ew iść dalej - jakiś megasquirt , VEMS czy EMU , w każdym razie postawiłem już kilka squirtów i generalnie sprawuje się to przyzwoicie , choć cudów nie ma się co spodziewać. robienie chipa to bezsens - po pierwsze musiałby ktoś to robić na podstawie pomiarów AFR i hamowni żeby było optymalnie a po drugie zmiana czegokolwiek w silniku musiała by się wiązać z robieniem od nowa programu, w przypadku swinki czy stand alone - robisz korektę map czy to paliwa czy zapłonu i auto śmiga na nowym setupie.