Jako, że dzisiaj ładnie cieplutko było, to pchnąłem trochę do przodu:
Byłem jeszcze na szrocie, przywiozłem trochę węży do turbo, podciśnienia i chłodzenia.
Jutro może siądzie wiązka. Potem zostaje złożyć skrzynię, pospawać kolektor wydechowy jak już flansza przyjdzie, zmontować wtrysk i rozrusznik.
W tygodniu podjadę jeszcze do pana od hydrauliki, bo przewody od turbo i chłodnicy oleju będą do przerobienia, ale to żaden szczególny problem.
Co do elektryki tylko mam kwestię jak działa immo z Kappy. Tutaj mam do wyboru albo dać komuś do zdjęcia, albo myślałem po prostu dać oddzielne sterowanie na pompę paliwa, bo z tego co się orientuje immo w Lancii wyłącza pompę paliwa.
Myślę że do końca marca się odpali na stojaczku mimo wszystko.