W Polonezie wycięta prawie cała podłoga pod kierowcą.
W Mondku wreszcie zwalczyłem problem zbyt wysokich obrotów biegu jałowego. Winnym okazał się zawór biegu jałowego.
Po nieco ponad roku użytkowania (od nowości), przestał się domykać.
Założyłem osiemnastoletni, wcześniej wyczyszczony i odpoczywający na półce.
Nie to auto, koniec wysokich obrotów w trakcie stania na światłach oraz poszarpywania w zakresie ~2000 obr/min przy częściowym wciśnięciu pedału gazu.