To pochwal się, pochwal - skoro już poiwedziałeś "A" to wypada powiedzieć i "B"!

Ja z kolei dzis zabrałem się za wymianę lambdy

Po dwóch bezskutecznych próbach, z zaprzyjaźnionego warsztatu koło pracy pożyczyłem specjalną nasadkę do czujników (długa 22ka z otworem na wyprowadzenie kabla) i... teraz muszę im ją odkupić

Sonda ni drgnęła, natomiast z końcówki, wszak solidnie wyglądającej nasadki zrobił się "dzwoneczek"

A najlepsze jest to że zmieniając kolektor w wakacje obyło się bez wielkiego dramatu...

To jeden z ciekawszych moich narzędziowych fuck-up'ów, zaraz po wystrzeleniu w kosmos przedłużki (aż iskry poszły!

) przy próbie odkręcenia śruby koła we wrastającym w chodnik od kilku lat sąsiada Palio
