Dlaczego teraz juz w wyposazeniu standardowym jest w wielu markach nawet w najmniejszych modelach klimatyzacja , elektryczne szyby/lusterka
, raczej nie dlatego ze celowo to pchają tylko dlatego ze poprostu teraz mało kto chce kupic nowe auto bez chociazby klimy która w naszym klimacie jest potrzebna jak koziej dupie trąba :lol: .
Samonapędzający się mechanizm psychologiczny połączony z nieuczciwością sprzedawców i podatnością na sugestię kupujących, oraz totalną chęcią zysku ze strony właścicieli firm produkujących samochody... :D
Czyli innymi słowami: niektórzy ludzie zostali już tak wytresowani, że niemal jak w socjalizmie kupią wszystko co będzie w sklepie. :mrgreen: Producenci korzystają z sytuacji i wpychają klientom nie to co im potrzebne, tylko to za co się da wziąć dobrą cenę. :? Na moje oko ten styl marketingowy moment największej wydajności ma już za sobą i teraz albo firmy powoli z niego zrezygnują albo jeszcze parę upadnie...
No to już chyba zależy od tego jak człowiek jest podatny..debilowi wciśniesz niebieskie cukierki w cenie szafiru a mądrego na to nie nabierzesz...
Ja mam w aucie 6 poduszek , abs , kontrolowane strefy zgniotu - bo np wole tak wozić żonę z dzieckiem.
Mam klimę bo dziecko w przeciągu przy otwartych szybach jeżdzić nie może - jeździ ktoś z pootwieranymi szybami np autostradą 130 kmh w upalny dzień i do tego prowadzi konwersacje z pasażerem?? Ja wolę klimę i zamknięte szyby .... a jak się o nią dba tj zmienia filtry i odgrzybia to nie szkodzi jak niektórzy myślą.
Mam elektrykę dla wygody...
Brakuje mi jeszcze podwójnego doładowania (np tfsi) - mocy 170 KM i spalania mniejszego o 2 litry przy osiągach 8 sek do 100. - no i może skrzyni dwusprzęgłowej ( np dsg) a wszystko przy rodzinnym kombi 1.6 - ale to juz przecież było 25 lat temu :wink:
Które auto 25 lat temu miało turbinę seryjnie , wtrysk np bezpośredni , poduchy , esp , isofix , zagłówki , wzmocnienia boczne KONTROLOWANE strefy zgniotu

? Plus milion innych rzeczy które przyszły sporo póżniej a teraz są dostępne autach klasy średniej??
Myśląc odwrotnie od założenia że nowocześniejsze lepsze trzeba by dalej zbierać bobki po koniu na którym jechać by oklepem - bo siodło to nie od razu wymyślono ale w zasadzie ono niepotrzebne do jazdy 8)
Jeszcze jedno - przeciez każde auto było kiedys NOWE - czy była to e-30 , czy granada czy co inne - i chyba dobrze że pojawiały się w nich NOWE patenty?

Poza tym niech mi ktoś powie ( nie powiem ten kto jeździł ale chociaż czytał jakąś publikację n/t) o nowym Nissanie GT-R - że niby zły?

A ma wiele nowatorskich rozwiązań.
