[ Dodano: 29 Wrzesień 2010, 15:13 ]Autko dorobiło się wspomagania i zrobiło się trochę ciasno:






W silniku zrobiło się ciasnawo - ale pojawiło się kilka nowych bajerów : Na przykład strzeliła uszczelka pod głowice ale zacznijmy od rzeczy przyjemnych:
Nowa zdobycz, wreszcie ostatnie elementy układanki w komplecie:

W tym tygodniu jeszcze lądują na samochodzie. - już się nie mogę doczekać>
A teraz wracając na ziemię:
Trzy parafialne dyżurne poldoloty uziemione od weekendu
U mnie uszczelka, u szczepana rozruchornik i altek, a u basty - dyfer się rozleciał:
W związku z powyższym dzisiaj od południa zaczęto intensywne prace:

A ja małymi kroczkami zbliżałem się do zdjęcia głowicy (zostawiłem to na jutro bo nie chciało mi się gonić po torxa14 i uszczelki mają na miejscu to sobie w każdej chwili zakupię) autko przygotowane do zdjęcia głowiczki.
krok pierwszy: zdjąć puszkę filtra


Krok drugi - demontaż kolektora wraz z zespołem przepustnicy:

Krok trzeci - chłodnica, kabelki do świec

Krok czwarty pokrywa wałków, obudowa i pasek rozrządu, paski klinowe , reduktor od gazu i pare innych głupotek

Teraz zostąło tylko odkręcić głowicę i modlić się żeby śruby nie były porozciągane:

A dla ciekawskich :
Ma ktoś ochotę na Capuccino?

Narazie koszty: 0zł
Przewidywane:
- uszczelki 180zł (głowica, kolektory)
- olej - około 130zł
- płyn około 30zł.
Jeżeli śruby będą za długie.. to kolejne 200zł w bonusie.
Dzisiaj kolejny dzień walki zakończył się dużym sukcesem i jedną małą porażką (obrobiony łeb śruby głowicy. dała się odkręcić ale jest do wyrzucenia.)
Kolejna porcja fotek:








Głowica umyta i przygotowana do szlifu, górna magistrala olejowa także, wszystkie popychacze rozebrane, wymyte i złożone.
A tu krajobraz po bitwie


Czari mari....

Mam Orciari:
[ Dodano: 9 Listopad 2010, 17:08 ]Bydle ożyło:
Uszczelka pod głowicą 0 - Ja 1

Wygrałem bitwę ale nie tak łatwo było:
Najpierw było tak, cały podekscytowany:
http://www.youtube.com/watch?v=GI0xg3q9a8wPotem myślałem że usunąłem wyciek...
http://www.youtube.com/watch?v=VE4GYMuXQ8ENo ale w końcu musiało się udać
http://www.youtube.com/watch?v=3fQY3ADqroU [ Dodano: 2010-11-09, 23:28 ]A tak skurczybyk wyglądał jak go kupiłem:
Pierwsza fotka i jedyne co zmienione to oświetlenie wewnątrz i postojówki




A dalej było już z górki:
Atrapka ORI


Skajowe boczki dla których ryzykowałem życiem (karpiu świadkiem)

Groki standardy od Jurka

(moje sprzedałem Kubie "Smar" )


A resztę historii już znacię

Czerwone standardy... potem akupresury.. w między czasie ori w kawałkach.. i aluski

Na wiosnę.. taki będzie miał przód
