (taka praca) i co sie spotykamy (ostatnio konferencje Essen i Aachen) to przyjezdzaja nowymi furami
ale wystarczy spojrzec na ulice miast zachodnich landow - 90% to samochod nie starsze jak 3 lata
wystarczy przejechac sie np. skytrain-em wysiadajac na lotnisku w Dusseldorfie by z gory, mijajac ogromne parkingi, ocenic czym jezdza niemcy

I co z tego?  :?:

A wracając do tematu to dawno się tak nie uśmiałem. Oto Corsa a la Kadett:


Podobieństwo od razu się rzuca w oczy... :lol: Mam dla naszych handlarzy pomysł na szybki świetny biznes. Bierzemy dowolnego Opla, malujemy na żółto, maskę na czarno, robimy paski czarne po bokach i sprzedajemy jako rzadką specjalną wersję mającą wiele wspólnego z autem sprzed lat.  :mrgreen:
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #330 dnia: Styczeń 17, 2010, 13:43:29 pm »

heccto

  • Gość
Cytat: "Osfald"
Cytat: "Grzech#1938"
Mam wielu znajomych zza granicy. (Nie są to Polacy na emigracji tylko cudzoziemcy). Uważają dokładnie to samo o nowych autach


kolego mieszkalem (sumarycznie) przez prawie dwa lata w USA, rozmawiam na codzien z niemcami i hiszpanami (taka praca) i co sie spotykamy (ostatnio konferencje Essen i Aachen) to przyjezdzaja nowymi furami

ale wystarczy spojrzec na ulice miast zachodnich landow - 90% to samochod nie starsze jak 3 lata


wow nowe samochody to naprawde swiadczy o czlowieku  :wink:

z tych 90% wiekszosc daje sobie wciskac kit bo jak kupuje pralke to po okresie gwarancyjnym juz jej nie naprawi a ze nowe auta sa jak pralki...

ida do nas  :mrgreen:

oczywiscie wsrod tych 90% znajda sie tacy ktorzy dobrze ulokowali swoje pieniadze jednakze posiadacze renault it napewno do nich sie nie zaliczaja

wiec tymi swoimi nowoczesnymi "udogodnieniami" raczej nie poprawisz znanego wszystkim wizerunku renault .....

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #331 dnia: Styczeń 17, 2010, 13:45:16 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "200sx"
te karty to gówno i tyle


wiekszosc Twojej argumentacji na tym wlasnie sie opiera  :mrgreen:

Cytat: "200sx"
nie wiem dlaczego wyjezdzasz mi z moją sytuacją majątkową i jakim prawem mnie porównunjesz do miernoty i marginesu społecznego,skoro ja nic takeigo na twój temat nie powiedziałem,sam zaczynasz, posłuchaj,stac jest mnie na kupno plastiku chocby z francji,ale zapominasz o czyms takim jak PASJA, jezdze tym czym chce,i co uwielbiam a nie jakims kombi w dieslu od żabojadów


w tym kraju kazdy kto nie ma pieniedzy jest pasjonatem  :lol:
a calkiem serio - sa pasjonaci, biedni czy bogaci ale z Twoich wypowiedzi wynika, ze gdybys mial tylko wystarczajace srodki to polecialbys do salonu po plastik z zachodu  :twisted:
kolego sam stwierdziles ze laski spod remizy to jakis podty czlowieka lecacy na karty  :lol: nie dziw sie wiec, ze tak potraktowano Ciebie.

Cytat: "200sx"
te karty chyba na ciebie działają,musiałeś sam miec z nimi problem skoro jest to tak czuły dla ciebie punkt


tak jest to czuly punkt... jak juz poleca na nie laski spod remizy to lubie nim przypiekac gosciom w 25latnich BMkach  :mrgreen:

Cytat: "Konrad#1927"
A co z raportami usterkowości? TUV z 2009 roku mówi zgoła co innego. Może BMW to był do końca fortunny przykład ale francuzom do japończyków "trochę" brakuje.Osfald napisał/a:
nie rozumiem pytania.... przeciez stwierdzilem, ze sa postrzegane jako awaryjne... to jak maja byc postrzegane??? to jakies podchwytliwe pytnie?  
Zabrzmiało to tak, że renault jest super bezawaryjne a źli ludzie i podżegacze wyrobili tej marce taką opinię  
Osfald napisał/a:
czy Ty juz pracowales gdzies w duzym koncernie produkcyjnym czy tak sobie tylko rozgrzewasz klawiature?
Tak, pracowałem. Nie mam dużego doświadczenia w przemyśle ale pracowałem przy produkcji urządzeń dla energetyki profesjonalnej. Historię firmy również znam, bo mój ojciec pracuje w niej od lat i jeden przypadek naprawdę poważnej awarii(pół miasta nie miało prądu) był spowodowany wadliwym laminatem(laminaty są zamawiane). Te polskie urządzenia są o wiele tańsze niż zagraniczna konkurencja a potrafią spełniać wymogi stawiane przez klientów  Osfald napisał/a:
nie porownuj mi prosze skali trudnosci pojawiajacych sie w projektach kola naukowego (sam jedno prowadzilem na MT) do skali opracowania samochodu...
To miała być trochę ironia ale warto jeszcze pamiętać, że koncerny dysponują większym budżetem i rzeszą specjalistów  Cytat:
sa solidne w zalozeniu przewidywanego czasokresu eksploatacji (patrz wyzej: oczywista oczywistosc)
Jak coś się psuje na gwarancji albo zaraz po, to ciężko nazwać to solidnym produktem  
Osfald napisał/a:
czyli sa tez solidne plastikowozy.... o! cos drgnelo w tym temacie!  
Chwila, chwila napisałem tylko, że nie wszystkie są kiepskie!  Oczywiście żartuję  Miałem na myśli raczej starsze auta  Nie jestem specjalistą w zakresie mechaniki ani rzeczoznawstwa pojazdowego ale interesuję się samochodami, zwłaszcza z punktu widzenia eksploatacji i kupowania używanych  Dlatego nie miałbym nic przeciwko, żeby jeździć zadbanym Clio 1.9D zamiast jakimś nowszym o kilka lat super 1.5dCi, które ma więcej elementów, które mogą się zepsuć i pewnie jest bardziej wrażliwe na jakość paliwa. Tak samo wolałbym W124 zamiast okularnika  
Nabywca powinien się liczyć z tym, że jeśli kupuje autko z nowoczesnym silnikiem, to w przyszłości jest bardziej narażony na koszta przy naprawach niż w zwykłym turbodieslu albo w ogóle wolnossącym dieslu  Tylko niestety już mamy coraz mniejszy wybór.


generalnie podoba mi sie Twoja cala wypowiedz...
mysle, ze pod dluzszej rozmowie dogadalibysmy sie :)

Cytat: "200sx"
aha,zebys sie nie wysilał,nie odpisuj, opcja IGNORE  


no i sam widzisz, potwierdza sie to wszystko o czym pisalem... najlatwiej podwinac ogon
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #332 dnia: Styczeń 17, 2010, 14:04:55 pm »

Offline Gandziorz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 401
Cytat: "Osfald"

Cytat: "200sx"
te karty chyba na ciebie działają,musiałeś sam miec z nimi problem skoro jest to tak czuły dla ciebie punkt


tak jest to czuly punkt... jak juz poleca na nie laski spod remizy to lubie nim przypiekac gosciom w 25latnich BMkach  :mrgreen:

Ja myślę że zdrowa 25 letnia betka lub dobrze zrobiony polonez po tunie jest w stanie w kilka sekund pogromić twoją lagunę.
Zresztą e30 to klasyk nie wiem czy za kilkanaście lat laguna będzie miała 1/100 pasjonatów co ma e30, polonez, garbus itp.

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #333 dnia: Styczeń 17, 2010, 14:07:17 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "Grzech#1938"
A co mnie to obchodzi?  Jestem klientem. Przychodzę, płacę, wymagam. Proste nie? - Jak nie potrafią się dogadać to jest to ich problem...


Twoje obchodzenie czy nie, nie ma tu NIC do rzeczy... pisalem Ci juz chyba jaka jest roznica miedzy marzeniami, ktore tu serwujesz, a rzeczywistoscia?

reasumujac: czego bys nie kupil bedzie sie psulo i juz

Cytat: "Grzech#1938"
To co piszesz to jest demagogia. Nikt tu w ogóle nie walczy z technologią i nowoczesnością tylko z brakoróbstwem zwyczajnym. "Uwielbiam" jak ktoś wyznaje zasadę "kto nie z nami ten przeciw nam".  


klasyczna demagogia to byly te slogany o Solidarnosci - odwolywanie sie do dumy narodowej polakow  :lol: Naprawde ostatnia rzecza na jakiej mi tu zalezy to zmiana czyjegos zdania przez latwa do przetrawienia papke - przypominam, ze jestem w opozycji  :mrgreen:

coraz bardziej odrywasz sie od reczywistosci... nowsc = problemy techniczne - zawsze tak bylo i BEDZIE. jesli imaginujesz sobie pojazd bezawaryjny to chetnie poczekam az go gdzies kupisz - koniecznie napisz  :mrgreen:

a co z tym: nie z nami to przeciw nam??? przeciez to ja tu jestem w mniejszosci jednoosobowej wiec narazie to Ty jestes tym "nami" :)

Cytat: "Grzech#1938"
Po prostu patrzę na świat realnie. To, że grupa bankierów do spółki z księgowymi wpadła na pomysł, że wszystko da się przeliczyć na kasę i teraz intensywnie lansują ten pogląd jako jedynie słuszny nie oznacza że tak jest... Jakby tak było to by GM nie upadło tylko miało się świetnie, SAAB nie poszedł by pod młotek i nie było by na świecie 30 000 000 samochodów, których nikt nie chce kupić...  


to co napisales to Twoj pierwszy kontak z realnoscia od kiedy podjalem ta dyskusje... Wszystkie dobra materialne da sie przeliczyc na kase i chocbys tupal nogami, wyl i gryzl to tak jest i bedzie. Cala sytuacja finansowa firm motoryzacyjnych, ktore opisales jest wlasnie tego efektem.

Cytat: "Grzech#1938"
I co z tego?  


ano to, ze tak jest i juz - taki swiat :)

Cytat: "heccto"
wow nowe samochody to naprawde swiadczy o czlowieku  


a gdzie ja napisalem, ze nowy samochod swiadczy o czlowieku? zaczynamy dyskusje o charakterach?

Cytat: "heccto"
tych 90% wiekszosc daje sobie wciskac kit bo jak kupuje pralke to po okresie gwarancyjnym juz jej nie naprawi a ze nowe auta sa jak pralki...

ida do nas  

oczywiscie wsrod tych 90% znajda sie tacy ktorzy dobrze ulokowali swoje pieniadze jednakze posiadacze renault it napewno do nich sie nie zaliczaja


a kto tu wspominal o lokacie kapitalu???? kto inwestuje kapital w samochod??  :mrgreen:
kolego samochod to przedmiot uzytkowy, studnia, do ktorej wrzucasz kase, anie ja lokujesz
sam wychodze z zalozenia, ze kupuje samochod uzywany na 3-4 lata i nastepny (chocbym nie wiem ile mial na tym stracic) - natomiast kupowanie nowych samochodow to juz przesada  :mrgreen:

Cytat: "heccto"
wiec tymi swoimi nowoczesnymi "udogodnieniami" raczej nie poprawisz znanego wszystkim wizerunku renault .....


nie jest moja misja poprawianie czegokolwiek, tym bardziej wizerunku renault   :D
nie zrozumcie mnie zle... jutro bede jezdzil Fiatem lub Audi, a moze polonezem

[ Dodano: 2010-01-17, 14:10 ]
Cytat: "Gandziorz"
Ja myślę że zdrowa 25 letnia betka lub dobrze zrobiony polonez po tunie jest w stanie w kilka sekund pogromić twoją lagunę.
Zresztą e30 to klasyk nie wiem czy za kilkanaście lat laguna będzie miała 1/100 pasjonatów co ma e30, polonez, garbus itp.


o Boze! o czym Ty do mnie piszesz???? podkreslam, ze jestem pewien, ze mnie zrobi polonez i kazde BMW!!! przyznaje to z gory i nawet mnie to cieszy :)

posiadam automat i silnik 1.8, ktorym rozpedzam sie czasem do 130km/h jak mnie fantazja poniesie  :lol: mam w pupie wszystko co mnie mija, wyprzedza, piszczy lub patrzy na skrzyzowaniu przez przyciemniona przednia szybe, tak by nie zniszczyc fantazyjnie nazelowanej fryzury  :mrgreen:

kolego ja mam 33lata i rodzine na glowie - moim zmartwieniem w samochodzie jest bezpieczenstwo i komfort, a nie laski pod remiza  :lol:

dorosnij!
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #334 dnia: Styczeń 17, 2010, 14:30:50 pm »

heccto

  • Gość
Cytat: "Osfald"
a gdzie ja napisalem, ze nowy samochod swiadczy o czlowieku? zaczynamy dyskusje o charakterach?


napisales ze spotkales sie ze znajomymi i wszyscy w nowych furkach moze troche przesadzilem z tym charakterem ale napisales to w taki dziwny sposob  :wink:

Cytuj (zaznaczone)
a kto tu wspominal o lokacie kapitalu???? kto inwestuje kapital w samochod??  
kolego samochod to przedmiot uzytkowy, studnia, do ktorej wrzucasz kase, anie ja lokujesz
sam wychodze z zalozenia, ze kupuje samochod uzywany na 3-4 lata i nastepny (chocbym nie wiem ile mial na tym stracic) - natomiast kupowanie nowych samochodow to juz przesada


tak auto jest JUZ typowo uzytkowym przedmiotem a czasy kiedy mialo dusze juz minely bezpowrotnie nie wiem czy zauwazyles ale wchodzimy w ere elektrycznych autek , nawet ferrari sie tym zajmuje i tak mnie dziwi ze chwalisz sobie te wszystkie udogodnienia zapominajac ze motoryzacja ma tez swoja druga strone nie tylko uzytkowa , funkcjonalna , ale tez nie boje sie uzyc tego slowa duchowa no bo chyba bedzie roznica jak wsiadziesz do audi quatrro z lat 80 tych a do dzisiejszych aut sportowych , nie wiem jak Tobie ale dla mnie swiadomosc ze to ja kieruje autem a nie systemy roznego rodzaju jest wazniejsza niz np posiadanie w swoim aucie systemu abs esp itp a wszystko zmierza do tego by "kierowca" wsiadal i jechal a nie prowadzil auto , sa ludzie ktorym na tych nowinkach nie zalezy i wola sie babrac w smarach przy tych swoich starych polonezach by poczuc ze to od nich jeszcze cos zalezy  :wink:

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #335 dnia: Styczeń 17, 2010, 14:51:20 pm »

Offline Rafał

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5735
  • Płeć: Mężczyzna
    • Renault Laguna I phII 1.9 dTi RXE+
Cytat: "Osfald"
[ Dodano: 2010-01-17, 14:10 ]
Cytat: "Gandziorz"
Ja myślę że zdrowa 25 letnia betka lub dobrze zrobiony polonez po tunie jest w stanie w kilka sekund pogromić twoją lagunę.
Zresztą e30 to klasyk nie wiem czy za kilkanaście lat laguna będzie miała 1/100 pasjonatów co ma e30, polonez, garbus itp.


o Boze! o czym Ty do mnie piszesz???? podkreslam, ze jestem pewien, ze mnie zrobi polonez i kazde BMW!!! przyznaje to z gory i nawet mnie to cieszy :)

posiadam automat i silnik 1.8, ktorym rozpedzam sie czasem do 130km/h jak mnie fantazja poniesie  :lol: mam w pupie wszystko co mnie mija, wyprzedza, piszczy lub patrzy na skrzyzowaniu przez przyciemniona przednia szybe, tak by nie zniszczyc fantazyjnie nazelowanej fryzury  :mrgreen:


On pisze o czymś takim jak pasja, o czymś takim jak porządne klasyczne samochody z duszą i z klasycznym tylnym napędem, które dają potrafią dać dużo frajdy z jazdy... Które mają po 30-40 lat i nadal jeżdzą. Nie wydaje mi się, żeby któreś nowoczesne auto tyle przetrwało, skoro, jak już ktoś wspomniał, producenci przewidują je na 10 lat użytkowania.

A wracając jeszcze na chwilę do Laguny II, ma ona jeszcze taki jakże zajebiaszczy patent jak czujniki ciśnienia w kołach :D na autostradzie po najechaniu na odblask wyznaczający pas ruchu, owy czujnik pokazuje, że mamy kapcia, czasami nawet na wszystkich kołach :D czasami po ponownym najechaniu na takowy odblask wszystko wraca do normy, ale czasami dopiero po ponownym uruchomieniu silnika...
Były: Caro: 1.6 GLI Bosch, 1.4 GLI 16V, 1.4 GTI 16V, 1.6 GTI 16V, 1.6 GTC 16V 1997; Atu: 1.6 GLI Bosch 1997, Peugeot 106 1.0 Itinea 1997
Jest: Renault Laguna I phII 1.9 dTi 1999 RXE+

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #336 dnia: Styczeń 17, 2010, 14:52:43 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Cytat: "Osfald"

Cytat: "Grzech#1938"
Po prostu patrzę na świat realnie. To, że grupa bankierów do spółki z księgowymi wpadła na pomysł, że wszystko da się przeliczyć na kasę i teraz intensywnie lansują ten pogląd jako jedynie słuszny nie oznacza że tak jest...


to co napisales to Twoj pierwszy kontak z realnoscia od kiedy podjalem ta dyskusje... Wszystkie dobra materialne da sie przeliczyc na kase i chocbys tupal nogami, wyl i gryzl to tak jest i bedzie.

Widzę, że stawiasz znak równości między wszystkim, a wszystkimi dobrami materialnymi.  :roll:  Bez komentarza...
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #337 dnia: Styczeń 17, 2010, 14:52:59 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
nie odbierajcie mnie jako madrali, ktory wszedl tu sobie zeby rozruszac topic... w swiecie FSO raczej postrzegano mnie jako pasjonata, budowalismy razem FCT, od dawna siedzialem na FSO AK i na tym forum jestem obecny od wielu lat i nikt nigdy wczesniej nie wypisywal tego typu.... no, bede delikatny... banalow

przykro mi ale ja to odbieram tak: nie stac mnie wiec na sile krytykuje to wszystko co jest poza moim zasiegiem (czytaj: kolejna cecha narodowa), a chowanie sie za murem pasji jest mozliwe na tym forum dla niewielu! To samo tyczy sie arumentow o bajerach i usterkowosci - wielu bajerow nie musisz kupowac, wystarczy przeciez wersja podstawowa, ktora wedlug panujacej tu opinii powinna byc mniej awaryjna.

nigdy nie zgodze sie na krytykanctwo za wszelka cene - zawsze cos mozna zmienic bez bicia niepotrzebnej piany

Cytat: "heccto"
Osfald napisał/a:
a gdzie ja napisalem, ze nowy samochod swiadczy o czlowieku? zaczynamy dyskusje o charakterach?


napisales ze spotkales sie ze znajomymi i wszyscy w nowych furkach moze troche przesadzilem z tym charakterem ale napisales to w taki dziwny sposob  

Cytat:
a kto tu wspominal o lokacie kapitalu???? kto inwestuje kapital w samochod??
kolego samochod to przedmiot uzytkowy, studnia, do ktorej wrzucasz kase, anie ja lokujesz
sam wychodze z zalozenia, ze kupuje samochod uzywany na 3-4 lata i nastepny (chocbym nie wiem ile mial na tym stracic) - natomiast kupowanie nowych samochodow to juz przesada


tak auto jest JUZ typowo uzytkowym przedmiotem a czasy kiedy mialo dusze juz minely bezpowrotnie nie wiem czy zauwazyles ale wchodzimy w ere elektrycznych autek , nawet ferrari sie tym zajmuje i tak mnie dziwi ze chwalisz sobie te wszystkie udogodnienia zapominajac ze motoryzacja ma tez swoja druga strone nie tylko uzytkowa , funkcjonalna , ale tez nie boje sie uzyc tego slowa duchowa no bo chyba bedzie roznica jak wsiadziesz do audi quatrro z lat 80 tych a do dzisiejszych aut sportowych , nie wiem jak Tobie ale dla mnie swiadomosc ze to ja kieruje autem a nie systemy roznego rodzaju jest wazniejsza niz np posiadanie w swoim aucie systemu abs esp itp a wszystko zmierza do tego by "kierowca" wsiadal i jechal a nie prowadzil auto , sa ludzie ktorym na tych nowinkach nie zalezy i wola sie babrac w smarach przy tych swoich starych polonezach by poczuc ze to od nich jeszcze cos zalezy  


no, no... jestem pod wrazeniem, ze tak to opisales... szanuje taka forme (powaznie!)
nie mam nic sensownego do dodania
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #338 dnia: Styczeń 17, 2010, 14:57:41 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "RafałFSO"
A wracając jeszcze na chwilę do Laguny II, ma ona jeszcze taki jakże cenzura patent jak czujniki ciśnienia w kołach  na autostradzie po najechaniu na odblask wyznaczający pas ruchu, owy czujnik pokazuje, że mamy kapcia, czasami nawet na wszystkich kołach  czasami po ponownym najechaniu na takowy odblask wszystko wraca do normy, ale czasami dopiero po ponownym uruchomieniu silnika...


nastepny znawca systemow LagunyII  :lol:
prosze Cie nie osmieszaj sie i za wczasu zasiegnij wiedzy
psuje sie po wjechaniu na odblask!  :lol:

Cytat: "Grzech#1938"
Widzę, że stawiasz znak równości między wszystkim, a wszystkimi dobrami materialnymi.


napisz mi prosze co dla Ciebie jest dobrem materialnym i dobrem materialnym... masz jak widze jakis system podzialu i ciekawi mnie Twoj sposob na niemoznosc wyceny dobr materialnych jakimi np sa samochody?
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: nowe auta - czyli "boże co ty robisz z tą motoryzacją..
« Odpowiedź #339 dnia: Styczeń 17, 2010, 15:01:02 pm »

Offline Rafał

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5735
  • Płeć: Mężczyzna
    • Renault Laguna I phII 1.9 dTi RXE+
Cytat: "Osfald"
Cytat: "RafałFSO"
A wracając jeszcze na chwilę do Laguny II, ma ona jeszcze taki jakże cenzura patent jak czujniki ciśnienia w kołach  na autostradzie po najechaniu na odblask wyznaczający pas ruchu, owy czujnik pokazuje, że mamy kapcia, czasami nawet na wszystkich kołach  czasami po ponownym najechaniu na takowy odblask wszystko wraca do normy, ale czasami dopiero po ponownym uruchomieniu silnika...


nastepny znawca systemow LagunyII  :lol:
prosze Cie nie osmieszaj sie i za wczasu zasiegnij wiedzy
psuje sie po wjechaniu na odblask!  :lol:


Gdzie ja napisałem, że się psuje ?  :roll:  Po prostu pokazuje błędne informacje...

Może i to jest mało istotna pierdoła, ale zazwyczaj takie pierdoły najbardziej denerwują... Jak już ktoś wyżej słusznie wspomniał, nad tym pracuje od cholery inżynierów i skoro weszło to do produkcji to nie powinno być aż tak awaryjne, a nawet wogóle! Ja rozumiem, że wszystko ma się prawo psuć, ale żeby co chwila coś ? I najczęściej z pozoru pierdółki są bardzo kosztowne w naprawie (nie piszę tu już konkretnie o czujnikach ciśnienia tylko ogólnie).
Były: Caro: 1.6 GLI Bosch, 1.4 GLI 16V, 1.4 GTI 16V, 1.6 GTI 16V, 1.6 GTC 16V 1997; Atu: 1.6 GLI Bosch 1997, Peugeot 106 1.0 Itinea 1997
Jest: Renault Laguna I phII 1.9 dTi 1999 RXE+