Autor Wątek: Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.  (Przeczytany 45113 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« dnia: Maj 14, 2010, 09:18:41 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
W tym temacie będziemy opisywać jak w przeszłości "poprawiano" fabrykę domowymi sposobami. Wszystkie "patenty" mile widziane.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 21, 2010, 19:24:11 pm »

Offline altowiolista

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 660
    • Atu i Caro-oba GSi, Borewicz 1,? '83, Caro+ GLI, Atu-
Mój ojciec w PF 125p zamontował wskaźnik ciśnienia oleju i amperomierz w miejscu na głośnik, czyli pod radiem. Wskaźniki pochodziły z Warszawy, a czujnik :?: ... nie wiem skąd, pewnie też z Pabiedy. Ciśnienie oleju pokazywał tylko na zimnym silniku, ale amperomierz dziarsko odzwierciedlał ładowanie. Walka szła o ograniczenie zużycia paliwa, więc samochód miał zamontowaną "turbinkę Kowalskiego", przez jakiś czas benzyna transportowana do gaźnika przepływała przez chłodnicę, aby się rozgrzać i przez to poprawić odparowanie. Wentylator włączany elektromagnetycznie został zastąpiony wiatrakiem elektrycznym z Zastawy. Oczywiście resory z 3 piórami, twarde jak kamień, ale 50 kilo części w bagażniku jakoś sobie z tym radziło... . Szkoda, że po Fiacie została tylko klapka od radia :(
Fiat miał ponoć jakiś system, który "odbijał" klocki hamulcowe po hamowaniu, blokowanie hamulców to była udręka. Regulator napięcia oczywiście był zdublowany (zamontowany na fartuchu prawego błotnika, nie na alternatorze, przez co dzisiaj trzeba się gimnastykować, a wtedy wystarczyło przepiąć kable), a gaźnik miał zamontowana przetyczkę, przez co II przelot otwierał się przy niższej prędkości.
Altówka, Alaska, mój Anioł albo Atu. Jak by nie patrzeć - warto żyć! A teraz mam jeszcze Borewicza!!

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 22, 2010, 00:37:08 am »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2632
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
w maluchu zamontowałem podciśnieniowy odcinacz paliwa biegu jałowego. urządzenie proste i niezawodne dające spore oszczędności podczas jazdy w mieście. jak zajmowałem się gaźnikami to sprzedałem tych odcinaczy ponad tysiąc sztuk. silnik "troszkę" poprawiłem- głowica straciła 2mm z wysokości, komorom spalanie poprawiłem kształty i wypolerowałem powierzchnie, także zawory zostały przetoczone i wypolerowane. w gaźniku iglica zaworka miała wytoczony przeze mnie stożek z teflonu, rurkę emulsyjną- szczelinową też własnego pomysłu i wykonania. zaraz po zakupie (lipiec 85r) wymieniłem prądnicę na alternator i zamontowałem przekaźniki do świateł i żarówki H4. w zimie zdechł rozrusznik, ponieważ nawet w ASO go nie mieli to sam go naprawiłem a kolega pokrył styk ruchomy srebrem technicznym, skończyły się kłopoty z rozrusznikiem. były przygotowane do założenia hamulce tarczowe ale po 40 tys km malucha miałem dosyć i pozbyłem się go z radością. pod moją nogą 650- tka paliła 5,7 l na 100 km ale żona potrafiła 100 przejechać na 4,5 l.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 24, 2010, 08:16:12 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
A my w pracy ostatnio odświerzylismy stary dobry patent na odpalenie długo stojacego silnika.

Musieliśmy odpalić agregat który nie był palony dobrych kilka lat. Świeca nowa totalnie zalana więc co robić.

Przyszedł starszy kolega nalał tochę denaturatu na tłok po czym szybko wkręcił świece i odpalił od pierwszego szarpnięcia.

Po wszystkim skwitował że tak samo odpalał syrenkę jak mu nie za bardzo chciała zagadać  :lol: .
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 25, 2010, 16:37:14 pm »

Offline Mardas#1946

  • Witajcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 787
  • Płeć: Mężczyzna
    • ATU + GSI 1,6,2000 r. LPG-AL 700,70U,klimatyzacja Fab. kontrolka AFR
Mam dobry patent na konserwację układu kierowniczego,i zawieszenia przedniego,i tylnego.Stosuję go z powodzeniem od 20 lat w swoich polonezach ,które dotychczas miałem i nigdy się na nim nie zawiodłem.Patent polega na zabezpieczeniu układu kierowniczego ,oraz zawieszenia przedniego i tylnego preparatem o nazwie BITEX.Jest on w aerozolu [ chociaż bywa też i na pędzel],ale w aerozolu jest lepszy ,gdyż poprzez natrysk można sięgnąć w trudno dostępne miejsca,by uzyskać ,lepszy efekt zabezpieczenia elementów układu kierowniczego,i zawieszenia.Przed naniesieniem bitexu na elementy,takie jak osłony,drążki,tuleje metalowo-gumowe zawieszenia,i układu kierowniczego ,należy oczyścić z grubsza te elementy z korozji [chodzi tu o elementy metalowe], a następnie natrysnąć miejsca skorodowane farbą HAMERITE.Po wyschnięciu,najlepiej na drugi dzień,można już natryskiwać elementy układu kierowniczego,i zawieszenia BITEXEM w aerozolu. Pracę tą należy w miarę wykonać dokładnie ,żeby nie było mijaków.Szczególnie należy  zwrócić uwagę na staranne zabezpieczenie tym preparatem, osłon przegubów drążków ,oraz tulei metalowo-gumowych.Patent ten ,należy powtarzać co roku.Jeżeli za pierwszym razem zrobimy to dobrze,to można już tylko poprawiać samym BITEXEM.

Jeszcze jedna uwaga.Konserwowany układ kierowniczy,i zawieszenie.Musi być w co najmniej dobrym stanie,bo rozklekotany lub uszkodzony,nie ma sensu zabezpieczać.

P.S.
W swoim życiu do tej pory miałem dwa Polonezy.Pierwszy to był   Caro GLE 1.5.Użytkowałem go prawie 10 lat,i przy takiej konserwacji wymieniłem o ile dobrze pamiętam 1 raz  2 końcówki drążka .Inne elementy ,zawieszenia przedniego i kierowniczego,nie uległy zużyciu.Sprzedałem go w 2000 roku, w bardzo dobrym stanie i kupiłem ATU GSI 1.6,który służy mi do dziś.Mija nie długo 10 lat ,i mam  praktycznie zero problemów .Jeszcze nic nie wymieniłem, oprócz wspornika dżwigni pośredniej,i profilaktycznie poduszki drązka reakcyjnego,i gumy drążka stabilizatora.Chcę dopowiedzieć ,że wszystkie Polonezy były eksploatowane w 99 % w warunkach miejskich.A są to trudne warunki do eksploatacji,szczególnie na naszych dziurawych,i wyboistych ulicach.

[ Dodano: 26 Cze 2010 16:16 ]
http://img704.imageshack.us/img704/4184/20100626016o.jpg
http://img94.imageshack.us/img94/1066/20100626017.jpg
http://img716.imageshack.us/img716/5418/20100626020.jpg
http://img130.imageshack.us/img130/5682/20100626021.jpg
http://img199.imageshack.us/img199/3352/20100626022.jpg
http://img20.imageshack.us/img20/2378/20100626023.jpg
http://img14.imageshack.us/img14/4682/20100626024.jpg
http://img203.imageshack.us/img203/6213/20100626028.jpg
http://img695.imageshack.us/img695/3695/20100626029.jpg
http://img205.imageshack.us/img205/5418/20100626020.jpg
http://img12.imageshack.us/img12/5682/20100626021.jpg
http://img683.imageshack.us/img683/356/20100626022k.jpg
http://img718.imageshack.us/img718/2378/20100626023.jpg
http://img709.imageshack.us/img709/1456/20100627030.jpg
http://img19.imageshack.us/img19/8007/20110531102.jpg
http://img593.imageshack.us/img593/3007/20110524097.jpg
http://img847.imageshack.us/img847/6219/20110524095.jpg
http://img19.imageshack.us/img19/8007/20110531102.jpg

UPDATE:
kolejny rok mija ,a ja nic nie wymieniłem w przednim,i tylnym zawieszeniu. :]
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2011, 12:54:34 pm wysłana przez Mardas#1946 »
Mardas- Jimi wiecznie żywy !!!!!!!!!!!! ,a moje ATU nie do zdarcia !!!!!!


http://www.polskajazda.pl/Samochody/FSO/Polonez_ATU/108123

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 01, 2010, 20:46:35 pm »

Offline Roofi

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 491
  • Płeć: Mężczyzna
  • Psuj ...
    • Był C+ 2000r 2.0 i.E.
"show" - cosik fotka nie trybi ...

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 02, 2010, 15:32:04 pm »

Offline show

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 745
    • FSO 1500
Cytat: "Roofi"
cosik fotka nie trybi ...
no u mnie wchodzi normalnie jak sie kliknie, nie luknelem ,ze to temat o clasykach wiec troche zle trafilem z tym patentem ,ale cuz ;), apropo to mój stary (elektryk), podłaczyl w 125p swiatła w ten sposob, ze jak wlaczal dlugie to dawaly z wszystkich 4 reflektorow :D

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 02, 2010, 16:46:25 pm »

Offline FaZi

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1127
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez, Mercedes, Fiat 125p
show, to w Fiacie takiego czegos nei było ze walilo z 4? w Borku wali z wszystkich 4.

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 02, 2010, 20:54:53 pm »

Offline show

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 745
    • FSO 1500
Mi tłumaczył ,ze długie się załączają z tych drugich świateł a te pierwsze dalej świecą na trybie mijania, może mnie oszukał?  :twisted:

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 02, 2010, 21:11:59 pm »

Offline Maurer

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1,6 GLI '96 LPG
Chyba w fiatach tak bylo, ze zewnetrzne dawaly tylko mijania, ale w poldkach juz byly chyba tylko drogowe-mijania na zewnetrznych.

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 02, 2010, 21:19:58 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3691
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
W fiacie raczej na 90% podczas "mrugnięcia długimi" zapalały się wszystkie reflektory.

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 02, 2010, 21:24:22 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Cytat: "show"
Mi tłumaczył ,ze długie się załączają z tych drugich świateł a te pierwsze dalej świecą na trybie mijania, może mnie oszukał?  :twisted:

Pierwsze w momencie mignięcia świecą obydwoma włóknami. Mignięcie polega na tym, że długie się włączają, a krótkie nie wyłączają. Na 100% tak się robiło w 125p - miałem takie auto kilkanaście lat. Myślę, że w borku jest dokładnie tak samo.
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 02, 2010, 21:41:15 pm »

Offline Maurer

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1,6 GLI '96 LPG
Racja, ale chyba nie we wszystkich fiatach, mam komplet takich lamp na ktorych homologacja wybitnie wskazuje, ze sa tylko do swiatel mijania.

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 02, 2010, 22:03:19 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Niemniej instalacja jest tak skonstruowana, że zawsze na długich świecą się cztery.
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 02, 2010, 22:59:49 pm »

Offline BARTEK1925

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 4228
  • Płeć: Mężczyzna
  • 000086
    • Laguna I kombi 1.8 + sekwencja 2000 r.
Ja po zmierzchu do długich używam dodatkowo 2H0 pod zderzakiem, taka elektrownia tak doświetla drogę, że asfalt przed autem jest biały :)
Paździoch 2.0 OHC ford 1990 r - 2003/2016 r. auto odjechało 14.05.2016 do nowego domu.
A codziennie granatowe Mondeo kombi MK1 1.6 + LPG - zwany też czołgiem-sprzedany wrzesień 2017
Obecnie: Laguna 2000 r. kombi 1.8 + sekwencja
             Berlingo 2008 r. I lift 1.6 + sekwencja

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 04, 2010, 10:44:46 am »

Offline show

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 745
    • FSO 1500
Cytat: "mati_lecha"
Pamiętam, że jak w trasie w nocy się włączyło długie w Fiaciku to jechało się jak w dzień.
dokladnie tak bylo, aj szkoda,ze zmuszony bylem sprzedac te piekelna bestie :)

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 04, 2010, 22:29:44 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Wygląd czy na napęd 4x4?
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 16, 2010, 17:59:53 pm »

Offline show

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 745
    • FSO 1500
Jednym z patentów naszych starych ( to mi polecił mój dziadek) na pewno jest zabezpieczanie auta od wewnątrz olejem, co ja również uskuteczniam od kilku lat i jestem z tego patentu b. zadowolony, ja osobiście używam hipola, podgrzewam go stawiając puszkę na szkło lampy typu halogen :D, i wtryskuję pistoletem


Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 16, 2010, 18:20:28 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Nie tyle samym olejem, co przechodzonym olejem pomieszanym z towotem. Jest to może i skuteczne zabezpieczenie, ale zabójcze dla środowiska naturalnego. - 1 kropla oleju niszczy 1000 litrów wody pitnej.
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Zrób to sam czyli patenty naszych ojców i dziadków.
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 17, 2010, 13:40:36 pm »

Offline Arti28

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1011
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1996r. 1.6 16V GLI
gdzie dokładnie można  zalewać tak olejem ?