A ktoś miał doświadczenie z dostawczakami Renault? Bo ta marka jeszcze nie była poruszana.
Bo z Kangoo u mnie jakoś problemów nie ma odpukać, ale to taki "mały" dostawczak.
Jak chcesz robic duze przebiegi roczne nim to sobie odpuśc..
Nie wiem o jaki rocznik Ci chodzi ale ja jak bym miał wybierac przykładowo do roku 2006 to brałbym Ducato/Boxera/Jumpera ale tylko z silnikiem 2.8.
Chwile miałem (w tym roku) Mastera 2002 rok ,na nim korozji nie było widać , jednak listwy boczne same poodpadały poniewaz nie miały sie czego trzymac... Pod listwami blachy juz nie było a auto nie bite w 100% więc zaden magik nic nie ruszał przy nich... Ogólnie korodują jak kazdy ale w miejscach takich jak wszelkiego rodzaju listwy itp to korozja postepuje w bardzo szybkim tempie. W komorze silnika sterownik w takim miejscu jest zamontowany ze jak ostra ulewa jest to woda po nim sie leje i wkońcu tez padł i auta się pozbylismy , z tego co wiem nowy własciciel przy próbach remontu blacharskiego poddał sie i na złom je wywiózł....

. Ja osobiscie Renaultów nie wspominam dobrze , kiedys mój ojciec jezdził starym Masterem , to dopiero zemsta była... paliwozerne silniki , z zewnątrz wyglądał.... wsumie nie wyglądał , był okropny , i cały czas sie psuł. Po dwóch latach go sprzedał i Kupił wtedy Peugeota J5 który był autem nie do zajezdzenia gdyby nie słaba blacha w nim....
Silniki... wiele osób narzeka na nie , są tez tacy co nie narzekają... Którys silnik słynął z tego ze urywały sie wtryskiwacze w nich... Ogólnie wsród transportowców którzy na międzynarodówce jezdzą głownie to opini Renault dobrej nie ma , mówią jak sie trafi , mozna trafic na takiego co od czasu do czasu coś mu sie stanie , lub na takiego co non stop bedzie wyagał jakis napraw.