Bez przesady, dzięki rurowcowi pod maską panuje dużo mniejsza temperatura, nie wydaje mi się żeby grzał fartuch mocniej niż seryjne żeliwo.
Nowy silnik od soboty w aucie
Zrobione jak na razie 100km, bardzo przyjemnie pracuje.
Małe podsumowanie:
-
Nowy blok z mokrymi tulejami (94) o przebiegu 80kkm
- Głowica po regeneracji - splanowana, wymyta, wyczyszczona, wymienione uszczelniacze zaworowe, dotarte zawory i gniazda zaworowe po obróbce
- Nowa uszczelka pod głowicę starego typu Erling
- Nowe uszczelki kolektorów
- Nowe uszczelniacze wałków i wału korbowego
- Nowy pasek rozrządu
- Wałki rozrządu od 1.8 (LGC 106970)
- Popychacze zaworów, rozebrane i wymyte w benzynie ekstrakcyjnej
- Kolektor rurowy 4-1
- Aluminiowa miska oleju
I kilka innych mniejszych i mniej istotnych modów. Silnik zalany pełnym syntetykiem ELF Evolution 900 NF 5W40.
Pierwsze odpalenie w towarzystwie symfonii "miętkch" popychaczy K16
https://www.youtube.com/watch?v=0P5iGRZAVLUA tutaj praca na ciepło
https://www.youtube.com/watch?v=JOW5AC3cDPYJakby kogoś interesowała przyczyna stukających tłoków w K16 to:
https://www.youtube.com/watch?v=1hSFBKowtbE Najbliższe plany to uporanie się z czujnikiem ciśnienia oleju - nie wiedzieć czemu nie chce działać, zwierając na krótko kabel do masy kontrolka się pali, ale sygnał z czujnika nie chce jej obudzić
Pewnie silnik w tak dobrym stanie że wyłączony ma już odpowiednie ciśnienie smarowania
A tak na serio to obstawiam jakiś brak masy na czujniku.
Podziękowania dla:
Multeca - za pomoc przy składaniu silnika do kupy i konieczność słuchania mojego marudzenia na FB
Zoltana - za dobry deal z silnikiem
Mojego taty - z jego pomocą udało się w 40 minut wsadzić silnik pod maskę (19:30 silnik na podłodze, 20:10 skręcony ze skrzynią)