Dużo ludzi uważa że polonezy to relikt prl ale proszę porównać chociażby jakoś zgrzewów itp. z dzisiejszymi "nowościami" to polonez wypada dość dobrze,
Po drugie byłej dziewczyny wuja ma Opla Astra hatchback 1.9 TDI 170km i co?
Jeździ jak głupi bo uważa że ma esp, abs, poduszki i c-h-u-j wie co jeszcze. To jest straszne. Większość osób jeździ z przednim napędem i nie pojmuje coś takiego jak kontra itp.
Moja byla raz prowadziła poloneza akurat zimą stwierdziła że nigdy by nie kupiła samochodu z napędem na tył bo nie potrafi tym jeździć. Trudno się dziwić skoro przy ruchach kierownicą ją majtało w lewo w prawo itd.
Dla mnie Polonez to coś więcej niż samochód, to:
-sentyment do rodzimej produkcji
-wspaniałe wspomnienia kiedy to rodzice mieli polonezy
-to samochód bez zbędnych bajerów, prosty i stosunkowo łatwy do przebudowy
-to miłość od pierwszej jazdy (pożyczyłem mojego poloneza od wuja na tydz. po tyg. powiedziałem że jak będzie chciał sprzedać "przed nim stoi pierwszy klient" kilka mc. później był już mój :D)
-to samochód za którym będą tęsknić, podoba mi się jego kanciastość, prosta linia i ma duszę
-każda podróż przynosi nowe doznania

-to samochód który posiadają spoko ludzie, to polonez tworzy tutaj społeczność wszyscy darzymy go szacunkiem na który zapracował tyle lat za PRL i RP.
Mojego mam zamiar dbać i dbać chodź finansowo to pewnie nie opłacalne (mając na myśli stosunek cena rynk. / wkład).
I nie wiem czy wiecie ale fwd został wymyślony z powodu oszczędności a nie bezpieczeństwa.