Wrzuciłem chwilowo Pafale - wygląda to wspaniale!

przy okazji chyba rozwiązując problem "losowych" wskazań paliwomierza, o które może niesłusznie podejrzewałem czujnik w baku...

"Robocze" zegary zdjęte do poprawek - wymiana prędkościomierza i obrotomierza na ładniejsze, poprawa koloru woltomierza na bardziej pasującą i takie tam.
Poza tym w okresie poświątecznym: zaspawane pęknięcie kolektora wydechowego (rurowca oczywiście), wymienione świece i póki co problem z checkiem na wolnych i wysokim spalaniem chyba zaniknął. No i obowiązkowo 31 umyty, coby w nowy rok brudny nie wjechał.
Co ciekawe, drugi 4-2-1 kupiony na podmianę też przy okazji został spawnięty, bo okazało się że też ma małe pęknięcie na tym samym spawie (po zalaniu wodą sie pociło...). Czyżby jakaś wada fabryczna w GSI czy zwykły przypadek?
