Autor Wątek: Niemiecki mit  (Przeczytany 32270 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Niemiecki mit
« Odpowiedź #120 dnia: Grudzień 28, 2009, 13:03:49 pm »

denis

  • Gość
Cytat: "Alien#174"
i może jeszcze dopowiem że powinniśmy się cieszyć, bo teraz jeszcze samemu można kręcić kierownicą, zmieniać biegi, włączać światła, wymianiać olej itd... za kilka lat jazda samochodem sprawadzi się do technologii sterowania windą: jeden guzik i podajesz adres... i jedziesz  :wink:


Święte słowa - kiedys usiądzemy z wnukami przy kominku i opowiemy im o czasach jak się wyprzedzało na trzeciego , robiło drifty , samemu zmieniało biegi , hamowało i kierowało - na co maluchy postukają sie po głowie , sprawdzą rurki z tlenem i z chichotem (myśląc: stary dureń pieprzy 3 po 3) i stwierdzą :

"Dziadku ale przecież komputer na takie rzeczy nie pozwala - to niebezpieczne"  :P

Niemiecki mit
« Odpowiedź #121 dnia: Grudzień 28, 2009, 14:24:41 pm »

Eddek

  • Gość
A ja sie od prawie roku bujam Szwabem i jak na dzis to o ile jest to auto, ktore zawsze mi sie podobalo i zawsze chcialem miec, o tyle wk...wia mnie bardziej niz sasiad z wiertarka w srodku sobotniej nocy. Jak go kupilem 20 stycznia br. to mial 192k km + kolo 100k w pamieci. Byl przyjemnie cichy w srodku, szedl po drodze fajnie i bylo ach i och i co tyklo. Moj podstawowy blad polegakl na tym, ze pojechalem go kupic, a nie zobaczyc. Juz po zakupie w drodze do domu sie okazalo, ze przebieg idzie tylko do pamieci, bo licznik sie nie kreci, no ok, krecony jak kazdy sprowadzany. Pierwszego dnia padoche oglosil czujnik polozenia walu korbowego, to utrudnialo uruchomienie silnika do tego stopnia, ze zajechalem przy tym rozrusznik (pekla obudowa). Pozniej przyszedl czas wiosennego wyjazdu na lotnisko ze znajomymi i do dzis jecza z tylu lozyska tak, ze wyjace mosty w Poldkach to ledwie szmer odleglej o setki km burzy. Nastepny w kolejce byl czujnik spalania stukowego (w/g wszelkich obiegowych opinii w EcoTec-ach jesli cos sie ma popsuc to czujnik polozenia walu korbowego, walkow rozrzadu albo stukowy), nastepnie pekl kruciec na chlodnicy, do wymiany poszedl caly zbiornik boczny. Kruciec pekl po raz drugi na hamowni w Czerniewicach (co zasponsorowalo mi szybka ewakuacje i drugie 430km w ten sam dzien). Pozniej pierdolki typu koncowka drazka i wspornik ukladu kierowniczego. Jesien zaczalem od ponownej padochy czujnika spalania stukowego. Jak sie okazalo kilka dni temu, czujniki byly OK (tj spalania stukowego) tylko instalacja elektryczna zle znosi uplywajacy czas i poprostu gnije. Z 2 klaksonow dziala tylko 1, ktory udalo mi sie doprowadzic do porzadku, od drugiego kable sie ukruszyly na tyle daleko, ze nie chce mi sie kminic z ich przedluzaniem. Znikanie oleju jest dosc opwiedzmy normalne, od wymiany zrobilem cos kolo 9k i z silnika zniknelo kolo 1l.

Dodam jeszcze, ze niemiaszki tez odstawiaja rzezbe, bo reflektory mam na nierowny typ zarowek (3xH7 + 1xH1), dodatkowo jeden odblysnik trzyma sie na miejscu dzieki zakretce od pasty do zebow.

Ogolna jakosc wykonania jest OK, chociaz jak na auto, ktore nowe kosztowalo kiedys kolo 100-130k PLN jest troche trzeszczacy i jednak nie az tak dobrze wyciszony, jakby moznaby sie spodziewac.

Patrzac wstecz, z Poldkami mialem mniej klopotow. No wylaczajac wykrecenie sie sruby kola pasowego alternatora z walu korbowego i tego nastepstwa. Do tego IGS-y sa o niebo wygodniejsze od Omegowych seryjnych foteli.

Niemiecki mit
« Odpowiedź #122 dnia: Grudzień 28, 2009, 15:13:49 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4130
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Cytat: "denis"
(...)Także ja jestem za nowym bo tak mam klime , abs , elektryke wspomę itd itp etc
(...)

Będę wdzięczny za wyjaśnienie mi związku przyczynowo-skutkowego powyższych drobiazgów z "nowym" (czyli wyprodukowanym dopiero co) autem... :roll: Może od razu wyjaśnię - wszystkie te bajery widziałem w przeciętnej klasy samochodzie już 26 lat temu... :mrgreen:
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Niemiecki mit
« Odpowiedź #123 dnia: Grudzień 28, 2009, 16:56:03 pm »

Offline pit

  • dawny Piotrek#389
  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 79
którym?
FSO Padlina '95 2.0 8V - było :(
Sprinter max 2.3D - był
Sprinter max 2,9TD - był
BMW E34 540 V8 - jest :]
Opel Combo 1.4 B+G - jako skuter :D

Niemiecki mit
« Odpowiedź #124 dnia: Grudzień 28, 2009, 17:05:00 pm »

Offline Sterciu

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 482
Cytat: "pit"
którym?


no tym "przecietnej klasy" Piter  :mrgreen: przykładowo Jaguar itp.  :mrgreen:
Pozdrowionka ;)
Kiedyś był 125p oraz dwa Plusy - rover i ohv.

Niemiecki mit
« Odpowiedź #125 dnia: Grudzień 28, 2009, 17:15:34 pm »

Offline pit

  • dawny Piotrek#389
  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 79
:lol: :lol:

heh, albo warszawa.. :roll:
FSO Padlina '95 2.0 8V - było :(
Sprinter max 2.3D - był
Sprinter max 2,9TD - był
BMW E34 540 V8 - jest :]
Opel Combo 1.4 B+G - jako skuter :D

Niemiecki mit
« Odpowiedź #126 dnia: Grudzień 28, 2009, 17:21:34 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4130
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Żarty sobie stroicie czy co? Merc 123 chociażby... ABS, elektryczne szyby, wspomaganie kierownicy, klimatyzacja, elektryczne lusterka,  W opcji poduszki powietrzne w tylnym zawieszeniu do stabilizacji przy zwiększonym obciążeniu tyłu, wycieraczki reflektorów itd....  Pamiętajmy że "beczka" to jest auto takie jak u nas Polonez czyli np masowo wykorzystywane na taksówki. "Troszkę" inne zarobki za granicą ludzie mieli... :D

To, że do Polski ludzie sprowadzali "totalne golasy" bo takie były najtańsze nie oznacza, że wszystkie produkowane Mercedesy tak wyglądały...

Zajrzałem do dokumentacji. W 1983 roku Merc 123 300D kosztował nowy ok 30 000 marek. Przeciętna niemiecka pensja z tego okresu to ok 2000 marek. Czyli jak teraz u nas przeciętnie się zarabia koło 2000 to Mercedesy tej wielkości (i jakości) ;) powinny kosztować koło 30 000 zł. NOWE. :D
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Niemiecki mit
« Odpowiedź #127 dnia: Grudzień 28, 2009, 17:29:06 pm »

Offline DF

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1030
  • Darek F
    • Fordy Transit MkV x 2 - 2.3 LPG i 2.0 LPG
Albo np Citroen CX z tamtych czasów... Trudno wręcz było znaleźć "golasa" bo tam w standardzie wręcz były te wszystkie dodatki - "bajery"
"Dla triumfu zła trzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili"  Ale dobrych już jest tak niewiele, że nic nie mogą...
Nie dajcie się zwieść - nie ma epidemii...  
Niestety wszyscy jesteśmy niewolnikami systemu. Jednak ja jestem nieposłuszny i gardzę tymi oraz szczerze nienawidzę tych dobrowolnych ścierw, które są niczym i krzywdzą innych.

Niemiecki mit
« Odpowiedź #128 dnia: Grudzień 28, 2009, 18:28:41 pm »

Offline Gandziorz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 401
Tylko że Polonez też był dostępny z pełną elektryką, klimą, wspomaganiem, z siedzeniami profilowanymi jak i skórzanymi, i wiele wiele innych.
Tylko ludzie twierdzili że do taniego auta dodatki są nie potrzebne, po czym wychwalali że w niemieckich jest elektryka, klima itp. ŻAL!

Niemiecki mit
« Odpowiedź #129 dnia: Grudzień 28, 2009, 18:56:48 pm »

Offline DF

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1030
  • Darek F
    • Fordy Transit MkV x 2 - 2.3 LPG i 2.0 LPG
[ Dodano: 2009-12-28, 18:57 ]
Cytat: "Gandziorz"
Tylko że Polonez też był dostępny z pełną elektryką, klimą, wspomaganiem, z siedzeniami profilowanymi jak i skórzanymi, i wiele wiele innych.


W 1980 to w polonezie jeszcze nie
"Dla triumfu zła trzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili"  Ale dobrych już jest tak niewiele, że nic nie mogą...
Nie dajcie się zwieść - nie ma epidemii...  
Niestety wszyscy jesteśmy niewolnikami systemu. Jednak ja jestem nieposłuszny i gardzę tymi oraz szczerze nienawidzę tych dobrowolnych ścierw, które są niczym i krzywdzą innych.

Niemiecki mit
« Odpowiedź #130 dnia: Grudzień 28, 2009, 20:57:15 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
He he.. w USA już w latach 70 były te wszystkie gadżety.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Niemiecki mit
« Odpowiedź #131 dnia: Grudzień 28, 2009, 21:06:18 pm »

Offline Gandziorz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 401
Jedno w aucie co mi się naprawdę przydaje i dzięki składajmy za wynalezienie to wspomaganie.
Reszta jest wg. uznania.

Niemiecki mit
« Odpowiedź #132 dnia: Grudzień 28, 2009, 21:20:21 pm »

Offline Elwood#1887

  • Moderator
  • Wiadomości: 2725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wujek Samo Zlo
Cytat: "pit"
którym?

Moja granada -wyprodukowana w 1982,  a wczesniej tez byla produkowana
Do wyboru
-silniki rzedowe od 1,6 do 2.0
-silniki widlaste  V4?V6 od 1,7 do 2.8L w RPA równiez wersja 5.0 V8
- klekoty 2,1/2.3/2.5
do wyboru skrzynie automatyczne i reczne
Wyposarzenie:
- 4 szyby elektryczne
-wspomaganie
-skóra
-drewno na drzwiach(prawdziwe ! )
-trip komputer/srednie spalanie/stoper/ data itd
-sygnalizacja niskiego poziomu w spryskiwaczach. koncowki kocków
-klime tez montowali(moj akurat nie ma ale to dobrze)
-centralny zamek
-podswietlany i zamykany schowek
-cała regulacja fotela oprócz wysokosci
-podlokietnik
-sygnalizacja ladowania i cisnienia oleju na manometrach wiec bez obawy ze zarówka sie spali
- elektryczny szyber dach lub reczny na korbke
-elektrycznie otwierany bagaznik ze srodka
- 2 gniazdo zapalniczki
pod czas zakupu do wyboru do koloru -mogles wybrac kolor tapicerki,kolor deski, wnetrza i wykladziny wszystk odostepne chyba w 15 kolarach
Kto da więcej ? jedyne czego nie było to ABS ale to mozna zainstalowac ze skorpio  :D To wszystko w taniej i popularnej marce a nie luksusowych autach typu jaguar czy RR
Obecny park maszynowy :
Ford Granada 4.0 '82 "No replacement for displacement "
BMW E36 323ti  '98 No LPG
BMW E82 125i   '10 "Ferrero Rocher Złoty Miesiąc"& No LPG

Niemiecki mit
« Odpowiedź #133 dnia: Grudzień 28, 2009, 21:21:43 pm »

Offline Alien#174

  • Mój Polonez - jako JEDYNY od początku w PTK
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Mężczyzna
  • ***$karbnik PTK ***
    • PN CARO 1.6GLE MR'91
z tym bogatym wyposażeniem w Mesiach to przesadzacie, może te które potem zastapiła klasa S owszem ale W123 czy pózniejsze mniejsze 190 prawie zawsze miały korbki nawet jeśli miały drewno a czesto szyber był elektryczny a drzwi na korbki co nie zmienia faktu że jakość w tych samochodach była rewelacyjna, podonie było w BMW - przyznam się że miałem taki krótki (wstyd się przyznać ale był - biję się w piersi) atak miłości i mało brakowało (z 10 lat tewmu to było...) że Polinę prawie zamieniłem na BMW 740 jakoś z początku lat 80tych ... jasne drewno, welur, klima i ... korbki :mrgreen:
wyposażenie w Poldkach nigdy nie powalało - może na początku produkcji - wtedy halogeny, wycieraczka tylna i obrotek w standardzie mógł robić wrażenie nawet na zachodzie ale baaardzo krótko bo cóż można było zamówić więcej? Największy wybór wersji był w ... Morawskim - wersji wyposażenia wiele cóż z tego jak to była tylko pobożna lista pragnień :| w Caro pojawiła się klima, wspoma, elektryka, alu ... ale na początku lat 90tych nie było to już nic ziezwykłego - to wszystko (i więcej) można było zamówić to fiata CC
Podoba mi się wypowiedź Eddka - przyznał że ma problemy z Omegą ale z drugiej strony napisał że ona ma pewnie z 300 tysięcy, ileż Poldków dojechało do takiego przebiegu? Tak, Poldek jest super, trzeba mieć do niego serce i trafić na dobry model a wtedy można się zakochać, szkoda tylko że auta psuto już w fabryce - fatalna blacha, olewanie norm jakościowych...
Tak czy siak epoka prawdziwych samochodów przeminęła, Poldek odjechał wraz z tymi samochadami nawet jeśli wielu umniejsza jego wartość.
Minister Zdrowia ostrzega! Polonez uzależnia!
PN Caro - burgundowe cacuszko 92' ( Polina )

Niemiecki mit
« Odpowiedź #134 dnia: Grudzień 28, 2009, 21:42:09 pm »

200sx

  • Gość
Cytat: "Elwood#1887"
Cytat: "pit"
którym?

Moja granada -wyprodukowana w 1982,  a wczesniej tez byla produkowana
Do wyboru
-silniki rzedowe od 1,6 do 2.0
-silniki widlaste  V4?V6 od 1,7 do 2.8L w RPA równiez wersja 5.0 V8
- klekoty 2,1/2.3/2.5
do wyboru skrzynie automatyczne i reczne
Wyposarzenie:
- 4 szyby elektryczne
-wspomaganie
-skóra
-drewno na drzwiach(prawdziwe ! )
-trip komputer/srednie spalanie/stoper/ data itd
-sygnalizacja niskiego poziomu w spryskiwaczach. koncowki kocków
-klime tez montowali(moj akurat nie ma ale to dobrze)
-centralny zamek
-podswietlany i zamykany schowek
-cała regulacja fotela oprócz wysokosci
-podlokietnik
-sygnalizacja ladowania i cisnienia oleju na manometrach wiec bez obawy ze zarówka sie spali
- elektryczny szyber dach lub reczny na korbke
-elektrycznie otwierany bagaznik ze srodka
- 2 gniazdo zapalniczki
pod czas zakupu do wyboru do koloru -mogles wybrac kolor tapicerki,kolor deski, wnetrza i wykladziny wszystk odostepne chyba w 15 kolarach
Kto da więcej ? jedyne czego nie było to ABS ale to mozna zainstalowac ze skorpio  :D To wszystko w taniej i popularnej marce a nie luksusowych autach typu jaguar czy RR
to juz oklepane e30 miało lepsze wyposażenie od granady  :wink:

Niemiecki mit
« Odpowiedź #135 dnia: Grudzień 28, 2009, 22:02:22 pm »

Offline Elwood#1887

  • Moderator
  • Wiadomości: 2725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wujek Samo Zlo
Cytat: "200sx"
to juz oklepane e30 miało lepsze wyposażenie od granady :wink:
_________________

Ciekawe ,do Polski sciagneli juz chyba wszystkie mozliwe egzemplarze, i wiekszosc to "empowery" serii 316 z korbkami w drzwiach, bo prawdziwe rodzinki robione np przez Alpine czy inne wersje bogato wyposarzone  do tej pory stoja w niemcowni pomimo uplywu 20 lat od momentu jak zaczeli to klepac...
Pozatym to trzeba sobie zdawac sprawe ze koszt zwyklego auta to okolo 30000 tys marek a pensja robotnika 2 czy 2, 5 tys marek ale nie kazdego bylo stac na nowe auto, ani tymbardziej na full wypasie !  U nas tym czasem za 2 tys marek to pracowala cala zmiana w fabryce przez miesiac  a nie jeden czlowiek, dodatkowo auta były dostepne wedlug klucza partyjnego a nie w wolnej sprzedazy .Tam po prostu musieli produkowac cos co sie sprzeda a nie tak jak u nas ze schodzilo wszystko na pniu bo nic innego nie było
Obecny park maszynowy :
Ford Granada 4.0 '82 "No replacement for displacement "
BMW E36 323ti  '98 No LPG
BMW E82 125i   '10 "Ferrero Rocher Złoty Miesiąc"& No LPG

Niemiecki mit
« Odpowiedź #136 dnia: Grudzień 28, 2009, 22:11:15 pm »

200sx

  • Gość
a no i tu Cie zadziwie,chocby moj znajomy ma wersje USA,wyposazenie:
-skóra
-klima
-el szyby
-lusterka
-szyber
-pełen komp OBC (czyli wszystkie mozliwe czujniki,itd)
-webasto
-tempomat
czujnik pasów wszystkich pasazerów
-rozbudowany system audio (8 głośników)
-mini komp. CHECK - wszystkie światła,oleje,płyny itd
-szpera
-2.5
-szyby tylne uchylne

i wiele wiele innych mniej waznych pierdół takich jak schowek zamykany i podswietlany :P

[ Dodano: 28 Gru 2009 22:11 ]
wspoma oczywiscie tez jest

[ Dodano: 28 Gru 2009 22:14 ]
alufelgi,zderzaki amortyzujące uderzenia do 5km/h,antena elektryczna i pewnie o czyms jeszcze zapomniałem

Niemiecki mit
« Odpowiedź #137 dnia: Grudzień 28, 2009, 22:28:55 pm »

Offline Pio555

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 276
  • Płeć: Mężczyzna
  • RENAULT SCENIC 1,6 dci
Cytat: "Elwood#1887"
i wiekszosc to "empowery" serii 316

Elwood#1887, w Polsce jeździ więcej M-Power niż BMW ich wyprodukowało

Niemiecki mit
« Odpowiedź #138 dnia: Grudzień 28, 2009, 22:42:12 pm »

200sx

  • Gość
Cytat: "Pio555"
Cytat: "Elwood#1887"
i wiekszosc to "empowery" serii 316

Elwood#1887, w Polsce jeździ więcej M-Power niż BMW ich wyprodukowało
to juz nie wina marki,a polskiego społeczeństwa.

Niemiecki mit
« Odpowiedź #139 dnia: Grudzień 28, 2009, 23:02:21 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4130
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Czyli (wracając do tematu) mit o tym, że nowoczesne samochody owszem się psują, ale za to mają ekstra wyposażenie żeśmy obalili. :D
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap