Zaczęło się od tego,że stary silnik powiedział PAPA...

bez wyciągarki też dałem rade

trzeba improwizować xD

Zacząłem polerować każdy aluminiowy element silnika(nie na lustro,ale sie błyszczy

)




Autko wypatroszone
![;] ;]](http://forum.fsoptk.pl/Smileys/emoty/krzywy.gif)

Wyczyściłem zbiornik,pomalowałem podkładem reaktywnym i chlorokauczukiem



Wiadomo-nowe opaski zbiornika,przewody gumowe itp
Nowy silnik:

Wspomaganie :




Pierwsze przymiarki grilla :

Malowanie komory silnika :



Cała wiązka elektryczna puszczona w peszel :



Silnik uzbrojony,i gotowy do montażu(wcześniej był na wtrysku bosha więc musiałem troszkę rzeczy pozmieniać)

"Serce" Poloneza włożyłem beż żadnej specjalnej wyciągarki i samemu :D


Nareszcie mój wymarzony zbiorniczek :

A teraz może się grzać-mam 2 wiatraki i szeroką chłodnice

Nowa mordka


A tutaj pierwsze przymiarki :

Musiałem wyjechać z garażu i nie wiedziałem,że ten silnik ma taki zryw :D


A rano niespodzianka-przez dziurę w podłodze wleciało to :

A ten fotel jest wygodniejszy niż taborety z plusa


A teraz najgorsze... blacharka
spawałem jak umialem ale dopiero się ucze i spawy zbyt piękne nie wyszły(w sumie to kto będzie patrzył pod podłogę i pod plastiki) ale zakonserwowałem to porządnie więc mam nadzieje,że ruda szybko nie wyjdzie.



Zacząłem składanie wnętrza:




Licznik już w całości podpięty(zrobiłem przejściówkę i w razie potrzeby podpinam tą przejściówkę i można założyć orginalne zegary)

A z tego się cieszę najbardziej


i Poldzinka teraz wygląda tak :

Ogólnie to jestem mega szczęśliwy,że to wszystko udało mi się zrobić samemu.(no prawie po silnik przywiózł mi tata

)
Mam ogromną satysfakcję bo wiele osób mi mówiło,że opadnie mi zapał do pracy i porzucę projekt,a jednak mi się udało..
Jest jeszcze parę detali do dopracowania ale jestem spłukany i muszę odpocząć

Pozdrawiam