Szkół jest wiele od nie dotykania ich w ogóle, po zniwelowanie luzu do zera aż po dokręcenie o 1, 1,5 czy 2,5 obr. ...........
Wczoraj zaś się wziąłem za regulacje i tym razem stwierdziłem, że tylko zniweluje luz. Efekt jak można się domyślić - klepiące zawory.
Na prawdę nie wiem jak je mam poprawnie wyregulować tak aby nie klepały a jednoczenie nie podpierały zaworów.
przeciez juz sie zadeklarowales co do metody, trzeba bylo sie jej trzymac - zostales pokarany za swoja niekonsekwencje,
z tego co pamietam opowiedziales sie za modlitwą, bo wymieniles trzy szkoly, ale skuteczna jest tylko jedna,
te szkoly to : katolicka* ,prywatna i klasyczna",
ale lepiej to nazwac metodami np. leczenia ,a wiec : modlitwa (nieregulowanie), homeopatia (krecisz tyle, zeby nie bylo luzu) i leczenie (wcisniecie tloczka o 2mm,czyli 2 obroty)
gdybys poprzestal na modlitwie, ale takiej gorliwej, to moze by sie udalo - w koncu w zyciu nawazniejsze jest szczescie
zaczales mieszac i masz babo placek - nie kazdy moze byc lekarzem, wiec polegles,
a ze szczekales na doktora Chrisa (samozwancze profesury tylko na podlassiu) to nie bylo komu pomoc,
hipokryta z ciebie, szczekasz na doktora, ale probujesz sie leczyc jego metodami
ludzki ze mnie Pan, wiec znaj moja litosc kitajcu
Swoją drogą słabsza sprężyna zaworowa może dawać takie objawy jak pisałem wyżej - pierwsza się ona poddaje zamiast hydroszklanka ?
NIE ,nie moze dawac takich objawow,
sprezyna w popychaczu jest slabsza niz zaworowa,
sprezyna w popychaczu sluzy do kasowania luzu i nie jest w stanie otworzyc zaworu,
wystarczy troche pomyslec, ze teraz jest zimno i olej jest gęsty co bardz utrudnia oproznianie sie popychaczy, a twoje sa pelne oleju,
jak juz masz te luzy ustawione na zero, to rozgrzej silnik i zanim wystygnie wkrec kazda srube regulacyjna o 2 obroty,
zostaw na noc, zeby zawory wycisnely nadmiar oleju z popychaczy,
i ma dzialac
legenda:
*- wyznaniowa, ale ze to produkt polski,to i wyznanie polskie
"- w naszych warunkach klasyczna to zwykla panstwowa buda