Artykuł z niezależnego portalu:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dialog_spoleczny_o_energetyce_jadrowej_czy_lobbing_191926-3--1-d.htmlDla tych, którym się nie chce tam zajrzeć parę cytatów:
Punktem ciężkości dyskusji był dokument Ministerstwa Gospodarki: "Koncepcja kampanii informacyjnej dotyczącej energetyki jądrowej: Bezpieczeństwo, które się opłaca".
- Pismo ma charakter koncepcji kampanii informacyjnej, a raczej planu marketingowego, czy wręcz zabiegów socjotechnicznych, mających na celu uzyskanie akceptacji społecznej dla z góry narzuconej decyzji - dziwili się działacze organizacji ekologicznych. Wg dokumentu planuje się
działania zmierzające do bieżącego monitoringu informacji rozprowadzanych przez ekologów.
Robert Gawlik, były minister środowiska, uważa, że składowanie odpadów z elektrowni to jedne z najważniejszych argumentów przeciwko budowie takich instalacji w Polsce. - Przez 60 lat funkcjonowania tej technologii nie rozwiązano problemu odpadów wysokoradioaktywnych. Składuje się je w basenach obok elektrowni i wychładza, żeby nie doszło do reakcji.
Polska zużywa przeciętnie trzy razy więcej energii na jednostkę produktu niż Europa.
- Zanieczyszczenia uwalniane przy produkcji energii elektrycznej stanowią około 20 proc. całości antropogenicznych gazów cieplarnianych, a tylko 16 proc. światowego zapotrzebowania na energię elektryczną jest pokrywane przez elektrownie atomowe. Monitorowanie i utrzymywanie składowisk odpadów radioaktywnych przez okres
20 razy dłuższy od trwania naszej cywilizacji jest obciążeniem nie do przyjęcia dla przyszłych pokoleń i nie daje żadnych gwarancji bezpieczeństwa.
Energia atomowa jest jedną z najdroższych form energii - przekonuje były minister. Przyczyną są koszty związane z zapewnieniem bezpieczeństwa, koszty ubezpieczenia na wypadek awarii, bądź ataku terrorystycznego, koszty zagospodarowania odpadów, wreszcie koszty budowy samej elektrowni i jej likwidacji. W kwietniu Komisja Europejska podjęła decyzję o przeznaczeniu 550 mln euro sfinansowanie "nowego sarkofagu" w Czarnobylu na Ukrainie.
Elektrownie atomowe w przeszłości stwarzały jedynie pozory ekonomicznej wydajności, a to z powodu uzależnienia od znacznych państwowych dotacji. Energia atomowa jest znacznie droższa od energii wiatru
I jeszcze jeden artykuł:
http://wolnemedia.net/gospodarka/nierzetelna-dyskusja-o-energetyce/