-= LINKowisko =-

[Varisella]

Te teledyski potęgują tylko w społeczeństwie utwierdzenie, ze Poloneza nie traktuje się poważnie.

[Buźka]

A czy ktoś oprócz nas (w większości) traktuje te auta poważne? Przecież mamy temat (swoją drogą, ostatnio zapomniany) co ludzie uważają o polonezie i tam sami różne rzeczy piszecie, więc dziwi mnie, że Ciebie to dziwi.Są tacy, co popatrzą na zadbanego poloneza, czasem nawet pochwalą, ale jak by przyszło co do czego i mieli by tym jeździć, to już tak entuzjastycznie by nie podchodzili.Tak to jest głęboko zakorzenione i już.Zagraniczne, choćby najgorsze, zawsze będzie lepsze, bo nie wypada mówić (i pisać) inaczej.Temat rzeka i dużo już pisaliśmy na ten temat i jeszcze napiszemy  Najlepiej mieć w dupie opinie innych i robić swoje.Dlatego, ja ten teledysk "przepuszczam przez palce" i jest mi to zupełnie obojętne.Tylko trochę jest to żenujące, jak nagle coraz więcej widzę takich klipów, że nagle sobie o polonezie przypomnieli i do końca nie wiem, czy sobie robią jaja, czy to jednak cokolwiek na poważnie, bo nie zapominajmy, że na dzień dzisiejszy, teledysków z polonezem, jest na jutubie chyba kilka.

[banned]

A czy ktoś oprócz nas (w większości) traktuje te auta poważne? Przecież mamy temat (swoją drogą, ostatnio zapomniany) co ludzie uważają o polonezie i tam sami różne rzeczy piszecie, więc dziwi mnie, że Ciebie to dziwi.

W tej chwili używanie Poloneza w celu innym niż dla rozrywki, nie ma sensu, ale takie teledyski to właśnie nabijanie się z ludzi którzy ich używają, sugerując że są jakimiś niedojdami (przy okazji naigrywając się z tego że ktoś może być nienajlepiej sytuowany, a przecież jeszcze nie tak dawno temu cały kraj był źle sytuowany).

Jest takie przysłowie, że "Frak dobrze leży dopiero w trzecim pokoleniu", po tym naigrywaniu się z cudzego hobby czy niezamożności dobrze to widać.
"Nie ma gorszego pana, niż wyzwolony niewolnik"

[Buźka]

takie teledyski to właśnie nabijanie się z ludzi którzy ich używają, sugerując że są jakimiś niedojdami (przy okazji naigrywając się z tego że ktoś może być nienajlepiej sytuowany, a przecież jeszcze nie tak dawno temu cały kraj był źle sytuowany).

To też prawda.Dawniej wszyscy mieli w miarę podobnie, a dzisiaj, jak ktoś ma "ciut lepiej" to już się wielkie panisko robi i głowę w górze nosi.Widać to właśnie najlepiej na przykładzie ludzi, którzy kupią sobie (nawet nie nowy) zagraniczny samochód, najlepiej niemiecki i wydaje im się, że jeżdżą lamborgini.A to z polonezem i biedotą, to też stereotyp, bo mamy przecież na forum ludzi, którzy pewnie kupili by nas z całym dobytkiem, a jednak takie autko sobie posiadają, z takich, czy innych pobudek.Jak mówię, szkoda się przejmować takimi pierdołami i ludźmi, którym z "dobrobytu" się w dupach poprzewracało.Zapie*dalają niektórzy za granicą na niemca, albo jakiegoś brudasa, a widzi im się, jak by byli nie wiadomo kim, bo "na nasze" to trochę kasy przywiozą.Jak dla mnie, to miarą człowieka nie jest stan jego konta, tylko raczej umysłu.Są ludzie bogaci i w porządku, nie obnoszący się z tym, co mają i są buce i cwaniaczki, a tych jest zdecydowana większość.I to przeważnie nie mają aż takiej kasy, jak twierdzą.

[Tomek1994]

https://www.olx.pl/oferta/samochod-do-slubu-fso-polonez-cala-polska-wolne-terminy-2017-CID49-IDh6RXZ.html#db4029c954
Ciekawe czy chciałoby mu się ze Sosnowca nad morze na przykład jechać

[Bocian_s#313]

Ale żeby pusem. borka czy nawet przejściówkę to ja rozumiem ale plus...

[banned]

Trafiłem na test magazynu Autocar 1979:

https://www.flickr.com/photos/triggerscarstuff/sets/72157654534484106/

Jeżeli ktoś nie posługuje się angielskim, to stwierdzili że:

Wnętrze ma wyjątkowo mocny, chemiczny zapach. Wentylacje jest przyzwoita, ogrzewania nie da się precyzyjnie ustawić. Osiągi są przeciętne i nawet słabsze od poprzednika. Silnik jest głośny i ponadnormatywnie paliwożerny, samochód prowadzi się ciężko i niezbyt dobrze, niektóre przyciski mają zbyt mocne podświetlenie, lampy w kabinie są bezsensownie rozmieszczone. Ponadto w aucie testowym urwał się bolec klapy bagażnika. Gaźnik ma źle dobraną wielkość i regulację, motor łatwo zgasić. Hamulce mają nienajlepszą skuteczność, trudno nauczyć się płynnego hamowania i są podatne na przegrzanie. Ilość miejsca z tyłu rozczarowuje. Lepiej kupić praktyczniejszego Morrisa Marinę, lub ogólnie lepszego i tańszego Forda Escorta. Łada jest nieco lepszym samochodem, a Skody w ogóle nie należy brać pod uwagę, bo prowadzi się wyjątkowo niebezpiecznie.

Pochwalono:
Klakson uruchamiany naciśnięciem dowolnego punktu na środku kierownicy, regulację kolumny, zestaw wskaźników (ale skrytykowano brak amperomierza), wygląd karoserii, wnętrza oraz bogaty zestaw narzędzi oraz obszerną i pomocną w samodzielnym serwisie instrukcję obsługi, "przetłumaczoną na osobliwy angielski", oraz ogromne zderzaki, gumowe noski z przodu i z tyłu, oraz boczne listwy ochronne.

[utek]

Poza info o podświetlanych przyciskach i ilości miejsca, napisali prawdę.

[KGB]

Poza info o podświetlanych przyciskach i ilości miejsca, napisali prawdę.

napisali praktycznie same bzdury wymyslane na sile - jezeli ktos pisze o zbyt mocnym podswietleniu niepodswietlonych przyciskow to wiedz,ze cos sie dzieje,
miejsca z tylu jest najwiecej z podanej konkurencji i w ogole duzo jak na auto tej wielkosci ,a wg. autora jest go malo,
dochodzi rozprawka o gazniku - bzdura, OHVke trudno zadusic w stosunku do silnikow w innych autach,
hamulce nie sa najskutecznejsze, ale wlasnie m.in. dzieki temu wlasnie mozna sie latwo nauczyc plynnego hamowania,
zapach jest charakterystyczny, ale niezbyt intensywny - chemiczny ? pewnie w Morisie od fabryki wali sianem z butow countrymena
ogrzewanie da sie ustawic rownie precyzyjnie jak w sugerowanej konkurencji, wiec o co chodzi ?

brak amperomierza ? chyba voltomierza jak juz,
psu na bude potrzebny w aucie z wydajnym alternatorem i brakiem lakomych odbiornikow,
nawet wtedy cywilizowany swiat odchodzil od tego wyposazenia i zostal tylko w limuzynowatych autach z bogatym jak na tamte czasy wyposazeniem np. klimatyzacja

[banned]

KGB, pomyliłem się bo pisałem z pamięci. Tam chodziło o podświetlenie kontrolki regulatora ogrzewania, a ten brakujący wskaźnik to ciężko jednoznacznie orzec bo napis jest przycięty, ale zaczyna się na a, a potem jest ammeter i stwierdzenie że to szkoda w przypadku auta które kupują głównie domorośli mechanicy.

Poza tym, weź pod uwagę że Polonezie montowano kilka typów gaźników, może nie jeździłeś pierwszym typem albo auto testowe miało skopaną regulację.

Co do zapachu, to napisali że "wszystkie nowe auta śmierdzą, ale zapach we wnętrzu Poloneza jest wyjątkowo intensywny i przywodzi na myśl jakiś plastik lub gumę".

To samo pisał Auto Week przy teście Poloneza 1.4 wiele lat później.

[KGB]

podswietlenie nie jest zbyt intensywne, jest normalne,
ale ze ichniejsze zlomy pewnie nie mialy podswietlenia zadnych ideogramow, to przeciez mozna sie przywalic do tego,ze jest zbyt intensywne - faktycznie roznica miedzy brakiem podswietlenia ,a jakimkolwiek jest ogromna

watpie,zemy na eksport wyslali kulejaco wyregulowany gaznik,
te gazniki mialy problem z dziura przy 2000rpm, ale nie z ruszaniem z wolnych obrotow

moje wlasne testy wykazaly,ze wnetrze nowego PN smierdzi mniej intensywnie niz innych nowych samochodow np. astry ,nubiry,lanosa, laguny czy primery ,bo za malolata chodzilem z kumplami po salonach,
kumpel tak biedowal troche nad tym,ze PN nie "smierdzi nowoscia" jak inne ,a amerykanskie to juz w ogole pewnie jada na kilometr - chociaz nigdy zadnego nowego amerykana nie wachal, bo byl w Polsce, ale jego rodzice wiele lat w U$A,wiec amerykanskie musialo byc najlepsze ever,
ale i tak jak starzy wrocili, to kupili nowego Atu+

[banned]

Amerykańskie śmierdzi kanapka którą monter zgubił pod fotelem.

[utek]

Zapach nowego Poloneza, przynajmniej Caro MR91/93 jest zajebisty. Jeżeli jeszcze dodamy do tego świeżą konserwację w profile zamknięte, to mamy zapach zapamiętany na całe życie. Niektórzy pamiętają zapach kwiatków, ja i pewnie wielu z Was, nowego Poloneza + konserwacja.

[Zoltan#1930]

podswietlenie nie jest zbyt intensywne, jest normalne,

Mieli racje redaktorzyny w minusie podswietlenie strzalek jest za mocne, szczególnie kontrastuje ze słabo podswietlanym licznikiem i brakiem podswietlenia czegokolwiek innego. jeszcze jak są nowe zarówki.
Moim zdaniem konkluzja artykułu jest trafna.

[KGB]

piszesz jakby to byl neon na Marszalkowskiej i oswietlal co najmniej pol wnetrza auta oraz oslepial kieorwce,
a tymczasem jest to wraznie podswietlenie (zdarzylo mi sie kiedys wymienic zarowki i wyczyscic ideogramy) takie jak ma byc ,
te biale strzalki to nawet jakies malo wyrazne, trojkaciki czerwony i niebieski w rzadnym razie nie oslepiaja i maja przyjemna w odbiorze ciepla barwe,
roznica w intensywnosci z podswietleniem licznika (ktory przeciez ma regulacje podswietlenia) nie ma znaczenia, bo nie patrzysz na nie jednoczesnie,
rownie absurdlane zarzuty mozna wystosowac do przyciskow w Plusie,

co do konkluzji, czyli ze prawie wszystko inne lepsze :lol:
lzejsze auta o podobnej mocy mniej pala i maja lepsze osiagi, toz to normalnie odkrycie ameryki,
nie wiem jak ten Moris, bo to egzotyka, ale reszta podanych konkurentow nie maja podejscia pod wzgledem budowy wnetrza i zastosowanych materialow,
Lada w najlepszej wersji to przy PN kapec, ktory wygrac w tej konkurencji moze najwyzej z DFem,
w tescie zderzeniowym, tez kazdy z nich polegnie,
czy o tym wspomniano ?

[Bocian_s#313]

Jest jedno ale... my mówimy o aucie z kierą po lewej. Oni testtowali właściwie dla siebie czyli z kierą po prawej. Wtedy faktycznie podświetlenie może być bardziej irytujące. Trzeba by się nocą na prawym fotelu przejechać...

[Daniel#1984]

Jak ktoś ma problem z intensywnością podświetlenia, można wsadzić żarówki 12V 30mA (0,4W), wtedy nic nie ma prawa oślepiać. Ale nie wiem, o co chodzi, u mnie zawsze strzałki są podświetlone żarówkami 1,2W i nie mam żadnych problemów . Są w takim miejscu, że niespecjalnie biją po oczach. Trochę czepialstwa jest w tym miejscu w tekście, w 1979 wiele aut jeszcze nie miało podświetlenia w tunelu.

[utek]

Trochę czepialstwa jest w tym miejscu w tekście, w 1979 wiele aut jeszcze nie miało podświetlenia w tunelu.

I to jest zapewne problem. Tak samo jak niedawno koledze z forum nie podobały się ledowe progresywne kierunkowskazy, za jakiś czas nikt nie zwróci na to uwagi, bo będzie codziennością.

[banned]

Muszę sobie zrobić/kupić taki wihajster:

https://youtu.be/diMnPeDC7PE?t=3m40s

[mp79]

Trochę czepialstwa jest w tym miejscu w tekście, w 1979 wiele aut jeszcze nie miało podświetlenia w tunelu.

I to jest zapewne problem. Tak samo jak niedawno koledze z forum nie podobały się ledowe progresywne kierunkowskazy, za jakiś czas nikt nie zwróci na to uwagi, bo będzie codziennością.

Auta tuż po gwarancji, zgodnie z prognozami producentów, którzy nie przewidują choćby wymiany oleju w skrzynce biegów, będą wtedy trafiać prosto na złom. Dopiero jak klasa średnia zostanie wycięta w pień, ale niektórzy najwyraźniej chcą ten proces przyśpieszyć:
https://www.o2.pl/artykul/paryscy-kierowcy-zrozpaczeni-wszystko-przez-zakaz-6140596627752577a
Najlepsze - na końcu. Musiałem trzy razy przeczytać...