Wlasnie już testowałem :
- jazda na luzie z prędkością około 50km/h i hamowanie (wystarczająco mocne żeby przód lekko zanurkował) - jest cisza
- jazda na ludzie z prędkością "spacerkową" i nagłe hamowanie (bez zablokowania koł) - popychacze cichną
- jazda na luzie z podniesionymi obrotami (linka gazu podciagnieta do tego stopnia że wolne obroty ustawione na okolo 2000rpm) normalne klepanie - przyhamowanie i cisza.
Im mocniejsze hamowanie i wieksze nurkowanie samochodu tym dłużej ta cisza się utrzymuje.
i teraz najlepsze:
- jazda do tyłu na luzie i przyhamowanie : zawory nie cichną , dzieje się to tylko podczas jazdy do przodu

- auto zaczyna staczać się powolutku z górki do przodu - depnę na hamulec tak żeby stanęło dęba i popychacze cichutkie.