Parę tygodni temu wymieniałem u siebie... i przy wyciąganiu tej kostki po wbiciu tego bolczyka i wykręceniu śrubki kostka wyszła mi z.... tym środkowym prętem który nią kręci, ułamał się równo z kostką :D
Co się z tym namęczyłem, bo próba doklejenia tej ulamanej końcówki wszystkimi specyfikami się nie udała.... stwierdziłem, że blokada i tak mi nie działa, więc wywaliłem cały mechanizm, obciąłem fragment stacyjki w którym jest mocowana kostka, całą tą ściankę. Wyciągnąłem wkład, spiłowałem końcówkę tego ułamanego pręta tak aby znów wchodził do kostki, potem obciąłem ścianki boczne miejsca w którym była blokada i przestawiłem wcześniej obciętą ściankę w którą wchodzi kostka bliżej stacyjki w miejsce usuniętych ścianek bocznych i tym sposobem uzyskałem wystający pręt do założenia kostki :D Obcięta ścianka przednia przymocowana od nowa takim metalowym kitem dwuskładnikowym epoksydowym (zapomniałem nazwy) - cały dzień roboty ale działa :mrgreen: