Dorzuć jeszcze coś o swojej kappie i jesteśmy w domu. Standardowy post KGB gotowy
.
prosze bardzo, Kappa nie jest nowym samochodem, tylko rownolatkiem szerokiego PN i jej zawieszenie jest komfortowe, jednak nie tak bardzo jak waskiego PN,
oczywiscie przechyla sie mniej niz PN, ale bardziej niz sztywno zestrojone plastiki - akurat w Kappie postawili na komfort, ale kompromis miedzy przyzwoitym trzymaniem sie drogi na zakretach, a komfortem wybierania nierownosci zostal okupiony amortyzatorami gazowymi po 400pln/szt,
poza tym ma 270cm rozstawu osi i wazy 1450kg, wiec ma lepsze warunki do lagodniejszego resorowania
Wsiądź do jakiekolwiek CXX Picasso z nowszych modeli. Zakręty pokonuje, dziurawej drogi nie czuć. Jakoś jak jeżdżę tym wynalazkiem na co dzień to nie mam problemów na autostradzie na zakręcie, a polonezem i to wąskim gle nie dość że samo osiągnięcie 140 to już sport ekstremalny, to weź tu jeszcze zakręć przy takiej prędkości, nie martwiąc się o przechył budy jak na promie czy wyprzedzanie przez własny tył. Owszem, jest sporo modeli które są gównianie zestrojone, ale proszę, nie generalizuj że wszystkie.
google nie znajduje modelu CXX citroena, nie wiem co to jest,
citroen robi raczej miekkie zawieszenia badz pneumatyczne i jest popularny jak śnieg w maju - czyli bywa widziany
wiec nie generalizuje, tylko stwierdzam, ze wiekszosc sprzedawanych u nas aut ma zawieszenie przystosowane do niemieckich autostrad,a nie polskich zadupi,
pastwienie sie nad waskim zawieszeniem w PN jest bardzo nie na miejscu biorac pod uwage,ze zakonczylo swoja egzystencje w roku 1993 w aucie osobowym,
w Trucku jest inne, do tego stopnia, ze zastanawiam sie, czy zmienic sprezyny na 14.0mm czy od razu na 13.3cm - a zastanawiam sie tylko ze wzgledu na przeswit, bo inaczej od razu bym pakowal 13.3
co do jazdy 140 waskim to wrazenia sa takie, ze nie dotykamy asfaltu i osobnicy o slabszych nerwach moga spanikowac - jednak auto zachowuje obrany tor jazdy i nic zlego sie nie dzieje, mozna wykonywac manewry zmiany kierunku jazdy,
to zle wrazenie to jest pikus, kwestia punktu odniesienia - odkad zostalem przewieziony rozklekotanym Żukiem z predkoscia 110km/h to waskiego moge prowadzic przy 140 jedna ręką
pokonywanie zakretow jest ciekawe, bo zdumiewa fakt, ze samochod jeszcze sie nie slizga przy takim wychyle karoserii
Kaszkaj nie jest SUV'em tylko Croosoverem czy jakoś tak 
moze, mozliwe - nigdy w szkole nie bylem prymasem,
wiem tylko ,ze ROY to najwieksze kombi w klasie ,czyli krosscantry