Autor Wątek: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.  (Przeczytany 26925 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #60 dnia: Maj 11, 2017, 20:27:46 pm »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3436
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
Wypiaskować i zobaczyć co jest z nimi, jeśli mocno bawić się w drugie.
Jeśli dziury nie wyjdą obspawać i wzmocnić.
Uwierz widziałem gorsze gdzie dolna blacha puszczała oraz były dziury już między otworami, twoje są w przyzwoitym stanie.
FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #61 dnia: Maj 11, 2017, 21:41:34 pm »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 233
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Ale zdjęcie jest od strony wewnętrznej, a trzy otwory są od strony zewnętrznej tylko.
Tak zgadza się, ogarnąłem to dopiero po napisaniu posta jak sobie przypomniałem jak to faktycznie wygląda :D

No na tą chwilę chcę kupić i poczekać z wymianą do momentu aż samochód pójdzie do lakiernika, bo stan nie jest jeszcze tragiczny i na tą chwilę chcę jeszcze zabezpieczyć te i jeździć na tych. W przyszłości mam zamiar go odbudować i w tym też położyć świeży lakier a bez sensu jest malować rdzę przecież. Dlatego szukam podłużnicy która na pewno będzie pasować.

Jak to w końcu jest  z tymi ogranicznikami, gdzie tego szukać? Nie wiem jaką mam przekładnię kierowniczą, musiałbym sprawdzić ale to dopiero w weekend jeśli już.

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #62 dnia: Maj 11, 2017, 21:50:27 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6584
  • Płeć: Mężczyzna
W przyszłości mam zamiar go odbudować i w tym też położyć świeży lakier a bez sensu jest malować rdzę przecież. Dlatego szukam podłużnicy która na pewno będzie pasować.

Dlatego jak jest metal jeszcze porowaty, to rżnąć szlifierką do gładkiego i traktować odrdzewiaczem z pasywatorem, albo co najmniej wash primerem.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #63 dnia: Maj 11, 2017, 22:01:11 pm »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 233
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Noo jak tam ręką pogmerałem to myślę że jakbym chciał porowate wyszlifować do zdrowego to niewiele może z tego zostać, bo spuchnięte jest też od środka podłużnicy, bo nie było tych dekielków na te otwory  <smutny>

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #64 dnia: Maj 12, 2017, 01:09:29 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
jezeli tak wygladaja podluznice nadajace sie do wymiany to moj truck juz sie dawno zlamal na belce zawieszenia ...
... wyjzalem przez okno i jednak stoi prosto <lol>

daj sobie spokoj z tymi podluznicami, jak ci sie jakis partacz dobierze to zrobi gorzej,
szkoda je ruszac, najwyzej mozna je wzmocnic obspawujac blacha 2mm
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #65 dnia: Maj 12, 2017, 06:25:43 am »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 233
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
daj sobie spokoj z tymi podluznicami, jak ci sie jakis partacz dobierze to zrobi gorzej,
szkoda je ruszac, najwyzej mozna je wzmocnic obspawujac blacha 2mm

Mówiłem, że nie mam zamiaru teraz tego wymieniać tylko bezpośrednio przed lakierowaniem całego samochodu, bo do tego i tak przecież trzeba silnik wyciągnąć i rozpinać zawieszenie. Na obecnych mam zamiar jeszcze jeździć tylko muszę je czymś zabezpieczyć żeby to nie gniło dalej. A drugie podłużnice chcę mieć po prostu na zapas, bo z garażu czy z domu już mi ich nikt nie wyniesie a oszczędzę sobie nerwów przed oddaniem Poldasa do lakierni. Tak samo mam zamiar zrobić z progami - teraz pozbyć się zgniłego mocowania lewarka, wyczyścić to co zostało jeszcze z progów i zabezpieczyć. Blachy? Podobnie - zdjąć wszystkie plastiki , wyszlifować i zabezpieczyć, żeby nie zgniło zanim dojedzie do lakiernika a póki co nie znalazłem dziur w blachach a tylko rude naloty więc jest dobrze ;)

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #66 dnia: Maj 12, 2017, 09:08:11 am »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6584
  • Płeć: Mężczyzna
Oczyszczone miejsca potraktuj wash primerem, na to podkład epoksydowy i dopiero dalsze lakiery/zabezpieczenia. Jak coś jest bardzo uszkodzone i nie idzie tego doczyścić to potraktuj odrdzewiaczem z pasywatorem (nie zwykły fosol, bo najpierw zrobi swoją robotę, ale jak nie zmyjesz dokładnie to zabierze się za konsumpcję auta).
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #67 dnia: Maj 12, 2017, 09:39:38 am »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 233
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Nie ma opcji żebym to porowate doczyścił do żywego, bo równie dobrze mógłbym założyć tarczę i to wyciąć :D Problem się robi że nie mam jak wydmuchać błota i piachu które się zebrały w środku przez brak korków.

Planowałem najpierw wydłubać tyle piachu ile się da bez kompresora, później wyczyścić papierem resztę dookoła do żywego, później na to APP R-STOP i dalej w zasadzie nie myślałem co na zewnątrz i co do środka profili żeby wytrzymało to bez dospawywania blachy przez jakieś 1,5-2 lata

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #68 dnia: Maj 12, 2017, 11:28:52 am »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6584
  • Płeć: Mężczyzna
Karcherem to wypłucz, a jak nie da rady to zalej środek fluidolem, a z zewnątrz obspawaj.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #69 dnia: Maj 12, 2017, 12:05:01 pm »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 233
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Karcherem to wypłucz, a jak nie da rady to zalej środek fluidolem, a z zewnątrz obspawaj.

Nie mam karchera :D Pozostają mi paluchy i sprężone powietrze w puszce :D Mam zamiast fluidola Tectyl ML. Z zewnątrz też nie dam rady tego obspawać, bo nie mam spawarki i nie umiem spawać a wątpię żeby ktoś ze znajomych się podjął tego.

No ale odbiegliśmy od tematu. Gdzie szukać różnic między kupowaną belką a tą którą mam w samochodzie. Jak to jest z tymi otworami i z ogranicznikami skrętu?

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #70 dnia: Maj 12, 2017, 19:17:17 pm »

Offline Trojan

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2655
  • Płeć: Mężczyzna
Dorób odpowiednią końcówkę z gumowych rurek do odkurzacza i jazda, ja w ten sposób wyciągnąłem z progów, pasa przedniego, podłużnic, mnóstwo syfu w tym ok 40 orzechów laskowych <lol2>

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #71 dnia: Maj 12, 2017, 20:13:46 pm »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 233
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Nie ma to jak hodowanie zwierzątek w samochodzie :P

No ale i tak dopiero za cokolwiek będę się mógł wziąć za 2 tygodnie, bo tylko weekendami mogę coś grzebać przy samochodzie.

I wróćmy do początku. Po czym poznać czy podłużnice będą pasować? Ktoś jest w stanie mi to wyjaśnić?

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #72 dnia: Maj 30, 2017, 15:56:51 pm »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 233
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Witajcie ponownie,
czy 700-800zł to jest dobra cena jak za obie fabryczne podłużnice z fartuchami? Bo ciężko mi jakkolwiek odnieść te ceny, bo nie znajduję niczego konkurencyjnego do skonfrontowania. Co myślicie?

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #73 dnia: Maj 30, 2017, 17:04:36 pm »

Offline Macfly

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1004
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO ATU 1.6 -> 1.4 -> 1.8 GLI 16V 1997, Polski Fiat 125p 1980, Caro 1.4 16V , Fiat 126p ELX 1.2 75 Fire
Przyzwoicie jak za oryginał ale zastanowił bym się po prostu panie czy na złomie jakiś poldas nie wylądował . Czasem się zdarzają ładne na złomie bo dostały dzwona np w dupę i można z takiego wyciać podłużnice wraz z fartuchem i wydaje mi się że wyszło by to taniej ;) ale to już twoja sprawa co zrobisz . Jeśli by ci wpadł do głowy pomysł odzysku nie bierz z plusa cieńsza blacha na nich jest .
"Wóz ma swoją specyfikę. Żeby ruszyć wrzucasz trójkę, luz to opcja parkowania, wsteczny to dwójka, a gaz to wsteczny. "

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #74 dnia: Maj 30, 2017, 17:06:53 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
czy 700-800zł to jest dobra cena jak za obie fabryczne podłużnice z fartuchami?
razem z montażem to tak
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Naprawa podłużnicy - czyli ratujemy poloneza.
« Odpowiedź #75 dnia: Maj 30, 2017, 18:00:02 pm »

Offline fripin

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 233
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.5 GLE
Cytat: fripin w Dzisiaj o 15:56:51
czy 700-800zł to jest dobra cena jak za obie fabryczne podłużnice z fartuchami?
razem z montażem to tak

Nie, to za same blachy bez montażu. Co o tym sądzicie?  Po złomach nie mam jak chodzić, bo w mojej okolicy jest tylko jeden i jakby coś tam było to bym wiedział. Nawet jeśli już się coś trafi to zgniłe tak że Fred Flintstone by się nie powstydził.