-= FOTKI =-

[Nole]

Przykre, lecz prawdziwe .  Tacy z nich sympatycy...

[Buźka]

Nie generalizujmy, może pod orciari już nic nie ma? Coś o tym wiem.Ale nie mniej, oddanie auta z orciari i groklinami na złom, nie jest zbyt mądrym posunięciem.Pasowało by, żeby ktoś to wytargał, bo szkoda.Ja tam ze swojego powyciągałem co mogłem, nie jestem głupi.I tak grosze i tak grosze.

[mruk1313]

Pamiętam go ze zlotu, W 2012 w Błędowie jeszcze wyglądał przyzwoicie.

[Daniel#1984]

Nie generalizujmy, może pod orciari już nic nie ma? Coś o tym wiem.Ale nie mniej, oddanie auta z orciari i groklinami na złom, nie jest zbyt mądrym posunięciem.Pasowało by, żeby ktoś to wytargał, bo szkoda.Ja tam ze swojego powyciągałem co mogłem, nie jestem głupi.I tak grosze i tak grosze.

Nawet jak nic nie ma, to chyba wszyscy wiedzą, że orciari i groki (mimo, że prywatnie ich nie trawię) są poszukiwane i wiele osób zapłaciłoby za nie sporo, lub po prostu strasznie takie chciałoby mieć. Na miejscu byłoby powiadomienie, że są na sprzedaż, zamiast wywalać auto na złom, skoro facet był bywalcem zlotów, to wiedział, że te elementy są rarytasami. Chyba, że sprzedał go budowlańcom za 500zł, ale to by było równie mądre, co oddanie na złom z kompletem fantów. To już nie odosobniona sytuacja, tylko ostatnio regularne zjawisko, przy czym trafiło na złom ciekawie wyposażone (a poprzednio zdrowe i ciekawie wyposażone auto) , a nie jakieś totalne paście. Szkoda, taka mentalność naszego narodu.

[Buźka]

No dobra, ale chyba jest to do kupienia? Szkoda by było.

[Bocian_s#313]

Tak wszyscy ubolewają a 500zł na jeżdżące atu było szkoda... jeszcze sporo PNów pójdzie na straty zanim zostaną same perełki... szkoda ale wszystkich nie uratujemy...

[Buźka]

A no pójdzie, ale co zrobić? Kto za to wszystko zapłaci oc? Ja przez cztery ostatnie lata płaciłem za dwa poldki i już miałem dość.To nie to, że nie chcę mieć dwóch, tylko nie mogę, przez sprawy finansowe. Sentyment sentymentem, ale trzeba też realnie patrzeć.To nie muzeum, żeby sobie stały i nic więcej.A że tego atu nikt nie chciał, to mnie dziwi, ale chyba sprzedający chciał więcej, niż na złomie? To wtedy inaczej na to się patrzy.
Ten polonez ze zdjęcia, to ma już dobre czasy za sobą, bo wygląda na zgnojonego.Mi tam chodzi tylko o orciari z niego i może groki, choć to relaxy, ale w ładnym stanie nawet.Dziwne, że jeszcze nikt tego nie wziął.Gdyby to było na moim terenie, to bym brał.Zresztą, jedno takie orciari swego czasu na złomie wziąłem.

[mihals]

Mam kontakt do właściciela,aż zapytam go czemu go zezłomował.

[jimo#1921]

Mam kontakt do właściciela,aż zapytam go czemu go zezłomował.

jaki to ma sens? co to zmieni?
mógł go na Marsa wysłać, ot kaprys i już.

[Daniel#1984]

Tak wszyscy ubolewają a 500zł na jeżdżące atu było szkoda... jeszcze sporo PNów pójdzie na straty zanim zostaną same perełki... szkoda ale wszystkich nie uratujemy...

Komu było szkoda?Na pewno nie za tą cenę, bo da się trafić ciekawsze auta za 500zł niż atu w plusie. Właściciel chciał 1500zł, w późniejszej fazie sugerował okolice 1000. Za 500zł sam bym po nie pojechał. Poza tym, to była nudna wersja bez żadnego ciekawego wyposażenia, a orciari i groki chyba jednak są dość chodliwym towarem w środowisku .

[Bocian_s#313]

Tia jak 1,6 rovera co go nikt nie chce...

[Ciastek]

Chyba nam (Polakom) się już w dupach poprzewracało i nawet budowlaniec nie spojrzy na poldka chociaż to prosty, tani i bezproblemowy samochód (chyba że ktoś np. zeswapuje roverka )

[jimo#1921]

Chyba nam (Polakom) się już w dupach poprzewracało i nawet budowlaniec nie spojrzy na poldka chociaż to prosty, tani i bezproblemowy samochód (chyba że ktoś np. zeswapuje roverka  )

żart??
budowlancy juz dawno jezdza (a niektorzy powli sie przesiadaja na nowsze) paseratti b5!
zarobkowo juz nikt nie cisnie polonezami.

[Chińczyk]

Chyba nam (Polakom) się już w dupach poprzewracało i nawet budowlaniec nie spojrzy na poldka chociaż to prosty, tani i bezproblemowy samochód (chyba że ktoś np. zeswapuje roverka )

Sam tacie do firmy chciałem kupić prosty, tani samochód. Myślałem nad Polonezem Truckiem, natomiast obecne ceny i spalanie w przypadku OHV dobija. Za te same pieniądze, albo nawet mniejsze kupiłem Passata B4 Variant 1.9 TDI. Przykra to prawda, ale już era Polonezów się dawno skończyła i nie widzę już dla nich zastosowania w żadnych firmach przy obecnych samochodach. Nawet jakbym był zwykłym kafelkarzem i miałbym do wyboru Trucka lub VW T4 to wybór padłby chyba na T4'kę. Trucki idą już w górę (jeżeli mówimy o jakimś sensownym egzemplarzu), więc za te same pieniądze lub trochę więcej otrzymujemy większa pakę w przypadku T4.

[utek]

Właściciel chciał 1500zł, w późniejszej fazie sugerował okolice 1000. Za 500zł sam bym po nie pojechał.

Właściciel napisał, że chce więcej niż na złomie. "może 1500, 1200, 1000, za 900 tez dobrze jak pójdzie" Cena w pełni negocjowalna. Gdyby ktoś zaproponował 600, zapewne auto byłoby do wzięcia.

[Daniel#1984]

To już domysły. Jasnej deklaracji nie było, także sobie wszyscy potencjalni kupcy odpuścili, za 600 na pewno by się sprzedał bez gadania, jak mówię, sam bym wziął, ktoś inny z forum lub znajomy też by chciał. Zbyt często w takich przypadkach, podczas rozmowy przy aucie się okazywało, że negocjacja jest możliwa w okolicach +-50zł ceny ostatecznej, i to z trudem, więc odpuściłem. Zresztą nie ma co płakać, to atu plus i w mojej opinii dopiero po znacznych przeróbkach (choćby na minusa) wygląda tak, żeby się nim dało jeździć dla przyjemności, nie dziwi mnie wcale niskie zainteresowanie tą wersją. Co innego caro, którego wartość samych gratów jest trzykrotnie większa, niż samego auta.

[KGB]

Na pewno nie za tą cenę, bo da się trafić ciekawsze auta za 500zł niż atu w plusie

co ty za glupoty gadasz, co to za roznica w sprawnym Polonezie za 500pln (lub nawet 900pln)  czy bedzie to atu w plusie,czy truck w minusie, czy borek w kombi,
sam bym wzial tego atu+ ,gdyby to nie byl koniec Polski - chociaz moze i na ten 1000km bym poszedl, gdyby nie to,ze nie mialem czasu,bo plaszcz wodny kotła CO sie rozszczelnil i mialem inne priorytety wykorzystania czasu i pieniedzy,

ale jezeli to nie sa żadne "glupie glupoty" to trzymam za slowo,ze w stosownym czasie znajdziesz mi bez problemu atu+ w dosc dobrym stanie ponizej tysiaka skoro nie ma z tym problemu

[Daniel#1984]

Miałem okazję wziąć niedawno caro w plusie z gazem za 600zł (ciekawszy i praktyczniejszy, bo nie atu), ale odpuściłem, bo jednak mam w planach remont silnika, a takie okazje zawsze się trafiają nie wtedy, kiedy potrzeba, tylko znienacka  . Był też niedawno wąszczak na forum za bodajże 650. Trochę źle się wyraziłem, bo faktycznie w cenie 500zł ciężko coś znaleźć, ale w widełkach cenowych +150-200 zł już można kupić inny dupowóz.

Problem jednak w tym, że auta w tym przedziale cenowym (w tym atu plus, o którym jest dyskusja) wymagają na już zainwestowania w nie przynajmniej dwukrotności ceny zakupu, lub trzykrotności (liczę OC na cały rok 500-700zł, przegląd 160 + natychmiastowe, potrzebne naprawy, koszt dojazdu), a mając w portfelu te 1300-1500zł już mamy lepszy wybór, więc sens kupna takiego auta jest koniec końców średnio opłacalny.

Ale jak chcesz koniecznie znaleźć jakiegoś plusa w tej cenie, bez opłat i z konieczną wyprawą na Śląsk, to mogę pamiętać i podsyłać ci privy z ofertami, spokojnie, coś się znajdzie .

Zresztą o czym my tu dyskutujemy? Taka okazja, że nikomu się nie chciało tyłka ruszyć i nawet nikt nie pojechał go obejrzeć, ani nie poprosił o dodatkowe zdjęcia.

[KGB]

na fotkach wygladal calkiem znosnie, a wlasciciel deklarowal, ze ma tylko 3 miejsca gdzie pojawila sie rdza,
takie Atu+ (koniecznie Atu+) mnie interesuje, kolor dowolny bo docelowo i tak ma byc zupelnie inny (czyli najlepszy jest bialy, czyli faryczny podklad )
gdy bede mial miejsce, to zaczne sie rozgladac za czyms takim, moze jeszcze w tym roku jak dobrze pojdzie

[Zoltan#1930]

O czym w w ogóle gadacie. Ja wczoraj prawie (bo się rozmyśliłem) kupiłem reno megane II z gazem 2003r sprawne z klimą za niewiele więcej.
Nikt takich paździerzy jak to atu juz nie kupuje do jazdy, bo to się nie oplaca, cześci nie ma i drogie, serwis drogi, a wszystkie fury co są dostępne rozpadają się w oczach.
Jest tak ogromy wybór samochodow do 2,5kafla, że kupowanie takiego poloneza to sadomaso.