Tak i mój Polonez GTI idzie na sprzedaż za grosze. Martwi mnie przyszłość tego auta, bo daleko mu do ideału. Chcą mieć pusty garaż, a i na akwarium nie ma chętnych, nikt nawet nie przyjechał obejrzeć więc nawet moje piersze auto idzie pod młotek.
Wczoraj wykonałem przejażdżkę pożegnalną- jakie to wspaniałe auto! Z przodu letnie, z tyłu na 13tkach stare zimówki. Gwałtownie skręcasz, po czym dajesz lekko po hamulcach i leci bokiem- a co najważniejsze, na spokojnie i bez trudu się to kontruje.