Haha Wierzysz w cuda.
Właśnie nie, ale byłem przekonany, że właśnie będą się bić i sprzedaż potrwa nieco dłużej, niż 24h. Właściciel widać miękka faja, bo mógł wytargać więcej, ale skoro to "samochód taty" to widocznie "tata decydował". Tam mu pisali, żeby się wstrzymał, bo będzie żałował, ale skoro to "samochód taty" to pewnie tata naciskał, żeby się grata pozbyć, więc i te 5 kafli pewnie go usatysfakcjonowało. Jak dla mnie, to przy lekkich wiatrach, to 5 kafli, to jest za silnik, fotele i orciari, a polonez nadal zostaje. Ale jak ktoś ma wywalone na takie rzeczy, to potem ktoś na takich zarabia. Śledźcie ogłoszenia, może wypłynąć, choć wolałbym, żeby to kupił jakiś miłośnik.
Oni w tym całym muzeum są dość dziwni,jak ostatnio napisałem że coraz większe śmietniki biorą do kolekcji (na zdjęciu było najzwyklejsze cinquecento i Tico) to zostałem zwyzywany że jak mogę się nazywać miłośnikiem motoryzacji
Tam ktoś niżej w komentarzach, nazwał tego gościa w dosyć niewybredny sposób, więc coś pewnie w tym jest.