Potwierdzam.
W Polonezie trzeba co najmniej raz do roku, a najlepiej dwa (przed zimą i po niej), przeczyścić heble, tj. zrzucić zaciski i tarcze, obstukać wszystko z rdzy, wyszczotkować zacisk z syfu, wyczyścić osłony tłoczka, bezwzględnie wyjąć trzpienie prowadników i je odrdzewić, wyskrobać, wyczyścić ich gniazda w jarzmie, a potem nasmarować, itd..
Tył jest mniej wymagający, ale raz na dwa/trzy lata warto zrzucić bębny i szczęki, wyczyścić toto, nasmarować gwint trzpienia rozpieracza, podjąć blaszkę sprężynki zapadki samoregulatora, a nawet, choć nie powinno się tego robić, nasmarować linkę ręcznego i złożyć toto do kupy, uważając, żeby się nie poharatać przy zakładaniu sprężyn szczęk.