A wiec Panowie
Polonez jest mój. Najpierw kilka wyjaśnień.
- sprzęgło się nie ślizga, włożony jest spiek sprzęgła. jedyny sposób na przeniesienie mocy, docisk został standardowy. po prostu traci przyczepność na kołach. Widać to na filmie na youtube.
- obrotomierz teraz nie działa bo jest kończenie elektryki przez Łukasza - elektryka który nakręcił film z pierwszego odpalenia.
- na pierwszym filmie nie był katowany (max było 2k obrotów)
- trwają prace wykończeniowe (w lutym bedzie lakierowany) wtedy bedzie wyglądał do ludzi.
- na obroty wchodzi od +- dwóch tysiecy ale tak naprawde jest kopnięcie od 5,5 po zmianie fazy, najlepiej czuć to na 2 gim biegu.
Co do roboty:
- zostaje ta sama belka, co w 1,4, te same poduszki, wszystko do mocowania silnika i skrzyni pasuje.
- trzeba w wał silnika od strony skrzyni wbić łożysko - pod wałek sprzęgłowy ( 35 zł + odrobinę pomyśleć żeby go nie zniszczyć)
- ze względu że 1,8 vvc występuje jako przedni napęd, trzeba od poldorovera włożyć miskę olejową (wszystko pasuje)
- nigdy nie kupujcie gołego silnika, zabawa z elektryką jest nieziemska i jest całkiem inna niż w 1,4, te kabelki 4,5,7 ile byście nie pisali dotyczą: jedynie wskaźnika ciśnienia oleju, ładowania, + spod stacyjki, wskaźnik temp wody, pompa paliwa.
- jak już kupujecie silnik to nie popełnijcie mojego błędu (brak immo przegapiłem to) musi być komplet elektryki. NIKT nie jest wam w Polsce w stanie zdjąć immo z kompa zwłaszcza ze ECU występuje w wersji MEM2jJ albo MEM3. 3 miesiące trwała walka bo gasł po 3 sekundach.
- Most jest słabszy niż skrzynia.
- Do rozwiązania zostaje kwestia chwytu powietrza, 1,4 poldorover ma odwrócony kolektor ssący, w vvc to odpada (więcej czujników). trzeba wprowadzić chwyt powietrza od wnętrza, akurat w miejscu nagrzewnicy.