W weekend miałem spotkanie z niebieskimi...
Pan władza z uśmiechem zwrócił mi uwagę że kierunkowskaz mi zaraz odpadnie

Jeden ma standardowo urwany zatrzask i pewnie z powodu osiągniętej "prędkości" wyleciał i radośnie dyndał sobie na kablach

Poza tym machnąłem kolejne 350km; lecąc ze stałą prędkością dłuższą chwile check-eng. (błąd lambdy) zapalał regularnie (każdorazowo resetowany wyłączeniem silnika); spalanie wyszło niespecjalne, choć nie powalajace... Muszę jakąś pewną lambdę na podmiankę skombinować, bo już mnie powoli cholera bierze...
Tu mam pewną teorię - problem ogólnie zaczął się zaraz po wymianie kolektora na 4-2-1 z GSI; sama sonda była wcześniej ok, natomiast w dawcy kolektora też czasami zapalał się check (myślałem że z powodu emulatora od gazu); a gdzieś niedawno czytałem że ktoś tam miał problem z lambdą z powodu pękniętego kolektora... Jednak jak go zmieniałem nie widziałem żeby gdzieś był pęknięty/przepalony/...
Czy ktoś spotkał się z pękniętym/dziurawym 4-2-1 w GSI? Jak tak, to na które miejsca zwrócić uwagę?
Aha, koledze który niedawno się chwalił tankowaniem poniżej 5zł/l gratuluję, bo najtaniej widziałem po 5,28 (Radom, Statoil 1-2-3)
